Dokumenty Google
źródło: Google

Dokumenty Google dostają funkcję, o którą nikt nie prosił, ale (prawie) każdy ją chciał

Dokumenty Google to niezwykle popularny (i przede wszystkim darmowy) edytor tekstowy, który jest solidną alternatywą dla Microsoft Worda. Zapewnia podstawowe funkcje, a także synchronizację plików za sprawą konta Google. Jak się okazuje, aplikacja dostanie całkiem fajną, nową funkcję, a mianowicie obsługę emotikonów! :D

Aktualizacja Dokumentów Google wprowadzi emotki :O

Gigant technologiczny z Mountain View opublikował na swoim blogu Workspace Updates informację, że użytkownicy edytora tekstowego otrzymają funkcję, o którą nikt nie prosił, a (prawie) każdy chciał. Aktualizacja oprogramowania wprowadzi bowiem emotki, które będziemy mogli wykorzystywać w edytorze tekstowym.

Wprowadzanie emotikonów w Dokumentach będzie niezwykle proste – aby wyszukać taką, której znamy nazwę, należy wpisać przedrostek @ – przykładowo @smile, dzięki czemu wyświetlą się emotki „z uśmiechem” – taki sposób będzie najlepszy dla tych, którzy znają poszczególne nazwy. Natomiast jeśli jej nie znamy, możemy otworzyć całą listę emotek po wpisaniu”@:”, bądź po prostu „:” i wyszukać emotikon, który nas interesuje – podobnie jak w klawiaturze Gboard na smartfonach z systemem Android.

Funkcja emotikonów w Dokumentach ma być wdrażana stopniowo przez następne 15 dni, od 29 sierpnia włącznie, a więc już połowie września 2022 roku powinna być aktywna dla wszystkich. Oczywiście, z funkcji emotek będą mogli korzystać wszyscy – użytkownicy pakietu Workspace, starsi klienci G Suite Basic, Business oraz osoby ze zwykłymi, osobistymi kontami Google.

Dokumenty Google to darmowe narzędzie, które naprawdę ułatwia pracę

Niezależnie od tego, czy używam Dokumentów do pisania tekstów na Tabletowo oraz oiot, czy do projektów na studia, to narzędzie okazuje się świetne, niezwykle ułatwiając pracę. Korzystając z kilku urządzeń – komputera, laptopa i smartfona, nie trzeba martwić się przerzucaniem pliku, w którym obecnie pracujemy – za sprawą synchronizacji (a także częstych auto zapisów!).

Wystarczy otworzyć Dokumenty Google, a ostatnio edytowany plik czeka na pierwszej stronie, od razu gotowy do dalszej pracy. I za to wszystko nie trzeba płacić, dzięki czemu rozwiązanie Google tworzy solidną alternatywę dla Microsoft Worda, który oczywiście też ma swoje zalety.