Apple Watch – nie jeden, a aż dwa nowe modele w tym roku

Patrząc na obecną ofertę firmy Tima Cooka, wydanie dwóch wersji Apple Watcha w tym roku wydaje się prawdopodobnym scenariuszem. Pierwszy model będzie skierowany do bardziej wymagających użytkowników, z kolei drugi trafi do osób, które nie potrzebują lub nie chcą wydawać większej sumy na topowe urządzenie.

Dwa nowe smartwatche z Cupertino

Apple sprzedaje obecnie dwa różne modele Watcha – topowy series 5 i słabszy, ale zauważalnie tańszy series 3. Jak już wcześniej mogliśmy się domyślić, wariant oznaczony cyfrą „5” doczeka się następcy. Firma w tym roku zaprezentuje i wprowadzi do sprzedaży Apple Watch series 6.

Nowy Watch nie pojawiał się zbyt często w przeciekach, ale mimo tego poznaliśmy kilka nieoficjalnych informacji. Według źródeł, często uznawanych za wiarygodne, smartwatch nadal będzie korzystał z ekranu OLED, nie otrzyma już technologii Force Touch i możliwe, że zostanie wyposażony w czytnik liniii papilarnych. Do tego dojdzie zestaw nowości z watchOS 7.

Apple Watch
Apple Watch z watchOS 7 (fot. Apple)

Według serwisu Bloomberg, obok topowego wariantu, zespół Tima Cooka wprowadzi również drugi model Apple Watcha. Nowa, tańsza wersja zastąpi w ofercie series 3. Po prostu będzie to odpowiednik słabszych iPhone’ów, który pozwoli dotrzeć do większego grona odbiorców.

Jak już wspomniałem we wstępie, dodanie do oferty tańszego smartwatcha to prawdopodobny scenariusz. Warto zauważyć, że series 3 trafił do sprzedaży w 2017 roku i od tego momentu zdążył się już zestarzeć. Nie chodzi nawet o wygląd, ale o specyfikację. Owszem, pod względem wydajności nadal wypada poprawnie, ale wątpię, aby zachował akceptowalną sprawność za 2-3 lata.

Nowy wariant, nazwijmy go roboczo Apple Watch SE, najpewniej otrzyma nowszy procesor. Niewykluczone, że będze to ten sam układ, co w series 6. Dzięki temu nie tylko przez dłuży okres zapewni wysoką wydajność, ale również będzie dłużej wspierany. Trudno obecnie wskazać, jakimi cechami może charakteryzować się słabszy model. Możliwe, że wzorem iPhone’a SE, procesor z najwyższej półki trafi do starszej obudowy – tutaj najpewniej tej z Watch series 3.

Firma Tima Cooka ma o kogo walczyć. Apple Watch jest obecnie najpopularniejszym smartwatchem na rynku, a dwa pierwsze miejsca na liście najchętniej wybieranych urządzeń to series 5 i series 3. Niewykluczone, że w przyszłym roku pierwsza pozycja będzie należeć do series 6, a druga do planowanego Apple Watch SE.

Nie tylko Apple Watch. Oto, pozostałe nowości szykowane przez Apple

Bloomberg, powołując się na własne źródła, ujawnił jeszcze kilka innych szczegółów o planach Apple. Wśród najważniejszych należy wymienić:

  • iPhone’y 5G mają sprzedawać się naprawdę świetnie i to mimo pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Apple poprosiło dostawców o dostarczenie co najmniej 75 mln nowych smartfonów do końca tego roku;
  • Wszystkie cztery tegoroczne iPhone’y zostaną wyposażone w ekrany OLED. Oferta ma składać się z dwóch tańszych modeli z wyświetlaczami o przekątnej 5,4 i 6,1 cala, a także dwóch z linii Pro z ekranami 6,1 i 6,7 cala. Wszystkie iPhone’y będą obsługiwać 5G i dostaną procesor Apple A14. W przypadku droższych wariantów należy spodziewać się też skanera LiDAR;
  • Nowy iPad Air, o którym mogliśmy przeczytać już wcześniej, będzie miał zauważalnie smuklejsze ramki wokół ekranu, zbliżone do tych stosowanych w iPadach Pro;
  • Pojawią się nowe słuchawki nauszne, które nie będą wydane pod marką Beats, a do tego zobaczymy mniejszą wersję głośnika HomePod.

Większość, lub nawet wszystkie, z wymienionych przed chwilą urządzeń możemy zobaczyć już wkrótce. Najbliższa konferencja Apple ma podobno odbyć się w tym miesiącu.