Blizzard - Diablo II Resurrected
Blizzard - Diablo II Resurrected

Blizzard wchłonął twórców Tony Hawk’s Pro Skater 1+2

Wszystko co dobre, Blizzard kiedyś kończy. Vicarious Visions przestało istnieć. A przynajmniej w formie nazwy, ponieważ studio deweloperskie będzie funkcjonować jako osobna dywizja producenta takich gier, jak World of Warcraft oraz Diablo.

Gang z Albany

Blizzard Albany – oto nowa nazwa, pod jaką będzie funkcjonować ekipa z Vicarious Visions. Wydarzenie to zwiastowane było jeszcze przed premierą Diablo II Resurrected, kiedy Activision-Blizzard z uporem maniaka nie chciało studiu przypisać jakichkolwiek zasług za stworzenie tak kompetentnego odświeżenia gry.

Choć we wczesnych latach 2000. studio zajmowało się konwersją gier na mobilne platformy Nintendo, ekipa z Vicarious Visions dopiero w ostatnich latach wspięła się na wyżyny swoich możliwości. Przede wszystkim deweloper ten jest odpowiedzialny za fantastyczny remake trylogii platformówek z jamrajem pasiastym.

Crash Bandicoot N.Sane Trilogy było tak wierne oryginałowi, że na nowo wywołało dyskusję o poziomach trudności w grach oraz niezdolności recenzentów do przechodzenia wymagających sekwencji. Jego wysokie wyniki sprzedaży skłoniły wydawcę do kolejnych projektów tego typu, takich jak Spyro Reignited Trilogy.

Samo Vicarious Visions stworzyło w 2020 roku Tony Hawk’s Pro Skater 1+2. Ten remake również okazał się sukcesem, co doprowadziło do stworzenia Diablo II Resurrected. W podobnym momencie ogłoszono też plany wchłonięcia studia do szeregów Blizzarda.

Tony Hawk’s Pro Skater 1 + 2  to ostatnia gra stworzona przez Vica... Blizzard Albany
Tony Hawk’s Pro Skater 1 + 2 to ostatnia gra stworzona przez Vica… Blizzard Albany

Blizzard milczy i pracuje

Wygląda na to, że w Activision-Blizzard nie ma obecnie studia, które nie pracowałoby nad Call of Duty, Diablo lub Candy Crush. Fani Vicarious Visions nie są zachwyceni tym ogłoszeniem. Ogrom ludzi liczyło na kontynuację takich cykli, jak Spyro the Dragon oraz Tony Hawk’s Pro Skater. Skupiona na diabelnej serii ekipa z Albany nie będzie miała czasu na pozostałe projekty.

Jedyną nadzieją pozostaje tutaj Microsoft, który może chcieć wprowadzić własne porządki. Xbox Game Pass nie ma wystarczającej liczby gier dla młodszej publiki, dlatego Blizzard Albany może zostać później zaciągnięte do takich projektów. W końcu mało które studio posiada taką ekspertyzę w tym segmencie jak oni. To są jednak oczywiście gdybania. Na większe ogłoszenia z pewnością musimy poczekać przynajmniej do lata.