Wasze loginy i hasła hulają po necie. Czy możecie coś z tym zrobić?

Bezpieczeństwo użytkowników w internecie w dużej mierze leży w rękach ich samych. Nie zawsze jednak (nawet nadmierna) ostrożność jest gwarancją bezpieczeństwa. Setki milionów danych do logowania (loginów, adresów e-mail i haseł) oraz innych danych uwierzytelniających znajdują się w rękach hakerów i są dostępne w tzw. darknecie.

Użytkownicy nie dbają o swoje bezpieczeństwo

Pomimo wielu apeli, użytkownicy bardzo często używają banalnych do odgadnięcia haseł – wciąż najpopularniejszymi są „password”, „123456” i „123456789”. Co więcej, mnóstwo osób nie włącza dwuetapowej weryfikacji, mimo że wiele serwisów to umożliwia – w tym Google i Facebook. Nie mówiąc już o tym, że relatywnie niewiele osób stosuje unikalne, złożone i trudne do złamania hasła.

fot. Tabletowo.pl

Niestety, nawet stosowanie się do zaleceń odnośnie haseł nie gwarantuje 100% bezpieczeństwa. Czasami bowiem dochodzi do niezależnego od użytkownika wycieku danych do logowania – w Polsce mieliśmy z takim do czynienia chociażby w przypadku sklepu Morele pod koniec 2018 roku i Virgin Mobile w grudniu 2019 roku. W takich sytuacjach należy jak najszybciej zmienić hasło i wykupić usługi, które chronią przed nielegalnym wykorzystaniem pozyskanych danych, jeśli znajdują się w nich tak wrażliwe dane jak na przykład PESEL (na przykład Alerty BIK).

Wasze loginy i hasła mogą znajdować się w rękach przestępców internetowych

SpyCloud opublikowało najnowsze wydanie swojego dorocznego raportu Identity Exposure Report, z którego możemy dowiedzieć się, że w 2022 roku wykryto w darknecie aż 721,5 mln danych uwierzytelniających, z czego połowę udało się wykraść za pomocą złośliwego oprogramowania, znanego jako „wykradacz informacji”.

Według SpyCloud to ostatnie jest szczególnie niebezpieczne, ponieważ może ono działać przez długi czas bez wiedzy użytkownika i mieć stały dostęp do najnowszych danych, co zwiększa szanse na skuteczne podszycie się pod obraną na cel ofiarę. W tym przypadku sama zmiana hasła nie wystarczy, dlatego ważne jest, aby korzystać na urządzeniu z programu antywirusowego (w przypadku Windowsa wbudowany Defender dobrze radzi sobie z potencjalnymi zagrożeniami).

SpyCloud zauważa też, że cyberprzestępcy coraz częściej nie ograniczają się tylko do wykradania loginów i haseł, ale kradną również inne informacje, takie jak pliki cookie, co pozwala im ominąć dwuetapową weryfikację. Ponadto w raporcie Identity Exposure Report możemy przeczytać, że odnotowano 72% wskaźnik ponownego użycia hasła w przypadku użytkowników narażonych na dwa lub więcej naruszeń w zeszłym roku, co oznacza wzrost aż o 8 p.p. względem poprzedniego roku. To znaczy, że od poprzedniego wycieku danych takie osoby nie zmieniły hasła.

SpyCloud odkryło też, że popkultura ma duży wpływ na to, jakie hasło ustawiają użytkownicy internetu. W 2022 roku popularnymi inspiracjami były… Taylor Swift i Królowa Elżbieta II, ale również Elon Musk, Harry Styles i Bad Bunny, a także Stranger Things i Yellowstone. Ponadto często spotykano hasło związane z Ukrainą i Rosją.

źródło: SpyCloud

Do tej pory SpyCloud udało się wyciągnąć z darknetu 60 mld danych osobowych, a w samym 2022 roku 8,6 mld. Kategorie, zawierające najwięcej rekordów, to numer telefonu (1,8 mld), imię i nazwisko (1,4 mld), adres (802 mln) i data urodzenia (416 mln). Jak zauważono, są to informacje, umożliwiające stworzenie „sztucznej tożsamości”, którą następnie można wykorzystać do kradzieży tożsamości i popełnienia przestępstwa z jej wykorzystaniem (na przykład kradzieży pieniędzy).

Według raportu Surfshark Polska w 2022 roku była na 19. miejscu na świecie w liczbie skompromitowanych kont, mając 38. populację na świecie pod względem liczby mieszkańców. Jednocześnie firma zauważa, że osoby z Europy są narażone 3 razy bardziej na wycieki danych z kont niż reszta świata – aż 29,8% naruszeń to wycieki danych w Europie!

Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo w internecie?

Jak zostało wspomniane, choć nie istnieje metoda, która zagwarantuje Wam 100% bezpieczeństwo w internecie, to mimo wszystko możecie o nie bardziej zadbać. Przede wszystkim do każdego serwisu internetowego powinniście ustawiać unikalne hasło, składające się z małych i wielkich liter oraz cyfr i znaków specjalnych. Jeżeli obawiacie się, że będziecie mieli problem z zapamiętaniem go – zapiszcie go w Menedżerze Haseł Google lub Pęku kluczy Apple, ewentualnie skorzystajcie z menadżera haseł renomowanej firmy trzeciej, choć po ostatnim incydencie z LastPass zaufanie do nich zostało nadszarpnięte.

Ponadto wszędzie, gdzie to tylko możliwe, włączajcie weryfikację dwuetapową, najlepiej z wykorzystaniem aplikacji autoryzującej, takiej jak Google Authenticator lub Microsoft Authenticator, albo fizycznego klucza na USB/NFC. Hasła SMS nie są bowiem tak bezpieczne – przestępcy mogą je w prosty sposób przejąć. Do tego korzystajcie z programów antywirusowych na swoich komputerach, a na urządzeniach mobilnych nie instalujcie oprogramowania z niezaufanych źródeł (domyślnie jest to zablokowane na Androidzie).

I najważniejsze: zawsze zachowajcie czujność i zdrowy rozsądek – przestępcy internetowi wykorzystują mnóstwo różnych mechanizmów i sztuczek. W przypadku wątpliwości od razu skontaktujcie się z osobą lub firmą, od której otrzymaliście podejrzany SMS lub połączenie.

Jeżeli chcecie sprawdzić, czy Wasze dane (adres e-mail lub numer telefonu) wyciekły do sieci, możecie to zrobić bezpłatnie na stronie haveibeenpwned.com. Na tej stronie widnieje informacja, że do tej pory wyciekło już 12484891833 (ponad 12 mld!) kont.

Exit mobile version