Honda i GM mają pomysł na popularyzację aut elektrycznych. To może się udać

(fot. Honda)

Samochody elektryczne są coraz częstszym widokiem na ulicach, ale wciąż nie nawiązały wyrównanej walki ze spalinowymi autami. Honda, we współpracy z GM, postanowiła to zmienić, odczuwalnie łagodząc jedną z głównych barier zniechęcających do kupna elektryka.

Niedrogie elektryki mogą być znaczącym krokiem do przodu

Już teraz znajdziemy samochody elektryczne, które oferowane są w akceptowalnych cenach, ale należy mieć na uwadze, że wciąż za model z chociażby dobrym zasięgiem trzeba często zapłacić sporą sumę pieniędzy.

Oczywiście, biorąc pod uwagę oferowaną moc i osiągi, elektryki często okazują się tańsze od usportowionych spalinówek, aczkolwiek tutaj mówimy o samochodach cenowo będących premium lub prawie wpisujących się w ten segment. Dobrym przykładem jest BMW i4, które w topowej odmianie jest porównywalne do spalinowego M4, a do tego jego cena jest zauważalnie niższa. Nadal jednak mamy do czynienia z drogim autem, niedostępnym dla wielu kierowców.

Jeśli chcemy przeprowadzić prawdziwą elektryczną rewolucję, to nie wystarczy tylko rozbudowa infrastruktury czy dalszy rozwój elektryków w celu poprawy zasięgu na jednym ładowaniu. Konieczne są niedrogie samochody, które będą dostępne dla większego grona odbiorców, a przy tym zapewnią przyzwoitą specyfikację.

Elektryczna Honda e (fot. Honda)

Pojawienie się niedrogich elektryków jak najbardziej powinno ożywić cały rynek. W związku z tym warto zwrócić uwagę na plany firm Honda i General Motors, chcących uderzyć ze swoim portfolio do osób, które obecnie niekoniecznie mogą pozwolić sobie na zakup auta z napędem w pełni elektrycznym.

Honda i GM zamierzają wspólnie opracować serię niedrogich elektryków

Wcześniej już mogliśmy usłyszeć o ambitnych planach Japończyków i Amerykanów w kwestii elektromobilności, ale to dopiero początek zmian. Co więcej, nowa współpraca może okazać się ciekawsza dla większej liczby osób.

Firmy Honda i GM zapowiedziały, że wspólnie opracują niedrogie samochody elektryczne, które będą oparte na globalnej architekturze i otrzymają akumulatory GM Ultium. Warto dodać, że auta mają należeć do wielu różnych segmentów – m.in. kompaktów i crossoverów.

Producenci obiecali, że podczas projektowania nowych elektryków będą dzielić się technologią, a jednym z celów ma być standaryzacja sprzętu i procesów tworzenia. W założeniach pozwoli to na osiągnięcie wyższej jakości i wydajności fabryk, a także pozytywnie wpłynie na cenę produktu końcowego.

Niestety, na nowe elektryki będziemy musieli jeszcze trochę poczekać – Honda i General Motors zamierzają wprowadzić opracowane wspólnie auta dopiero w 2027 roku. Miejmy nadzieję, że ich cena faktycznie będzie atrakcyjna, bowiem na rynku ostatnio obserwujemy spore podwyżki – np. w przypadku modeli Tesla Model 3, Ford Mustang Mach-E i BMW i4.

Exit mobile version