smartfon Blackview A96 smartphone
Blackview A96 (źródło: Blackview)

Patrzę na ten nowy smartfon i nie mogę powstrzymać śmiechu

Naprawdę kocham swoją pracę, bo dzięki niej mam możliwość odkrywania takich właśnie „perełek”. Ten smartfon z całych sił stara się przypominać iPhone’a 15 Pro, ale ktoś przesadnie go „wyidealizował”. Klientów może jednak przyciągnąć przystępna cena.

Przynajmniej ten smartfon nie będzie drogi

Wielokrotnie przyłapywaliśmy różnych producentów na „koloryzowaniu” rzeczywistości, ale takie przypadki jak ten zdarzają się naprawdę rzadko. Grafika, która promuje nowy smartfon Blackview A96 (widoczna powyżej), wygląda imponująco – mówi to osoba, która widziała już wiele i trudno zrobić na niej wrażenie. I nie chodzi tu o bezczelne kopiowanie iPhone’a 15 Pro, a pozbawiony wycięć czy otworów ekran. To coś bardzo rzadko spotykanego – dziś przede wszystkim unika ich Sony, lokując aparat na górnej ramce, a niektórzy producenci w wybranych modelach umieszczają go za taflą wyświetlacza.

W przypadku smartfona, który tylko udaje drogi (chodzi o podobieństwo do nietaniego iPhone’a 15 Pro), byłoby to prawdziwym ewenementem. Niestety, okazuje się, że to być może niedopatrzenie, bo na większości pozostałych grafik widać, że ekran w tym modelu jednak ma otwór na aparat do selfie, aczkolwiek natknąłem się na nieprawdziwą jeszcze w jednym miejscu. Cóż, najwyraźniej osoba odpowiedzialna za przygotowanie materiałów graficznych była roztargniona – naprawdę chciałbym wierzyć, że to nie celowe działanie, mające przykuć uwagę (naiwnych) klientów.

Mimo wszystko muszę przyznać, że na renderach Blackview A96 wygląda dla mnie naprawdę atrakcyjnie, jednak okazuje się, że nawet na tych bliższych prawdziwemu smartfonowi producent nieco „podkolorował”. Firma udostępniła bowiem również oficjalny unboxing, na którym widać, że ramki dookoła ekranu są znacznie szersze. Prawdziwe jest jedynie podobieństwo do iPhone’a 15 Pro.

Tylko tyle i aż tyle, bo nie ulega żadnej wątpliwości, że to właśnie ono ma przyciągnąć klientów razem ze znacznie niższą ceną, zdecydowanie bardziej „łaskawą” dla portfela. Smartfon będzie bowiem dostępny od 18 września 2023 roku od 923,80 złotych. Dla przypomnienia, iPhone 15 Pro kosztuje od 5999 złotych, więc jest ponad 6,5x droższy.

Co zaoferuje swoim przyszłym właścicielom smartfon Blackview A96? (specyfikacja)

Lista parametrów Blackview A96 jest całkiem niezła, a w niektórych momentach nawet pozytywnie zaskakująca. Na pokładzie Blackview A96 znalazły się bowiem głośniki stereo harman/kardon (1612 + 1210) z dźwiękiem Harman AudioEFX – rzadko się zdarza, aby smartfon mniej znanej globalnie firmy oferował rozwiązania renomowanej firmy, jaką jest harman/kardon.

Pozostała specyfikacja nie wywołuje już takiego zdumienia – jest spodziewanie w porządku, choć na liście parametrów wyróżnia się jeszcze 256 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej typu UFS 2.2 i 12 GB RAM LPDDR4X (+ 12 GB „wirtualnego RAM”; będzie dostępna też wersja z 8 GB RAM). Ponadto smartfon może pochwalić się możliwością odświeżania obrazu z częstotliwością 120 Hz na 6,5-calowym ekranie IPS o rozdzielczości Full HD+ 2400×1080 pikseli i maksymalnej jasności na poziomie 500 nitów.

Na pokładzie Blackview A96 znajdują się też m.in. procesor MediaTek Helio G99 2,2 GHz (6 nm; bez modemu 5G), czytnik linii papilarnych (na bocznej krawędzi), aparat 16 Mpix (na przodzie), moduł NFC, dwa sloty na karty nano SIM, akumulator o pojemności 4380 mAh ze wsparciem dla ładowania przez USB-C o mocy do 18 W, system operacyjny Android 13 z nakładką DokeOS 3.1 i zestaw trzech aparatów na tyle: 48 Mpix + 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym o kącie widzenia 117° + do zdjęć makro.

Smartfon Blackview A96 ma 161,8 mm wysokości, 74,2 mm szerokości i 8,6 mm grubości oraz waży 193,9 grama.