Elektryczna Honda
(fot. Honda)

Honda pokazała nowego elektryka. Ma naprawdę dziwną nazwę

Nowa, w pełni elektryczna Honda ma dość nietypową nazwę. Japończycy zdążyli nas już jednak przyzwyczaić, że mają specyficzne podejście do nazywania BEV-ów.

Honda pokazała drugiego elektryka

Do oferty Hondy już wcześniej trafił niewielki samochód elektryczny, ze względu na skromny zasięg przeznaczony głównie do miasta. Model, nazwany po prostu Honda e, cechuje się całkiem interesującym designem i według mnie jest wręcz uroczy. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o najnowszej propozycji, będącej drugim elektrykiem na Europę. Model o nazwie e:Ny1, zgodnie z panującymi trendami, jest elektrycznym SUV-em.

Trzeba przyznać, że nazwa e:Ny1 brzmi po prostu dziwnie i coś czuję, że wiele osób będzie miało problem z jej poprawnym wymówieniem. Cóż, jak już wcześniej wspomniałem, Japończycy mają specyficzne podejście do nazw w przypadku elektryków. Przykładowo, elektryczna Toyota została nazwana… bZ4X.

Nowa Honda raczej nie grzeszy urodą, ale niewykluczone, że znajdzie grono zadowolonych użytkowników. Ma predyspozycje na wykręcenie dobrych wyników sprzedaży, bowiem jest SUV-em, a do tego elektrycznym, więc wszystko zgodnie z panującymi trendami. Problemem na drodze do sukcesu może być jednak silna i liczna konkurencja.

Jaki zasięg? Ile elektrycznych koni pod maską?

Model e:Ny1 oparty jest na platformie e:N Architecture F. Na pokładzie znalazł się akumulator o pojemności 68,8 kWh, który ma zapewnić zasięg do 412 km na jednym ładowaniu. Oczywiście w zimę, a także podczas jazdy autostradą, należy liczyć się z odczuwalnie mniejszym zasięgiem niż ten deklarowany. Ładowanie na szybkich ładowarkach od 10 do 80% ma zająć 45 minut.

elektryczna Honda
(fot. Honda)

Silnik elektryczny o mocy 150 kW (204 KM), a także maksymalnym momencie obrotowym 310 Nm, powinien okazać się w zupełności wystarczający do dynamicznej jazdy. Podejrzewam, że grupie docelowej tego samochodu mocy nie powinno zabraknąć. Wypada wspomnieć, że silnik elektryczny napędza przednie koła.

Duży, umieszczony na środku deski rozdzielczej ekran ma 15,1 cala. Drugi, mniejszy ekran znalazł się tuż za kierownicą. Design wnętrza może kojarzyć się z Mustangiem Mach-E, w którym znajdziemy podobny układ ekranów. Honda nie chwali się tym w opublikowanej informacji, ale jak najbardziej możemy założyć, że nie zabrakło obsługi Android Auto i Apple CarPlay.

Sprzedaż ma ruszyć w drugiej połowie tego roku. Ceny na rynek polski nie zostały jeszcze ujawnione.