Czy ładowarka powinna być obowiązkowo dodawana do smartfona?

źródło: Markus Spiske / Pexels

Część producentów nie dodaje już ładowarki w zestawie sprzedażowym. Decyzja ta spotkała się z ogromną krytyką dużej części klientów, ale jednocześnie niektórzy przyklasnęli temu posunięciu. Czy zasilacz powinien być obowiązkowo dodawany do sprzedawanego urządzenia?

Ładowarka ładowarce nie równa

Dlaczego producenci nie dodają ładowarek do sprzedawanych przez siebie urządzeń? Wszyscy tłumaczą to troską o ekologię. Według nich zdecydowana większość klientów posiada już w domu zasilacz i nie jest im potrzebny kolejny. Niewątpliwie w tym stwierdzeniu jest wiele prawdy, aczkolwiek sytuacja nie jest zero-jedynkowa.

Zdarza się bowiem, że klient posiada urządzenie marki A, ale kupi sprzęt marki B. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie będzie mógł ładować nowego modelu z maksymalną mocą, ponieważ wielu producentów opracowuje autorskie technologie szybkiego ładowania, niekompatybilne ze smartfonami konkurencji.

Na przykład ładowarka do OPPO Reno 6 Pro może ładować z mocą 10 W (5 V/2 A) albo aż 65 W (10 V/6,5 A), podczas gdy zasilacz do Huawei Mate 20 Pro z mocą 10 W (5 V/2 A), 18 W (9 V/2 A) lub 40 W (10 V/4 A). Oznacza to, że gdy podłączymy ładowarkę od Huawei do OPPO, ten ostatni nie będzie ładowany z mocą 40 W, ponieważ nie obsługuje technologii Huawei SuperCharge. Z kolei gdy połączymy zasilacz od OPPO do Huawei, Mate 20 Pro będzie się ładował z mocą tylko 10 W, bowiem ładowarka obsługuje tylko dwie moce ładowania (10 W lub 65 W, która nie jest wspierana przez model Mate 20 Pro).

Ładowarka Huawei SuperCharge do Huawei P30 Pro (fot. Katarzyna Pura / Tabletowo.pl)

W dużej części przypadków, jeśli klient nie dostanie w zestawie ładowarki, a posiada urządzenie innej marki lub nawet tej samej, ale starsze, to prawdopodobnie będzie musiał kupić zasilacz, jeśli zechce ładować smartfon z maksymalną mocą. To dla niego kolejny wydatek i wielu konsumentom się to bardzo nie podoba.

Czy ładowarka powinna być obowiązkowo dodawana do smartfona?

Temat braku ładowarki w zestawie jest żywo komentowany w Chinach, a teraz głos w dyskusji zabrało chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych. Według niego producenci powinni wyraźnie informować klientów o zawartości zestawu sprzedażowego, zarówno w materiałach promocyjnych, jak i na opakowaniu produktu. Dzięki temu konsumenci, zdając sobie sprawę z tego, że w pudełku nie ma zasilacza, mogliby świadomie podjąć decyzję, czy kupić go, czy nie.

Wielu klientów wciąż bowiem żyje w przeświadczeniu, że ładowarka jest standardowo dodawana do smartfona. Sam ostatnio się o tym przekonałem, gdy polecałem znajomej zakup jednego z modeli – była ogromnie zaskoczona, gdy dowiedziała się, że producent nie dodaje w zestawie zasilacza.

Jednocześnie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych zdaje sobie sprawę, że brak ładowarki w zestawie nie jest kwestią, która wpływa na zdrowie oraz bezpieczeństwo życia i mienia, a do tego każdy konsument ma indywidualne preferencje, dlatego potrzebne są dalsze obserwacje, zanim ewentualnie zostaną podjęte jakieś kroki w celu ustandaryzowania sytuacji.

Ładowarka do vivo X60 Pro (fot. Katarzyna Pura / Tabletowo.pl)

Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych zapowiada jednak, że wezwie firmy do rewizji swoich strategii marketingowych oraz zachęci producentów do tego, aby dogłębnie zbadali potrzeby klientów, a także relacje pomiędzy ochroną środowiska a interesem handlowym. Ponadto będzie optować za tym, aby kampanie reklamowe wspierały świadomy, własny wybór i by producenci chronili prawo użytkowników do informacji i świadomego wyboru.

Na naszym poletku tą kwestią interesuje się Komisja Europejska, która optuje za tym, żeby ładowarka nie była dodawana do smartfonów i wielu innych urządzeń elektronicznych. Należy się przygotować na to, że stanie się to standardem, przynajmniej na terenie Unii Europejskiej, ponieważ zostanie to usankcjonowane prawnie.

Exit mobile version