Lista dokumentów, które można przechowywać w mObywatelu, poszerzyła się o kolejną pozycję. Nowość docenią zarówno ratownicy, jak i turyści.
Legitymacja ratownika w mObywatelu
Sukcesywnie rośnie liczba dokumentów, które można trzymać w rządowej aplikacji. Niedawno dowiedzieliśmy się, że identyfikator komornika sądowego pojawił się w mObywatelu, natomiast teraz Ministerstwo Cyfryzacji pochwaliło się wdrożeniem wsparcia dla kolejnej legitymacji.
Nowość skierowana jest dla członków Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mogą dodać do aplikacji Legitymację ratownika i pracownika TOPR, która jak najbardziej może okazać się przydatna w określonych scenariuszach.
Wspomniana legitymacja, która dostępna jest zarówno dla ratowników, jak i dla pracowników pełniących różne funkcje (np. administracyjne), jest widoczna w aplikacji wraz z innymi dokumentami. Co więcej, cyfrowa wersja daje te same uprawnienia, co jest klasyczna, fizyczna wersja. Oznacza to, że możliwe jest chociażby potwierdzenie swoich kwalifikacji i umiejętności podczas kontaktu z turystami czy służbami ratunkowymi lub porządkowymi.

Dodanie legitymacji w aplikacji jest banalnie proste. Wystarczy nacisnąć Dodaj na ekranie głównym w prawym górnym rogu. Następnie z listy dokumentów należy wybrać Legitymację ratownika i pracownika TOPR i nacisnąć widoczną wówczas opcję Dodaj. Nowy dokument powinien pojawić się na ekranie głównym w mObywatelu.
Nowe rozwiązanie jest już udostępniane wszystkim zainteresowanym użytkownikom. Zostało wprowadzone w aplikacji w wersji 4.65. Oczywiście najnowszą aktualizację można pobrać z Google Play (Android) i App Store (iPhone).
mObywatel zyskał sporo nowych funkcji w ostatnim czasie
W przypadku tej rządowej aplikacji dzieje się i to naprawdę sporo. Przykładowo niedawno mogliśmy usłyszeć, że wyczekiwana funkcja mStłuczka pojawiła się w mObywatelu. Ponadto mObywatel zyskał dwie bazy danych, a także – co widać od razu po uruchomieniu aplikacji – mObywatel otrzymał tryb ciemny i odświeżony wygląd. Przedstawione nowości spotkały się przeważnie z pozytywnym odbiorem.
Patrząc na zmiany można odnieść, że mobilna aplikacja i cała platforma są produktem idealnym. Niestety, tak nie jest. Ostatnio głośno zrobiło się o ciemnej stronie mObywatela.