Xbox Series X Xbox Series S
Grafika promująca konsole Xbox Series X|S (źródło: Microsoft)

Xbox uspokaja graczy – nie będzie podwyżek cen konsol!

Trzeba to powiedzieć wprost – Jim Ryan przeszedł samego siebie. Nawet w obecnej sytuacji ekonomicznej, mało kto spodziewał się decyzji o zwiększeniu bazowej ceny PlayStation 5. Popyt na najnowszy sprzęt Sony zdecydowanie przekracza podaż, dlatego trudno dziwić się graczom wyrażającym swoje oburzenie. To również zwróciło oczy publiki na Microsoft. Czy Xbox byłby w stanie podjąć podobny krok?

Niepokojąca decyzja Sony

Przypomnijmy – tylko w Europie, Sony zdecydowało się podwyższyć cenę PlayStation 5 o 50 euro, czyli aż 10% wcześniejszego kosztu sprzętu. To oznacza, że za konsolę z napędem trzeba będzie zapłacić nieco więcej niż 2600 złotych! Dużo, mając na uwadze iż w Polsce urządzenie startowało z pułapu 2299 złotych, nie mówiąc już o tańszej edycji bez stacji dysków. W dniu premiery konsoli, ta kosztowała zaledwie 1849 złotych!

Każdy kto próbował kiedykolwiek kupić PlayStation 5, wie jednak, iż te ceny są już zaledwie wspomnieniem końcówki 2020 roku, przynajmniej w Polsce. Sklepy internetowe i stacjonarne nie ułatwiają graczom sprawy, pakując do zestawów dodatkowe gry i akcesoria, uniemożliwiając przy tym zakup tzw. golasów, czyli podstawowego pudełka z PlayStation 5 i jednym kontrolerem Dual Sense. Przyjęło się mówić, że wydanie mniej niż 3000 złotych na taki pakiet to wręcz okazja.

Nie pomaga fakt, że Sony w żaden sposób nie stara się ukrócić praktyk sieci handlowych. Dlaczego też miałoby to robić – w końcu do zestawów są pakowane gry oraz akcesoria, na których korporacja Jima Ryana również zarabia dodatkowe pieniądze. Najważniejsze, że 21,4 mln konsol PlayStation 5 jest już w rękach graczy!

Gdy z jakiegoś powodu podwyżkami obrywają wszystkie kraje oprócz Stanów Zjednoczonych, trudno nie kryć oburzenia wobec decyzji Japończyków. Nie pomaga również fakt, że ogłoszenie to przyszło niedługo po podobnej decyzji Marka Zuckerberga, w kontekście headsetu Meta Quest 2. Zawsze było przecież tak, że konsole z czasem taniały, a nie drożały!

Xbox Series S to najtańsza konsola obecnej generacji. Sprzęt kosztuje zaledwie 1349 złotych (fot. Tabletowo)
Xbox Series S to najtańsza konsola obecnej generacji. Sprzęt kosztuje zaledwie 1349 złotych (fot. Tabletowo)

Xbox wykorzystuje okazję

Mając na uwadze bezprecedensowy ruch Sony, redakcja Windows Central zapytała Microsoft o stanowisko na temat potencjalnych podwyżek cen konsol Xbox Series S oraz Xbox Series X. Rzecznik prasowy giganta z Redmond dość szybko uspokoił portal i wszystkich graczy na świecie, że firma nie planuje zmieniać cen własnego sprzętu do grania. Patrząc pod kątem marketingu, trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek inną decyzję obozu Phila Spencera.

Xbox Series S obecnie kosztuje 1349 złotych, a za mocniejsze Xbox Series X zapłacicie obecnie 2499 złotych. Silniejsza konsola Microsoftu i tak zaliczyła podwyżkę względem premierowych 2249 złotych, lecz ten wzrost odbył się po cichu, bez zbędnego szumu. No i ten wzrost nie jest tak drastyczny, jak zaplanowało to Sony, a samą konsolę łatwo wyrwać w sklepach z marszu, bez dodatkowych akcesoriów.

Warto też pamiętać, że dodatkowej wartości dodaje tu subskrypcja Xbox Game Pass Ultimate. Kupując sprzęt Microsoftu oraz abonament w cenie 54,99 złotych miesięcznie, otrzymujecie dostęp do setek wspaniałych gier, w tym wszystkich flagowych produkcji od studiów Phila Spencera na konsolach Xbox, komputerach PC oraz chmurze, i to w dniu ich premiery. Mając na uwadze wysoką rotację gier w usłudze, to naprawdę ogromna zaleta ekosystemu Microsoftu. Oprócz miesięcznego kosztu subskrypcji, nie musisz wydawać pieniędzy na następne gry!

Najdroższy abonament PlayStation wystartował dopiero niedawno i jest nieco droższy – aż 70 złotych miesięcznie za usługę, która dopiero się kształtuje, a nie będzie też zawierać wydawnictw studiów Sony w dniu ich premiery. Jim Ryan twierdzi, że jakość produkcji PlayStation Studios mogłaby ucierpieć, gdyby te trafiały prosto do subskrypcji. Nawet teraz w usłudze brakuje chociażby takich gier jak Ratchet & Clank: Rift Apart czy Sackboy: Wielka Przygoda – tytułów Sony, które przecież nie miały premiery wczoraj. Trudno też wspominać o wsparciu dla klasycznego katalogu gier – Microsoft znacznie lepiej poradził sobie z tematem wstecznej kompatybilności, wprowadzając nawet możliwość odtwarzania gier z niektórych starych nośników.

Obecne podwyżki cen PlayStation 5 każą więc się zastanawiać, czy za nimi idzie równomierny wzrost jakości usług. Najbliższe miesiące z pewnością to pokażą – zarówno pod kątem zapowiedzi gier, jak i doboru pozycji do PlayStation Plus. Microsoft ustanowił bardzo wysoki standard usług dla graczy. Gdyby Xbox miał równie silnie gry ekskluzywne, firma już dawno mogłaby deklasować Sony w każdej statystyce.