(fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

Produkowali wzmocnione smartfony. Nie wytrzymali jednak presji na rynku

Kiedy jakiś producent smartfonów wycofuje się z rynku, świat staje się trochę smutniejszy. Tym gorzej, jeżeli mówimy akurat o Bullitt – producencie urządzeń wytrzymujących ekstremalne warunki użytkowania.

To nie ten Bullitt, co myślicie

Zapewne części z Was jedyne, z czym kojarzy im się Bullitt, to film z lat 60. ze Stevem McQueenem. Trudno kogokolwiek za to winić – firma, która jest bohaterem dzisiejszego tekstu produkowała smartfony, jednak nie pod własną marką. Zamiast tego podpisywała umowy, na mocy których mogła przygotowywać wzmocnione urządzenia dla innych przedsiębiorstw.

cat s75 smartfon
(fot. Bartosz Kaja / Tabletowo.pl)

Jedną z pierwszych firm, która nawiązała w ten sposób współpracę z Bullittem było JCB. Kolejnym licencjodawcą był Caterpillar. Od tego momentu powinno Wam już co nieco świtać. Na łamach serwisu pisaliśmy o urządzeniach z logo CAT. Przykładem jest CAT S62 z kamerą termowizyjną. W 2023 roku recenzowaliśmy natomiast CAT S75 – smartfon, który oprócz ponadprzeciętnej wytrzymałości oferował również łączność satelitarną. Ta sama konstrukcja występowała także jako Motorola Defy 2.

Rynek wzmocnionych smartfonów właśnie się skurczył

Na początku stycznia serwis Telegraph informował, że rosnące długi Bullitta mogą skończyć się niewypłacalnością firmy i zamknięciem spółki. Minęło kilka tygodni i producentowi nie udało się uporać z problemami. Założyciele przedsiębiorstwa planowali jeszcze przenieść 100 najlepszych pracowników do innej posiadanej przez nich firmy, ale umowa nie doszła do skutku.

O ile brak kolejnych urządzeń w ofercie Motoroli czy CAT-a opracowanych przez Bullitt wydaje się oczywistym skutkiem zamknięcia firmy, o tyle nie wiadomo, co dalej z łącznością satelitarną oferowaną w modelu CAT S75 oraz poprzez „satelitarny” hotspot – Motorolę Defy Satellite Link.

Czy to koniec rynku wzmocnionych smartfonów? Oczywiście, że nie. Samsung nadal będzie rozwijał swoją serię Galaxy XCover, a Motorola być może wróci do samodzielnego projektowania urządzeń z serii Defy. Na rynku wciąż mamy producentów z Azji, którzy łączą wzmocnione konstrukcje z lampą doświetlającą czy opracowują wytrzymałe tablety. Mamy nawet polski akcent w tej kategorii w postaci urządzeń marki Hammer. Mimo to, szkoda, że stawka pomniejszyła się o jednego producenta.