Śmiejecie się z odgrzewanego iPhone’a? To zobaczcie, co zrobi Samsung

źródło: Samsung

Premiera iPhone’ów wzbudziła duże kontrowersje. Bo o ile seria z dopiskiem „Pro” przyniosła wiele zauważalnych nowości (na czele z ekranem z Dynamic Island i aparatem głównym z matrycą 48 Mpix), o tyle podstawowy model, pomimo dodania obsługi łączności satelitarnej i funkcji wykrywania wypadków (Pixele Google miały to wcześniej), jest bardzo podobny do swojego bezpośredniego poprzednika. Wygląda jednak na to, że za parę miesięcy podobnie może postąpić też Samsung.

Samsung najpierw śmieje się z Apple, a potem robi dokładnie to samo

Południowokoreański gigant często opiera swoją strategię marketingową na krytykowaniu poczynań Apple. Szczególnie jest to widoczne w Stanach Zjednoczonych, gdzie Koreańczycy od lat toczą zaciekłą walkę ze swoim największym konkurentem. Zarówno przed, jak i po premierze nowych iPhone’ów 14 opublikowali prześmiewcze spoty reklamowe, według których Galaxy są w stanie zaoferować więcej i są bardziej zaawansowane technologicznie.

I chociaż pod niektórymi względami tak rzeczywiście jest (zob. Galaxy Z Flip 4 i Galaxy Z Fold 4), to jednocześnie Samsung wielokrotnie najpierw wyśmiewał Apple, a potem robił dokładnie to samo, co jego rywal. Wystarczy przypomnieć reklamę Galaxy S5 z wymiennym akumulatorem (Galaxy S6 już jej nie oferował), a w ostatnich latach chociażby drwienie z usunięcia 3,5 mm złącza słuchawkowego czy ładowarki z zestawu sprzedażowego – w obu przypadkach prześmiewcze posty zniknęły z socjali producenta z Korei Południowej w okolicach premiery nowych Galaxy bez tych udogodnień.

Oczywiście Koreańczycy swoje „ugrali” takimi zagrywkami i o ile regularni klienci mogą już tego nie pamiętać, to osoby zainteresowane tematyką urządzeń mobilnych i dziennikarze technologiczni o tym nie zapominają. Widać bowiem, że Apple często przeciera szlaki i później podąża nim zdecydowana większość konkurencji z Androidem. Tutaj warto przypomnieć, że sprzedawane w Stanach Zjednoczonych iPhone’y 14 nie mają fizycznego slotu na karty SIM, a jedynie eSIM – stawiam dolary przeciwko orzechom, że w 2023 roku do sprzedaży w USA trafi niejeden smartfon z Androidem z wyłącznie eSIM.

Czy będzie wśród nich jakiś Galaxy? W ogóle mnie to nie zdziwi, choć tutaj – gwoli ścisłości – trzeba zaznaczyć, że Samsung (przynajmniej do tej pory) nie wyśmiał Apple za takie posunięcie.

Samsung Galaxy S23 bez diametralnych nowości. Przynajmniej na pierwszy rzut oka

Jak wspomniałem, Apple często przeciera szlaki – klienci giganta z Cupertino są w stanie wybaczyć mu niemal wszystko, dlatego pozwala on sobie na coraz odważniejsze posunięcia. I bezczelniejsze, ponieważ po raz pierwszy od wielu lat różnica pomiędzy bazowymi modelami iPhone’a jest tak niewielka – w tym roku na tyle, że nowy model, zamiast nowej cyfry, powinien dostać literkę „S” w nazwie, jak to miało miejsce w przeszłości (do iPhone’a XS).

Patrząc przez pryzmat czasu dostaw smartfonów z serii iPhone 14, można dojść do wniosku, że przynajmniej klienci w Polsce bardziej zainteresowali się modelami z dopiskiem „Pro” niż pozostałymi. Nie zdziwi mnie jednak, kiedy za jakiś czas dowiemy się, że to właśnie podstawowy iPhone 14 był tym najlepiej sprzedającym się, bo tak jest co roku od lat.

To otwiera furtkę konkurencji z Androidem do analogicznego postępowania. I na razie coraz więcej wskazuje na to, że podobną ścieżką może podążyć również Samsung. Po raz kolejny pojawiły się bowiem informacje, że modele z serii Galaxy S23 będą czerpały garściami z linii Galaxy S22. Renomowany informator, Ice universe, opublikował dane na temat parametrów ekranów i wymiarów flagowców nowej generacji. Od razu zestawił je z danymi high-endów z rodziny Samsung Galaxy S22 i… niestety, nie widać prawie żadnej różnicy.

ekranwysokośćszerokośćgrubość
Galaxy S236,1″ 2340×1080 pikseli146,3 mm70,9 mm7,6 mm
Galaxy S226,1″ 2340×1080 pikseli146,0 mm70,6 mm7,6 mm
Galaxy S23+6,6″ 2340×1080 pikseli157,8 mm76,2 mm7,6 mm
Galaxy S22+6,6″ 2340×1080 pikseli157,4 mm75,8 mm7,64 mm
Galaxy S23 Ultra6,8″ 3088×1440 pikseli163,4 mm78,1 mm8,9 mm
Galaxy S22 Ultra6,8″ 3088×1440 pikseli163,3 mm77,9 mm8,9 mm

Jak widać, główne parametry ekranu pozostaną takie same, a wymiary tylko minimalnie będą się różniły, jednak możliwe, że na tyle wystarczająco, iż etui do poprzednich modeli nie wejdzie na nowe Galaxy. Ponadto niedawno Ice universe podał, że ekran w Samsungu Galaxy S23 Ultra ma w mniejszym stopniu zachodzić na boczne krawędzie, a aparaty na panelu tylnym zostaną ułożone w identyczny sposób jak w Galaxy S22 Ultra (aczkolwiek główny 108 Mpix ma zastąpić 200 Mpix).

Samsung, w przeciwieństwie do Apple, nie wsadzi jednak do nowego Galaxy starego procesora, lecz nie zmienia to faktu, że seria Samsung Galaxy S23 może mieć wiele wspólnego z rodziną iPhone 14. Oczywiście wciąż liczymy na jakieś przełomowe doniesienia na temat nowych eSek, ale dotychczasowe pochodzą od świetnie poinformowanego leakstera – a to nie wróży dobrze na przyszłość.

Mimo wszystko, jak mówią, nadzieja umiera ostatnia. Oby jednak nie okazało się, że faktycznie jest matką głupich… Samsung, proszę, zaskocz nas.

Exit mobile version