Logitech G CLOUD Gaming Handheld - grafika promocyjna (źródło: Xbox Wire)
Logitech G CLOUD Gaming Handheld - grafika promocyjna (źródło: Xbox Wire)

Logitech stworzył specjalną konsolę do grania w chmurze Xboxa

Phil Spencer chce udostępniać gry z Xbox Game Pass na możliwie jak najwięcej sposobów, a Logitech mu w tym pomoże. Firma ogłosiła specjalną konsolę do grania w chmurze, która będzie obsługiwać przede wszystkim gamingową platformę Microsoftu. Co więcej, Logitech pokazał górę innych akcesoriów dla graczy i twórców internetowych.

Domowy kieszonkowiec

Urządzenie, o którym mowa, to Logitech G CLOUD Gaming Handheld. Jego rynkowa premiera została zaplanowana na 17 października 2022 roku, choć ta data dotyczy wyłącznie Stanów Zjednoczonych. Konsolka chwali się 7-calowym ekranem, wspierającym standard szerokiego obrazu w proporcjach 16:9, a także 12 godzinami pracy na jednym ładowaniu. Sprzęt ma również wbudowany moduł WiFi – miejmy nadzieję, że 5 GHz – oraz komplet ergonomicznych przycisków, jaki wystarczy, by obsłużyć wszystkie gry z Xbox Game Pass. Imponuje też waga – zaledwie 463 gramy!

Co intrygujące, kieszonkowiec trafi do sklepów z zainstalowanymi aplikacjami Xbox Cloud Gaming, NVIDIA GeForce NOW oraz Xbox Remote Play. Ta ostatnia jest ważna, ponieważ pozwoli na strumieniowanie wszystkich gier z biblioteki domowej konsoli, wykraczając poza ofertę abonamentu Xbox Game Pass.

Niepokoi tylko cena – nawet promocyjne 299,99 dolarów (~1450 złotych) to zbyt duży koszt jak na konsolę, która nie uruchomi nawet mniej wymagających gier lokalnie. Pamiętajcie, że do ceny kieszonkowca należy też doliczyć miesięczny koszt Xbox Game Pass lub NVIDIA GeForce Now – bez tego ten maluch jest bezużyteczny. Cała nadzieja tkwi w oprogramowaniu Logitech G CLOUD Gaming Handheld – to oprze się o system Android. To oznacza, że użytkownicy będą mogli dorzucić własne aplikacje i emulatory, o ile urządzenie zostanie obdarzone sensowną pamięcią wewnętrzną.

Warto też zaznaczyć, że standardowa cena Logitech G CLOUD Gaming Handheld wyniesie 349,99 dolarów (~1700 złotych). Niesamowicie drogo, jak na urządzenie o bardzo konkretnym zastosowaniu. Choć przyznam szczerze – mając w domu internet światłowodowy – chciałbym taką zabawkę do grania w chmurze.

Logitech zaprezentował też dodatkowe akcesoria i urządzenia peryferyjne dla graczy i twórców

Spójrzmy chociażby na poniższą zapowiedź filmową – Litra Beam to wolnostojące, regulowane w trzech poziomach światło dla streamerów. Firma nawet od razu proponuje zakup więcej niż jednej sztuki. Lampy da się konfigurować w schematach świetlnych, znacznie ułatwiających pracę przy transmisjach. Zawarta technologia TrueSoft pozwala na zachowanie dobrego tonu kolorystycznego, a wbudowane przyciski z łatwością wyregulują jego temperaturę. Czy 119 euro (~560 złotych) to dobra cena za taką lampę? Na to pytanie musicie odpowiedzieć już sami.

Nowością jest też Blue Sona XLR. Jest już dostępny w Polsce, wyceniony na 1499 złotych. Z tego mikrofonu skorzystają również streamerzy oraz osoby, które chętnie nagrywają podcasty. Cechuje go przede wszystkim wzmocnienie +25dB, a także dwumembranowa kapsuła. Jej zadaniem jest zarówno odbieranie głosu, jak i niwelowanie wszelkich wibracji, mogących psuć jakość nagrania. Trzeba jednak to sobie uczciwie powiedzieć – bez profesjonalnych ambicji nie ma się co do tego sprzętu zbliżać.

A teraz coś profesjonalnego dla wyścigowych graczy – Logitech PRO Racing Wheel & Pedals to zestaw za aż 1000 dolarów (~4850 złotych). Kompatybilny z komputerami PC oraz konsolami PlayStation 4 i PlayStation 5, spełni marzenie każdego kierowcy, który chciałby ścigać się w e-sportowych ligach symulacyjnych, takich jak kiedyś organizowanych przez twórców Gran Turismo 7. Co ważne, akcesoria też można zakupić osobno – pedały i kierownica kosztują po 349 dolarów (~1700 złotych) za sztukę.

Na koniec mamy słuchawki – zarówno te duże, jak i małe. Dla subtelnych graczy są Logitech G Fits. Te maluchy będą kosztować 229 dolarów (~1115 złotych), a ich kompatybilność pokryje komputery PC oraz konsole Nintendo Switch, PlayStation 4 i PlayStation 5. Ich wytrzymałość to 10 godzin na jednym naładowaniu, przy dodatkowych 12 z wykorzystaniem energii z etui ładującego.

Jeżeli wolicie coś większego z bardziej wytrzymałym akumulatorem, z pewnością zaintryguje Was Logitech Astro A30 Wireless Headset. 27 godzin na jednym ładowaniu to jedno, ale najbardziej cieszy łączność za pomocą protokołów Wireless 2,4 GHz i Bluetooth. To zapewnia kompatybilność ze wszystkimi konsolami, komputerami oraz urządzeniami mobilnymi, jakie ukazały się dotychczas na rynku. Cena to również 229 dolarów (~1115 złotych). Muszę przyznać, jestem ciekawy, jak wypadłyby w starciu z innymi, testowanymi przeze mnie słuchawkami, takimi jak Sony INZONE H9.

No to jak, coś Was zainteresowało? Tanio nie jest, ale przynajmniej mamy wybór. Na ogół pozostaję domatorem, więc najbardziej zaintrygowała mnie konsola do grania w chmurze – szczególnie że mam łatwy dostęp do łącza światłowodowego. Z racji mojego zamiłowania do gier wyścigowych, z chęcią również bym sprawdził Logitech PRO Racing Wheel & Pedals. Na to jednak musiałbym przekonywać Świętego Mikołaja chyba przez następnych 5 lat!