_cuva

Smartfony tych chińskich marek sprzedają się jak marzenie. Również w Europie

Klienci mogą przebierać w smartfonach, szczególnie tych z Androidem. Nie każdy cieszy się tak samo dużą popularnością, ale ci dwaj producenci nie mają powodów do narzekania. Wręcz przeciwnie.

Smartfony z serii Huawei Mate 70 sprzedają się jak ciepłe bułeczki

Przed kilkoma dniami pojawiły się informacje, że smartfony z serii Huawei Mate 70 nie wywołały tak ogromnego entuzjazmu wśród klientów w Chinach jak modele z linii Mate 60, w związku z czym analitycy z domu maklerskiego Jefferies nie spodziewają się, że producent sprzeda więcej egzemplarzy urządzeń z nowej rodziny.

Według informacji, przekazanych przez samego Huawei, jest inaczej. He Gang, CEO biznesu urządzeń konsumenckich, poinformował, że klienci w Chinach złożyli ponad 6,7 mln rezerwacji na nowe smartfony z serii Huawei Mate 70. I choć osoby, które się na to zdecydowały, finalnie nie muszą dokonać zakupu, to Gang określił popyt „nadmiernym”.

W związku z nim produkcja smartfonów z rodziny Mate 70 idzie pełną parą – pracownicy za to odpowiedzialni robią nadgodziny, aby z taśm zjechało jak najwięcej egzemplarzy, ponieważ początkowo przygotowane zapasy okazały się niewystarczające. W dniu rynkowej premiery przed sklepami Huawei w całych Chinach ustawiały się długie kolejki chętnych na nowości chińskiego producenta.

Jedną z osób, która kupiła smartfon z serii Mate 70, jest 82-letni mieszkaniec Chin – Song Maoxin. Nie byłby on wyjątkowym nabywcą, gdyby nie fakt, że to zagorzały fan urządzeń chińskiej marki – posiada on w swojej kolekcji blisko 200 (!) telefonów Huawei, w tym model z każdej generacji linii Mate. Najstarszym telefonem w jego zbiorze jest Huawei A616, który wciąż działa.

82-letni fan telefonów Huawei chwali się nowiutkim smartfonem z serii Mate 70 (źródło: MyDrivers)

Klienci mają do wyboru również Mate 70 Pro z preinstalowanym systemem HarmonyOS Next, który jest niekompatybilny z aplikacjami na Androida. Chińczycy stworzyli już jednak narzędzie o nazwie 出境易, którą Tłumacz Google tłumaczy jako „łatwo opuścić kraj”.

Zapewnia ono własny sklep z aplikacjami, dzięki czemu możliwe jest pobieranie, instalowanie i uruchamianie aplikacji na Androida na urządzeniach z HarmonyOS Next (z tym systemem dostępny jest też nowy tablet MatePad Pro 13.2 2025), w tym również programów dostarczanych przez Google.

Zainstalowane aplikacje zebrane są w folderze na ekranie głównym. Ikon nie można jednak „wyjąć” z folderu i przenieść w inne miejsce. Rozwiązanie to wykorzystuje microG – dzięki niemu użytkownicy w Polsce mogą instalować aplikacje Google i nie tylko na urządzeniach Huawei. Niedawno Kasia wyjaśniła, jak działają microG oraz Gbox na tablecie Huawei.

Oppo Find X8 Pro też świetnie się sprzedaje

Nie tylko Huawei ma powody do radości – jego rodzimy konkurent również. Według Wall Streeet Journal w samych Chinach sprzedano ponad milion sztuk smartfonów z serii Oppo Find X8. To rekordowy wolumen w historii rodziny Find w tym kraju. Duży wzrost sprzedaży względem poprzedniej generacji zaobserwowano też w innych regionach, w tym w Europie. Na kluczowych rynkach (wśród nich wymieniane są Hiszpania i Włochy) o 100 lub nawet 200%.

Dzięki ogromnemu popytowi – według Canalys – Oppo w aż 14 krajach i regionach na świecie wskoczyło do TOP 3 producentów, którzy mają największy udział w segmencie smartfonów kosztujących ponad 500 dolarów. O Polsce nie ma ani słowa, a warto przypomnieć, że Oppo Find X8 Pro jest dostępny również na polskim rynku (ze słuchawkami w prezencie i opcją odebrania 300 złotych zwrotu).

Gdzie kupić?

Oppo Find X8 Pro 16/512 GB

ok. 5499 zł
(Przybliżona cena z dnia: 6 grudnia 2024)
Zawiera linki afiliacyjne.