smartfon Apple iPhone 15 Pro smartphone
iPhone 15 Pro (źródło: Apple)

iPhone 15 Pro w końcu dogonił Samsunga Galaxy… S10

Żaden producent nie jest „naj” w każdej dziedzinie, ale nie zmienia to faktu, że nieustannie wszyscy ścigają się ze sobą (i nierzadko też z samymi sobą). Apple nie bierze jednak udziału w tym konkretnym wyścigu, aczkolwiek właśnie poczyniło znaczący krok naprzód, który należy odnotować.

Posiadacze iPhone’ów nie mają tego problemu co użytkownicy Androida

iPhone’y różnią się od smartfonów z Androidem przede wszystkim systemem operacyjnym – jego budową i związanymi z nią wymaganiami. Nie jest tajemnicą, że urządzenia z oprogramowaniem sygnowanym zielonym robotem miewają większy apetyt na pamięć operacyjną, choć jednocześnie Android niezmiennie dość agresywnie „ubija” aplikacje działające w tle, nawet jeśli urządzenie dysponuje naprawdę dużym zapasem RAM.

W przypadku iPhone’ów wygląda to zupełnie inaczej – iOS sprawia wrażenie, jakby był w stanie utrzymać w pamięci bardzo dużą ilość uruchomionych aplikacji, bo po powrocie do nich wyglądają one dokładnie tak, jak wtedy, gdy użytkownik je opuszczał. Można jednak natknąć się na informacje, że tak nie jest i Apple stosuje tu sprytną „sztuczkę”, a mianowicie wyświetla zrzut ekranu z ostatnim stanem danego programu, a w tle uruchamia go ponownie, jednak użytkownik tego nie widzi, bo dzieje się to w mgnieniu oka.

Nie ma jednak pewności, że tak właśnie jest – wiele osób uważa, że iOS po prostu znacznie lepiej zarządza pamięcią operacyjną niż Android i właśnie dlatego jest w stanie utrzymać tak dużo otwartych wcześniej aplikacji w tle, aczkolwiek jest jeden wyjątek. Użytkownicy skarżą się bowiem, że przynajmniej w modelach z dopiskiem „Pro” uruchomienie aplikacji aparatu potrafi „ubić” wszystkie pozostałe, działające w tle. Na szczęście dla nich możliwe, że stanie się to melodią przyszłości.

smartfon Apple iPhone 15 Pro smartphone
(źródło: Apple)

iPhone 15 Pro w końcu dogonił Samsunga z… 2019 roku

Chociaż już teraz duża część użytkowników jest zadowolona z tego, jak iPhone’y zarządzają pamięcią operacyjną, to Apple nie może pozwolić sobie wiecznie stać w miejscu pod względem jej ilości, ponieważ smartfony firmy z Kalifornii stają się coraz potężniejsze i więcej RAM jest konieczne, aby wykorzystać ich potencjał.

Jako że iPhone 15 Pro i 15 Pro Max wskoczyły na zauważalnie wyższy level, bowiem umożliwiają m.in. nagrywanie Spatial Video do odtwarzania na goglach Apple Vision Pro i mają procesor A17 Pro, który zapewnia sprzętowe wsparcie dla technologii ray tracingu, producent musiał zwiększyć ilość RAM w modelach z dopiskiem „Pro” – serwis MacRumors potwierdza, że oba urządzenia mają po 8 GB RAM, podczas gdy iPhone 14 Pro i 14 Pro Max po 6 GB.

W przypadku iPhone’a to ogromna zmiana, bo Samsung już w 2019 roku wypuścił pierwszego flagowca z serii Galaxy S z 8 GB RAM. Posiadacze iPhone’ów 15 i 15 Plus będą jednak musieli zadowolić się mniejszą ilością RAM, bo podobnie jak iPhone 14 i 14 Plus otrzymały po 6 GB pamięci operacyjnej. I można pokusić się o stwierdzenie, że więcej im nie potrzeba, gdyż nie dysponują takim potencjałem jak 15 Pro i 15 Pro Max.