HUAWEI musiał zmienić naprawdę sporo, aby utrzymać się na rynku

Nic nie wskazuje na to, aby spór pomiędzy chińskim gigantem a amerykańskim rządem prędko się zakończył. Wychodzi na to, że HUAWEI musiał mocno popracować od tego czasu nad listą dostarczanych części.

Znane wszystkim skutki

Zamiast przytaczania historii, warto w ramach przypomnienia wspomnieć o skutkach blokady nałożonej na HUAWEI przez USA. Jedną z najbardziej odczuwalnych zmian było odcięcie urządzeń od Usług Mobilnych Google. Dostęp do Sklepu Play w urządzeniach nowszych od flagowej serii P30 jest utrudniony, a firma ostatecznie zdecydowała się na lokalnym rynku na rozwój własnego systemu operacyjnego HarmonyOS, który osiągnął już wersję 3.1.

Huawei P50 Pocket
Huawei P50 Pocket – Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie brak GMS i 5G… (fot. Michele Sirignano / Tabletowo.pl)

Rok 2020 przyniósł kolejną przeszkodę do ominięcia – Departament Handlu USA zakazał firmom eksportu kluczowych technologii do HUAWEI. Przedsiębiorstwu udało się uzyskać zgodę na zamawianie układów mobilnych od Qualcomma, jednak bez obsługi 5G. Skutkiem tego jest powstawanie takich urządzeń jak P50 Pocket – z flagową ceną, topowym Snapdragonem, ale bez GMS i tylko z 4G. Innym dobrym przykładem jest przygotowywany model ze średniej półki, Enjoy 60 – z trzyletni chipem Kirin 710A.

Ponad 10000 zmian

Jak podaje serwis Reuters, Ren Zhengfei, założyciel HUAWEI, poinformował, że firma musiała wymienić w swoich produktach 13 tys. części, których zdobycie stało się niemożliwe ze względu na amerykańskie sankcje. Zhengfei podał liczbę podczas przemowy w jednym z chińskich uniwersytetów w zeszłym miesiącu. Oprócz elementów, które musiały zostać wymienione na lokalne, firma przeprojektowała 4000 płytek drukowanych.

Reuters nie był w stanie zweryfikować samodzielnie tego, co powiedział założyciel HUAWEI na Uniwersytecie Shanghai Jiao Tong 24 lutego w obecności ekspertów technologicznych. Uczelnia zamieściła po prostu w miniony tydzień transkrypcję z przemowy na swojej stronie.

Pomimo nałożonych sankcji, firma nie składa broni i wydała w zeszłym roku 24 mld dolarów na badania i rozwój. Czy pieniądze zostały dobrze spożytkowane, przekonamy się już w najbliższy czwartek, 23 marca, podczas premiery nowych urządzeń marki, w tym serii P60, składanego smartfona Mate X3 i średniopółkowego Enjoy 60 oraz smartwatcha Watch Ultimate.