Ach, co to była za impreza! Podsumowanie (niezwykle ciekawych) targów MWC 2019

Rok temu napisałem, że „targi MWC 2018 były najgorszymi targami ostatnich lat”. Tegoroczna odsłona tej imprezy przyniosła jednak całe mnóstwo niezwykle ciekawych nowości, które na zawsze zapiszą się w naszej pamięci.

Król targów MWC 2019 może być tylko jeden

Zapewne domyślacie się, o jakim sprzęcie myślę. Tak, dokładnie, o Huawei Mate X. Składany smartfon tej marki niewątpliwie zrobił największe show podczas targów MWC 2019. Co prawda na kilka godzin przed jego oficjalną premierą do sieci wyciekły zdjęcia, na których mogliśmy obejrzeć go z każdej strony, więc efekt WOW był nieco mniejszy, ale sprzęt mimo wszystko wzbudził niemały podziw wśród publiczności.

Warto też dodać, że podczas imprezy dyrektor działu urządzeń konsumenckich Huawei, Richard Yu, udzielił wywiadu serwisowi Business Insider, w którym przyznał, że zatrudnieni w przedsiębiorstwie inżynierowie opracowywali jednocześnie trzy projekty, z których jeden przypominał Samsunga Galaxy Fold. CEO uznał jednak, że “nie był on dobry”, więc go anulowano.

Co ciekawe, na targach MWC 2019 swój składany smartfon mogło zaprezentować także Oppo, jednak w ostatniej chwili producent zrezygnował z tego, ponieważ jego zdaniem taka konstrukcja nie wnosi zbyt wiele do doświadczenia z użytkowania inteligentnego telefonu. Przedstawiciel marki mimo wszystko opublikował kilka zdjęć swojej propozycji i… okazało się, że jest ona bliźniaczo podobna do wspomnianego powyżej Huawei Mate X. Zaskakujący zbieg okoliczności.

Składaną konstrukcję na targach MWC 2019 zaprezentowała także Nubia. Nie jest to jednak smartfon, a smartwatch, który może pełnić również rolę telefonu. Mnie jednak ten projekt jakoś specjalnie nie powalił na kolana, ponieważ jest strasznie toporny i przez swoje gabaryty na nadgarstku wygląda zwyczajnie… głupio, jak z jakiegoś kiepskiego filmu science fiction.

Nubia Alpha (fot. Nubia)

Na MWC 2019 sporo było też 5G

5G to niewątpliwie przyszłość, która za kilka lat stanie się codziennością. Producenci wykorzystali więc tegoroczne targi do zaprezentowania smartfonów z modemami 5G. Jednym z nich był przywoływany już Huawei Mate X, a kolejnymi (m.in.) ZTE Axon 10 Pro i Xiaomi Mi Mix 3 5G. Ten ostatni jest szczególnie ciekawy, ponieważ ma duże szanse być najtańszym smartfonem z modemem 5G. Jego europejską cenę ustalono bowiem na zaledwie 599 euro (równowartość ~2600 złotych).

Specyfikacja Xiaomi Mi Mix 3 5G (fot. @xiaomi)

Pod względem specyfikacji Xiaomi Mi Mix 3 5G jest bardzo podobny do swojego pierwowzoru – najważniejszymi różnicami są procesor Qualcomm Snapdragon 855 z modemem Qualcomm Snapdragon X50 (vs Qualcomm Snapdragon 845) i bateria o większej pojemności (3800 mAh vs 3200 mAh). Warto też dodać, że smartfon będzie droższy od Xiaomi Mi Mix 3 tylko o 50 euro.

“Składany” smartfon z modemem 5G

Dość oryginalną niespodziankę sprawiło nam LG, ponieważ na targach MWC 2019 zaprezentowało swoją odpowiedź na składane smartfony. Mowa tu o LG V50 ThinQ 5G, do którego można podpiąć drugi ekran, dzięki czemu użytkownik dostanie do dyspozycji większą powierzchnię roboczą. Ciekawe jednak, jak przyjmie się to eksperymentalne podejście do tematu – o tym w dużej mierze zadecyduje cena, a tej na razie niestety nie znamy.

A skoro jesteśmy już w temacie LG, to przy okazji warto dodać, że wraz z LG V50 ThinQ 5G zadebiutował także flagowy LG G8 ThinQ. Smartfon zwraca na siebie uwagę przede wszystkim za sprawą wyświetlacza OLED, który jednocześnie pełni rolę głośnika, i sensora ToF (Time-of-Flight), umożliwiającego bezdotykową obsługę urządzenia.

Nie spodobało mi się natomiast, że na niektórych rynkach LG G8 ThinQ będzie miał potrójny aparat (główny obiektyw + obiektyw szerokokątny + teleobiektyw), a na innych tylko podwójny (zabraknie teleobiektywu).

To flagowiec LG na 2019 rok – poznajcie LG G8 ThinQ

Pierwszy smartfon z penta-aparatem

Tutaj wiadomo, że chodzi o Nokię 9 PureView. Do ostatniej chwili nikt nie wiedział, jakie rozwiązania HMD Global zastosuje w module aparatu, ale (przynajmniej dla mnie) wydawało się niemal pewne, że nie zabraknie obiektywu szerokokątnego i teleobiektywu. Tymczasem w rzeczywistości producent zastosował pięć obiektywów o rozdzielczości 12 Mpix i przysłonie f/1.8 każdy, z czego dwa mają matrycę RGB, a pozostałe trzy monochromatyczną.

W momencie dotknięcia spustu migawki aparatu wszystkie pięć obiektywów rejestruje zdjęcie, które oprogramowanie następnie łączy w jedno. Taki system ma sprawić, że fotografie będą charakteryzowały się wybitną jakością, bez względu na warunki oświetleniowe. Widziałem już próbki i faktycznie wyglądają zjawiskowo, ale dopiero porządne testy pokażą, czy penta-aparat faktycznie robi robotę, czy po raz kolejny sprawdziła się zasada, że więcej nie zawsze znaczy lepiej.

Nokia 9 PureView

Najbardziej “oryginalne” smartfony

Na targach MWC 2019 zadebiutowały co najmniej trzy smartfony, które wyróżniają się z tłumu (nie licząc składanego Huawei Mate X). W pierwszej kolejności wymienię model, który na długo przed swoją premierą mnie oczarował – Sony Xperia 1.

Jest to bowiem pierwszy na rynku flagowiec z ekranem o proporcjach 21:9, chociaż przy okazji Sony zaprezentowało też Xperie 10 i 10 Plus z podobnymi wyświetlaczami. Smartfon skradł moje serce również z uwagi na fakt, że jest powrotem do starej stylistyki, którą producent porzucił na kilka lat – w moim prywatnym rankingu najładniejszych telefonów 2019 roku ma duże szanse znaleźć się w ścisłej czołówce. Niestety, sprzęt trafi do sprzedaży dopiero w czerwcu 2019 roku – takie posunięcie raczej nie pomoże mu podbić rynku, a szkoda.

Sony stawia wszystko na kinową kartę: nowe smartfony z ekranami 21:9

Kolejnym “oryginałem” (tutaj powinniście wyczuć, że piszę to z przekąsem) jest Energizer Power Max P18K Pop. Kiedy producent go zapowiedział jeszcze przed targami MWC 2019, nikt nie spodziewał się, że smartfon będzie wyglądał tak, jak wygląda. Przez baterię o pojemności 18000 mAh sprzęt bardziej bowiem przypomina cegłę niż inteligentny telefon. Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś zdecyduje się go nosić codziennie przy sobie, ale kto wie, może znajdą się na tyle odważni chętni?

Na targach MWC 2019 pokazał się także LEAGOO S12, który jest pierwszym smartfonem z otworem pośrodku (górnej części) ekranu. Do mnie rozwiązanie to niespecjalnie przemawia, ale pewnie dlatego, że ogólnie nie lubię wcięć w wyświetlaczach. Obawiam się jednak, że inni producenci zdecydują się na analogiczny krok, nawet jeśli względem wycięcia w kształcie łezki jest to niewielki krok naprzód.

LEAGOO S12 (fot. GizmoChina)

Na MWC 2019 zaprezentowano mnóstwo smartfonów

W ciągu kilku dni wielu producentów pochwaliło się swoimi nowymi inteligentnymi telefonami. Nie będę wymieniał ich wszystkich, ale pozwolę sobie wyróżnić jeszcze Samsunga Galaxy A50, ponieważ jest to pierwszy średniak tej marki z czytnikiem linii papilarnych w ekranie i jednocześnie kolejny z potrójnym aparatem w ofercie. Warto też dodać, że trafi on do sprzedaży w Polsce już w tym miesiącu. W Europie ma kosztować 349 euro (równowartość ~1500 złotych).

Gdzie te tablety ja się pytam?!?

Cóż, podczas targów MWC 2019 zadebiutował właściwie tylko jeden tablet – Lenovo Tab V7. Nie jest to jednak tylko tablet, ale także smartfon. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie, że bardziej uzasadnione jest nazywanie go inteligentnym telefonem, bowiem ma ekran o proporcjach 18:9, charakterystyczny dla smartfonów. Jeśli chodzi o jego ogólną specyfikację, jest bardzo przyzwoicie, jednak nie do końca jestem przekonany, czy jest warty sugerowanych przez producenta 249 euro (równowartość ~1100 złotych).

Lenovo Tab V7 (fot. Lenovo)

Podsumowanie

Starałem się wymienić najciekawsze premiery targów MWC 2019, ponieważ opisanie wszystkich zajęłoby tyle miejsca, że chyba nikt by nie przebrnął przez całość. Dlatego, jeśli jesteście zainteresowani innymi urządzeniami, zaprezentowanymi w Barcelonie, odsyłam Was do >kategorii MWC 2019< – tam znajdziecie wszystkie artykuły na temat nowości pokazanych na tej imprezie. A jest tego sporo.

Na koniec pozwolę sobie napisać, że jestem bardzo usatysfakcjonowany tegoroczną edycją imprezy. Producenci przywieźli na nią masę interesujących urządzeń (w głównej mierze smartfonów) i nie pozwolili nam się nudzić. Jednocześnie byliśmy świadkami zapowiedzi nowych kierunków w rozwoju inteligentnych telefonów, które dadzą o sobie znać jeszcze nieraz w nadchodzących miesiącach.

A Wy jakie macie odczucia po targach MWC 2019?