Kontroler Xbox (źródło: Pixabay/Olichel)
Kontroler Xbox (źródło: Pixabay/Olichel)

Xbox sprawdzi, czy gra zadziała na Twoim komputerze

Wierzcie lub nie, ale Xbox nieustannie ulepsza swoją pecetową aplikację. W końcu korzystają z niej tysiące subskrybentów PC Game Pass. Ci z kolei posiadają przeróżne konfiguracje sprzętowe, dlatego Microsoft postanowił wprowadzić do aplikacji pewną kluczową funkcję.

Przeklęte wymagania sprzętowe

Wielu z Was na pewno kojarzy ten kultowy moment. Idziecie do kiosku po dowolne czasopismo z grami. Rozpakowujecie magazyn z folii i wyjmujecie opakowanie z krążkiem CD. Nerwowo zerkacie za rewers, by sprawdzić wymagania sprzętowe dołączonej do czasopisma gry. Nie jest dobrze – co prawda macie 512 MB pamięci RAM, ale tytuł wymaga karty graficznej, która jest kompatybilna z Pixel Shader/Vertex Shader 3.0. Ciągle jednak decydujecie się na instalację gry – w końcu komputer nie wybuchnie, prawda?

Choć wymagania sprzętowe są przekleństwem każdego gracza na PC, Microsoft postanowił pomóc we wczesnym rozpoznawaniu kompatybilności gier z komputerami. Aplikacja Xbox będzie porównywać naszą konfigurację sprzętową z podobnymi, które postanowiły zainstalować i uruchomić tę samą grę. Na tej podstawie, program określi czy tytuł zadziała na naszym komputerze.

Podczas instalacji gry lubię mieć pewność, że zadziała ona na moim komputerze (źródło: Xbox Wire)
Podczas instalacji gry lubię mieć pewność, że zadziała ona na moim komputerze (źródło: Xbox Wire)

Aplikacja Xbox daje radę!

Wszechświat znów ściągnął mnie na zieloną ścieżkę, gdy mogłem odnowić swoją subskrypcję PC Game Pass za jedyne 4 złote na 3 miesiące. Wtedy też zaktualizowałem aplikację Xbox na komputerze i cóż – z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Szczególnie bawi mnie funkcja, która pozwala na wylosowanie z puli subskrypcji gry do zainstalowania. Ciekawi mnie, ile ludzi rzeczywiście w ten sposób odkrywa produkcje, po które w przeciwnym wypadku nigdy by nie sięgnęli.

Od jakiegoś czasu aplikacja Xbox pozwala również nie tylko na wybór partycji do zainstalowania gry, ale również konkretnego folderu. To oraz wprowadzenie weryfikacji wymagań sprzętowych sprawia, że Microsoft powoli ma w garści ciekawą konkurencję dla reszty pecetowych platform. Benefitem jest jedynie cena gier – Steam jeszcze nie jest połączony z Xbox Game Pass, więc wszelkie gry od giganta z Redmond trzeba tam kupić za pełną cenę.

Przynajmniej na Steam można je kupić. Epic Games Store co najwyżej pozwoli Ci zakupić kilka gier z PlayStation. Dożyliśmy naprawdę dziwnych czasów, jeżeli mowa o graniu na komputerach PC.