Kiedy doczekamy się zmian w opłatach za abonament RTV?
System opłat za abonament RTV jest przestarzały, archaiczny i niesprawiedliwy. Nie tylko my – obywatele – tak uważamy. Poczta Polska przesyła upomnienia i nakłada kary, sprawy trafiają też do sądu, a Polacy przesyłają skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich. Ten natomiast przesyła pismo do premiera.
Temat abonamentu radiowo-telewizyjnego powraca niczym bumerang. Choć w zasadzie wiele się o nim mówi, zbyt dużo się nie zmieniło. W czerwcu 2024 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęło konsultacje społeczne. Ich głównym celem miało być opracowanie nowej ustawy o mediach publicznych, zlikwidowanie dotychczasowego abonamentu RTV oraz zredukowanie liczby reklam wyświetlanych w telewizji.
Abonament RTV miał zostać zastąpiony inną opłatą i być automatycznie pobierany przez Urząd Skarbowy. Pomysłów było wiele, a wielkie zmiany miały nadejść w 2025 roku – mimo to nadal nic w tej kwestii się nie zmieniło. Może poza jednym – Poczta Polska zaczęła intensywnie kontrolować i karać obywateli uchylających się od obowiązku opłaty za abonament RTV.
Rzecznik Praw Obywatelskich od lat zaznacza, że system opłat za abonament radiowo-telewizyjny jest niesprawiedliwy i narusza konstytucyjną zasadę powszechności ponoszenia ciężarów publicznych. Obecne przepisy są archaiczne i nie uwzględniają nowoczesnych technologii oraz możliwości oglądania telewizji m.in. na smartfonach, komputerach i innych sprzętach. Z tego powodu Rzecznik Praw Obywatelskich skierował swoje uwagi do premiera RP.
Masowe skargi do RPO i pismo do premiera w sprawie abonamentu radiowo-telewizyjnego
Czara goryczy przelała się po tysiącach skarg otrzymanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich od Polaków. Skargi te dotyczą nieprawidłowo wykonywanych przez Pocztę Polską procedur egzekwowania opłat.
Zdarza się, że PP masowo przekazuje sprawy do egzekucji, choć abonament RTV dotyczy osób zwolnionych z opłat – np. osób starszych, niepełnosprawnych, bezrobotnych czy w trudnej sytuacji materialnej. Obywatele są też czasami wzywani do okazania dokumentu wyrejestrowania odbiornika, choć ci wyrejestrowali go kilkanaście lat wcześniej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zaległości przedawniają się po 5 latach, jednak Poczta Polska twierdzi, iż powinno się przechowywać dokument wyrejestrowania dożywotnio.
Okazuje się, że Poczta Polska czasami pomyli adres lub inne dane abonentów czy też wysyła upomnienia do osób, które nie zarejestrowały odbiornika. Forsal wspomina także o sytuacji wszczęcia egzekucji pomimo uiszczonej opłaty lub zajęcia rachunku konta bankowego, choć procedura egzekucji była zawieszona.
Sprawy te niejednokrotnie trafiają do sądów – niektóre podważają stanowisko PP i uznają decyzje za „naruszenie zasady równości stron”. Zdarza się, iż sądy administracyjne uchylają błędne decyzje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a nawet zobowiązują instytucje do zwrotu wyegzekwowanych wcześniej opłat.
RPO reaguje pismem do premiera
Rzecznik Praw Obywatelskich wystosował do premiera pismo na temat przestarzałego, archaicznego i nieskutecznego systemu abonamentu radiowo-telewizyjnego. W sprawie głos zabrał również Piotr Gliński z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który przyznał, że obecny system ma „mankamenty”. Jednocześnie stwierdził, iż KRRiT to organ niezależny i jego wszelkie błędne decyzje powinny zostać skierowane do sądu, a nie rządu.
Z kolei Sekretarz Ministerstwa Aktywów Państwowych – Jan Kanthak – przekazał, iż obowiązkiem Poczty Polskiej jest egzekwowanie zaległości. I to niezależnie od statusu czy sytuacji materialnej. Przedstawiciel MAP dodał również, że to na obywatelu spoczywa „obowiązek przechowywania dowodów wyrejestrowania odbiornika”, a jego brak jest dowodem zaległości.