Idealny smartfon nigdy nie powstanie (chociaż ja swego czasu taki kupiłem i do dziś nie żałuję), ale na rynku co jakiś czas pojawiają się modele, które są bardzo blisko uniwersalnego ideału. Tak też jest w przypadku zaprezentowanego dziś Iqoo Neo 10R.
Iqoo Neo 10R to smartfon, do którego specyfikacji trudno mieć zastrzeżenia
Muszę przyznać, że znów coś drgnęło w segmencie smartfonów i po ostatnim (kolejnym, dość długim) okresie nudy na rynku znów zaczęły pojawiać się urządzenia, które w mojej opinii są interesujące, gdyż przynoszą oczekiwany powiew świeżości. W przypadku Iqoo Neo 10R jest to akumulator o pojemności aż 6300 mAh, który zmieszczono w obudowie o grubości nieprzekraczającej 8 mm (dokładnie jest to 7,98 mm).
W dodatku akumulator można ładować przewodowo z mocą aż 80 W. Obsługiwana jest też technologia „bypass charging” – wówczas energia jest przekazywana bezpośrednio do podzespołów, dzięki czemu akumulator nie jest niepotrzebnie eksploatowany. Funkcja ta ma być przydatna m.in. podczas grania, bo Iqoo Neo 10R został stworzony właśnie z myślą o graniu (choć nie wygląda jak typowy smartfon do gier).


Producent wyposażył bowiem ten model w wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 8s Gen 3 oraz pamięci LPDDR5X (RAM; do 12 GB) i UFS 4.1 (wbudowana; do 256 GB). Nie zapomniał też o wydajnym systemie odprowadzania ciepła – na pokładzie jest komora parowa o powierzchni 6043 mm2. Vivo zapewnia, że dzięki takim podzespołom gracze będą mogli grać z 90 klatkami na sekundę przez nawet 5 godzin.
Komfortową rozgrywkę zapewni również wyświetlacz AMOLED, który cechuje się przekątną 6,78 cala i rozdzielczością 2800×1260 pikseli (1,5K) oraz odświeża obraz z częstotliwością nawet 144 Hz (we wspieranych grach). Ekran obsługuje też 10-bitową głębię koloru, ściemnianie PWM do 3840 Hz i osiąga jasność do 4500 nitów (lokalna szczytowa).

Dla graczy przygotowano również systemowy licznik klatek na sekundę, wibracje 4D oraz funkcję natychmiastowego próbkowania dotyku z częstotliwością 2000 Hz i zmiany głosu z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (ma ona zapewnić anonimowość). Dopełnieniem są głośniki stereo z certyfikatem Hi-Res Audio dla słuchawek, a także łączność Bluetooth 5.4 i Wi-Fi 6.
Uzupełnieniem specyfikacji Iqoo Neo 10R jest podwójny aparat na tyle (50 Mpix z sensorem Sony IMX882, przysłoną f/1.79 i OIS + 8 Mpix z f/2.2 i obiektywem ultraszerokokątnym) oraz aparat o rozdzielczości 32 Mpix (f/2.45) na przodzie, a także ekranowy czytnik linii papilarnych (optyczny), dual SIM (2x nano SIM) i system operacyjny Android 15 z nakładką Funtouch OS 15. Producent zapewni aktualizacje Androida przez 3 lata i poprawek zabezpieczeń przez 4 lata.
Całość ma 163,72 mm wysokości i 75,88 mm szerokości oraz waży 196 gramów, a do tego spełnia kryteria klasy IP65. Producent przygotował dwie wersje kolorystyczne: niebiesko-białą Raging Blue i tytanową MoonKnight Titanium.
Ile kosztuje smartfon Iqoo Neo 10R i gdzie go można kupić?
Iqoo Neo 10R zadebiutował dziś w Indiach, gdzie będzie dostępny w trzech konfiguracjach:
- 8/128 GB za 26999 rupii (równowartość około 1190 złotych),
- 8/256 GB za 28999 rupii (~1280 złotych),
- 12/256 GB za 30999 rupii (~1370 złotych).
Na tę chwilę nie ma informacji o dostępności tego modelu w innych krajach, ale raczej niestety nie należy się nastawiać, że trafi do sprzedaży w Polsce, mimo że Vivo oficjalnie zapowiedziało powrót na polski rynek.