Do sieci trafił nowy przeciek, który znów rozgrzewa spekulacje na temat kolejnego flagowego układu Samsunga. Exynos 2600 ma być krokiem naprzód, ale jeśli te doniesienia się potwierdzą, niekoniecznie będzie to najwydajniejszy SoC na rynku.
Co mówią najnowsze przecieki o specyfikacji Exynosa 2600?
Według najnowszych nieoficjalnych doniesień, Exynos 2600 ma być 10-rdzeniowym układem, którego najmocniejszy rdzeń dobija do 3,9 GHz. Do tego ma dojść grafika AMD o roboczej nazwie JUNO – z zegarem 985 MHz i obsługą Vulkan 1.3.
Podawane informacje wskazują również na proces technologiczny 2 nm. W teorii taki skok może poprawić efektywność energetyczną urządzenia, ale w praktyce nie ma tu automatycznej gwarancji, bo o wyniku decydują także inne czynniki. Samsung już wcześniej oficjalnie zapowiadał stopniowe zwiększanie skali masowej produkcji nowego mobilnego układu w procesie 2 nm GAA w drugiej połowie 2025 roku, więc sama litografia nie brzmi abstrakcyjnie.
Wcześniejsze przecieki poruszały temat wydajności GPU. Przypuszcza się, że robocza nazwa JUNO w rzeczywistości oznacza grafikę Xclipse 960. Układ graficzny w 3DMarku miał wypaść imponująco, ale równocześnie mówi się o mocnym zbijaniu i niestabilnej pracy zegarów pod obciążeniem. To ważna informacja, ponieważ w smartfonie liczy się nie tylko szczytowy wynik, ale też stabilność podczas dłuższego użytkowania.
Co więcej, prawdopodobnie Samsung próbuje również rozwiązać problem, który przez lata był piętą achillesową Exynosów, czyli temperatury. Niedawno pojawiły się doniesienia o rozwiązaniu Heat Pass Block, które ma poprawiać odprowadzanie ciepła i obniżać temperatury nawet o 30% względem poprzednika, czyli zaprezentowanego w czerwcu 2025 roku Exynosa 2500.
Czy Exynos 2600 wyprzedzi rywali?
Exynos 2600 ma napędzać smartfony Samsunga z rodziny Galaxy. Niedawne przecieki z grudnia 2025 roku mówią o modelach Galaxy S26 i S26 Plus i sugerują, że autorski SoC może nie wyjść poza ojczyznę producenta.
Potencjalna przewaga konkurencyjna Exynosa 2600 mogłaby wynikać głównie z nowszego procesu technologicznego, bo topowe układy dla Androida z 2025 roku wciąż powstają w litografii 3 nm. Mimo to najnowszy przeciek wskazuje na gorsze taktowanie, więc układ może nie oferować takiego samego poziomu wydajności, jak Qualcomm Snapdragon 8 Elite Gen 5 czy MediaTek Dimensity 9500.
Sam proces 2 nm nic nie wskóra, jeśli sterowniki, limity mocy i chłodzenie okażą się słabsze niż u konkurencji.






