Porównanie Huawei P30 Pro vs P40. Czy eksflagowiec okaże się lepszy?

Branża nowych technologii ma to do siebie, że na przestrzeni jednego roku zmienić może się dosłownie wszystko. Boleśnie przekonał się o tym Huawei, który na skutek pewnej decyzji politycznej musiał znacząco przemodelować koncepcję rozwoju swoich smartfonów. Czy wyszło mu to na dobre? Na pytanie pozwoli odpowiedzieć porównanie urządzeń, kosztujących aktualnie prawie tyle samo: zeszłorocznego flagowca, Huawei P30 Pro, z modelem Huawei P40.

Runda pierwsza

Brak możliwości korzystania z usług Google to dla użytkowników smartfonów z Androidem bardzo poważne utrudnienie. Od synchronizacji kontaktów i plików zgromadzonych na Dysku, po problemy z instalacją, poprawnym funkcjonowaniem i aktualizacją aplikacji dostępnych bez przeszkód w sklepie Google Play. O braku możliwości korzystania z Google Pay nawet nie trzeba wspominać.

Fakt występowania tychże utrudnień oznaczał, że smartfony Huawei, by móc konkurować z certyfikowaną przez Google konkurencją, muszą zaoferować coś równie atrakcyjnego, w dodatku w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. W kwestii możliwości postawiono więc na bardzo rozbudowane możliwości fotograficzne, wysoką jakość wykonania, bardzo szybki interfejs systemu oraz długi czas pracy na baterii. Z kolei cenowo wygląda to następująco (rekomendowane ceny przez producenta – obowiązują w sklepie Huawei.pl oraz u oficjalnych dystrybutorów):

  • Huawei P30 Pro 6/128 GB kosztuje 2799 złotych (w momencie premiery był droższy o 1000 złotych), a 8/128 GB – 2999 złotych,
  • Huawei P40 (wersja podstawowa – 8/128 GB) kosztuje 2999 złotych, dodatkowo producent dorzuca w zestawie smartfon Huawei P40 Lite Ektórego odrębnie wycenia na 699 złotych.

Do powyższego porównania wykorzystałem ceny z oficjalnej dystrybucji. Doskonale zdaję sobie sprawę, że P30 Pro można kupić znacznie taniej, co będzie miało znaczenie przy ostatecznej rekomendacji.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Trzech za 3000 zł

Jakby tego było mało, w ofercie Huawei znajdziemy jeszcze jedno urządzenie, którego cena również kształtuje się na poziomie około 3000 złotych. Mowa o modelu Mate 30 Pro, wycenionym na 2999 złotych. Oznacza to, że w ofercie jednego producenta mamy do wyboru trzy urządzenia z bardzo podobnego przedziału cenowego, o zupełnie różnych charakterystykach.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Z uwagi na bardzo ograniczoną dostępność Mate 30 Pro (również do testów) poświęcę mu tylko niewielki fragment. To smartfon o wielu zaletach, z których największymi są efektowny wyświetlacz, poczwórny aparat oraz atrakcyjne wzornictwo. Niestety, ma również spore wady. Poza brakiem usług Google, jest w wielu aspektach po prostu przekombinowany, na czele z rezygnacją z fizycznych przycisków regulacji głośności. Jeżeli uda się go kupić w dobrej promocji (darmowe dodatki, spory rabat) – warto rozważyć, jednak w sytuacji, w której kosztuje tyle samo, co dzisiejsi konkurenci, o których mam zamiar co nieco opowiedzieć, raczej nie jest równie atrakcyjną opcją.

Model Huawei P30 Pro Huawei P40
Data premiery marzec 2019 marzec 2020
Wymiary 158 x 73,4 x 8,4 mm 148,9 x 71,1 x 8,5 mm
Waga 192 g 175 g
Wyświetlacz 6,47 cala, OLED, Full HD+, 60 Hz 6,1 cala, OLED, Full HD+, 60 Hz
SoC HiSilicon Kirin 980 HiSilicon Kirin 990 5G
Pamięć wewnętrzna (wersja podstawowa) 6 GB RAM + 128 GB (UFS 2.1) 8 GB RAM + 128 GB (UFS 3.0)
Bateria 4200 mAh, ładowanie bezprzewodowe 3800 mAh
Aparat główny 40 megapikseli f/1,6, optycznie stabilizowany 50 megapikseli, f/1,9, optycznie stabilizowany
Teleobiektyw 8 megapikseli, f/3,4, teleskopowy, optycznie stabilizowany, 5x zbliżenie optyczne 8 megapikseli, f/3,4, optycznie stabilizowany, 3x zbliżenie optyczne
Obiektyw szerokokątny 20 megapikseli, f/2,2 16 megapikseli, f/2,2
Dodatkowe obiektywy (tył) sensor ToF brak
Aparat przedni 32 megapiksele, f/2,0 32 megapiksele, f/2,0
Zabezpieczenia biometryczne skaner linii papilarnych pod ekranem skaner linii papilarnych pod ekranem + skanowanie twarzy 3D
Dodatkowe dioda podczerwieni, bezprzewodowe ładowanie zwrotne łączność 5G, karta eSIM
Cena 2799 zł 2999 zł

Z zewnątrz: inna kategoria wagowa

Przechodząc do właściwego porównania rozpocznę od konstrukcji obu smartfonów. Już na pierwszy rzut oka widzimy, że mamy tu do czynienia z urządzeniami z zupełnie różnych kategorii wagowych. P30 Pro, na tle P40, wydaje się po prostu olbrzymi i bardzo ciężki. To znacząco przekłada się na komfort użytkowania porównywanych urządzeń – P40 znacznie lepiej leży w dłoni, wygodniej się go trzyma i dużo łatwiej obsługuje, choć mimo wszystko obsługa jedną ręką w dalszym ciągu jest mocno utrudniona.

Z drugiej strony, P30 Pro czaruje dużym, rozlewającym się na boki wyświetlaczem, dzięki któremu mobilne oglądanie filmów i seriali z pewnością będzie przyjemniejsze.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Do jakości wykonania obu urządzeń nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń. Oba spasowane są świetnie, nie ma mowy o jakichkolwiek nieprzyjemnych odgłosach czy ostrych krawędziach. Jest dokładnie tak, jak przystało na półkę flagowców.

Zupełnie inaczej rozwiązano kwestię przedniego aparatu. W P30 Pro znajdziemy wycięcie w ekranie w kształcie litery U, w P40 – sporej wielkości podłużny otwór. Inny był również pomysł na moduł głównego aparatu: w nowszym modelu pojawiła się charakterystyczna wyspa, w dodatku bardzo mocno odstająca. Zmiany dostrzeżemy również na górnej ramce, gdzie w P40 nie znajdziemy diody podczerwieni do sterowania domową elektroniką.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Huawei P30 Pro jest zauważalnie większy, przez co lepiej nadaje się do konsumpcji multimediów, jednocześnie będąc cięższym i mniej poręcznym. P40 jest od niego znacznie zgrabniejszy, a zatem wygodniejszy w obsłudze. Ma jednak odstającą, niezbyt estetyczną wyspę, która nie każdemu przypadnie do gustu. Nowszy model ma ekran całkowicie płaski, starszy – zaokrąglony po bokach.

Jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników, dlatego trudno tutaj o obiektywną ocenę. Dla mnie smartfony z płaskimi ekranami są po prostu wygodniejsze, preferuję również nieco mniejsze konstrukcje dlatego u mnie wygrywa Huawei P40. Jak wspominałem w jego recenzji – z uwagi na bardzo rozsądnie dobrane wymiary, sięgałem po niego niezwykle chętnie.

Wewnątrz: pustka, którą trudno zapełnić

Huawei P30 Pro wykorzystuje usługi Google (Google Mobile Services), P40 Mobilne Usługi Huawei (Huawei Mobile Services). Na dobrą sprawę nie musiałbym pisać niczego więcej, choć jednak znajdzie się kilka aspektów, o których warto wspomnieć. Mimo, że w obu urządzeniach drzemią bardzo mocne SoC, P40 pracuje płynniej. Cóż, nie od dziś wiadomo, że narzut GMS na podzespoły jest bardzo duży. W bezpośrednim starciu tych smartfonów te detale widoczne są gołym okiem.

Niestety, na tym zalety braku usług Google się kończą, a cała reszta to długa lista wad: brak Sklepu Play, brak płatności zbliżeniowych, brak synchronizacji z chmurą Google, utrudnienia w działaniu powiadomień z aplikacji, brak możliwości korzystania z Ubera, Bolta, McDonald’s i wielu innych to tylko niektóre mankamenty. Dość powiedzieć, że nie działają nawet niektóre aplikacje… dostępne w Huawei AppGallery (na moment powstawania materiału inPost pobrany z AppGallery  odmawia pracy bez zainstalowanych usług Google, a OLX nie wysyła powiadomień).

Idealnie wszystko opisała Kasia w swojej recenzji Huawei P40 Pro.

Z kronikarskiego obowiązku: w obu smartfonach zainstalowany został system Android 10, z nakładką EMUI 1o (P30 Pro) albo EMUI 10.1 (P40). Główna różnica między nimi sprowadza się do dostosowania tej drugiej do braku usług Google w smartfonie (na przykład Squid w miejsce Google Feed). Poprawki bezpieczeństwa w obu w momencie publikacji tego tekstu były datowane na 1 marca 2020 roku.

Nie muszę chyba dodawać, że w tym aspekcie P30 Pro wygrywa o kilka długości.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Biometria: znaczący progres

W modelu P30 Pro zabezpieczenie biometryczne stanowił czytnik linii papilarnych ukryty pod ekranem. W P40 również jest on obecny, jednak uzupełniony został przez działający na podczerwień, trójwymiarowy skaner twarzy, ukryty obok przedniej kamerki.

Oba czytniki ukryte w wyświetlaczach działają bardzo dobrze, jednak prawdziwą różnicę robi odpowiednik Face ID prosto z Chin. Działa wprost błyskawicznie i bardzo skutecznie, cały czas zachowując bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. Zwycięzca, jak poprzednio, również jest oczywisty, jednak tym razem jest to P40.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Łączność: bliżej przyszłości

Użytkownicy zeszłorocznego flagowca produkcji Huawei mogli liczyć na hybrydowe gniazdo, które pomieści albo dwie karty SIM, albo jedną kartę SIM i kartę pamięci w standardzie NM. Nowość, dzięki zastosowaniu eSIM, ogranicza konieczność pójścia na kompromis. Jedną z fizycznych kart SIM można zastąpić przez eSIM, a w uwolnionym w ten sposób slocie umieścić kartę pamięci.

Co bardzo istotne, wewnątrz P40 znajduje się modem 5G. Jest to więc znacznie bardziej przyszłościowy smartfon, zatem on wygrywa.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Bateria: usługi i ekran swoje ważą

Komfort posiadania zainstalowanych usług Google i bardzo dużego ekranu wiąże się, w przypadku porównywanych modeli, z gorszym czasem pracy na baterii. O ile P40 dni można ładować co dwa dni, a w przypadku mniej wymagających użytkowników nawet co trzy, tak P30 Pro wymaga codziennego spotkania z ładowarką. Na szczęście nie jest to uciążliwe – oba ładują się bardzo szybko. Dodatkowo P30 Pro wspiera ładowanie bezprzewodowe, w tym zwrotne.

Dłuższe przerwy w ładowaniu czy ładowanie bezprzewodowe? Prawdę powiedziawszy, trudno mi wybrać jedno z nich, dlatego u mnie jest remis.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Możliwości fotograficzne

Nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego, że najważniejszą cechą obu porównywanych modeli są aparaty. Świadczy o tym chociażby fakt, jak wiele uwagi poświęca im producent w swoich materiałach reklamowych, podkreślając chociażby współpracę z firmą Leica przy opracowywaniu oprogramowania odpowiedzialnego za jakość fotografii powstających z wykorzystaniem czy to P30 Pro, czy P40. Od strony technicznej możliwości fotograficzne porównywanych urządzeń prezentują się następująco:

Huawei P30 Pro:

  • obiektyw główny: 40 megapikseli, f/1,6, optycznie stabilizowany
  • teleobiektyw: peryskopowy, 8 megapikseli, f/3,4, pięciokrotne zbliżenie optyczne, optycznie stabilizowany
  • obiektyw szerokokątny: 20 megapikseli, f/2,2
  • dodatkowo: sensor ToF 3D
  • aparat przedni: 32 megapiksele, f/2,0
fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Huawei P40:

  • obiektyw główny: 50 megapikseli, f/1,9, optycznie stabilizowany
  • teleobiektyw: 8 megapikseli, f/2,4, optycznie stabilizowany
  • obiektyw szerokokątny: 16 megapikseli, f/2,2
  • aparat przedni: 32 megapiksele, f/2,0
fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Jako że najbardziej istotnym i odpowiedzialnym za zdecydowaną większość zdjęć jest obiektyw główny, można, na podstawie suchej specyfikacji zaryzykować twierdzenie, że to Huawei P40 będzie lepszym, bardziej uniwersalnym rozwiązaniem. Jednak dla tych, którzy chętniej chcą korzystać z szerokiego kąta albo zbliżenia optycznego lepszą opcją będzie P40 Pro.

To wyłącznie rozwiązania teoretyczne. W praktyce okazuje się, że Huawei zupełnie przemodelował filozofię przyświecającą projektantom oprogramowania aparatów, przez co jednoznaczne stwierdzenie, które z tych urządzeń oferuje lepsze możliwości fotograficzne, jest niezwykle trudne.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Ogólnie rzecz biorąc, zdjęcia wykonywane P40 mają znacznie bardziej naturalne kolory od tych powstałych na P30 Pro. Dodatkowo bez trudu znajdziemy na nich więcej szczegółów.

Nieco inaczej sprawa wygląda w gorszych warunkach oświetleniowych – tu z kolei P40 częściej zdarza się nienaturalne podbicie wartości ekspozycji, przez co zdjęcia wyglądają gorzej od tych wykonanych P30 Pro.

Niemniej, możliwości obu fotograficznych smartfonów Huawei są bardzo wysokie, dlatego nie jestem w stanie przechylić szali na korzyść któregokolwiek z nich.

Obiektyw główny:






Obiektyw szerokokątny:


Maksymalne zbliżenie optyczne:


Selfie:


Obiektyw główny –  noc:


Obiektyw szerokokątny – noc:


Maksymalne zbliżenie optyczne – noc:

Selfie – noc:

Zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości – otwórz w nowej karcie.

Zwycięzca może być tylko jeden

Huawei P40 to z całą pewnością ciekawy smartfon. Jest bardzo wydajny, pracuje długo na baterii, dysponuje modemem 5G, a jego największym atutem są kompaktowe wymiary i możliwości fotograficzne.

P30 Pro również nie brakuje wydajności, a czas pracy na baterii, mimo, ze gorszy niż w nowszym modelu, w dalszym ciągu zadowala. Choć zastosowany wyświetlacz sprawia, że nie leży w dłoni tak pewnie jak jego oponent, to w zastosowaniach multimedialnych sprawdzi się lepiej. Fotograficznie również niczego nie można mu zarzucić.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Zwycięzca może być jednak tylko jeden, a jest to P30 Pro. Braku GMS i sklepu Google Play na tę chwilę nie sposób zastąpić, dlatego rekomendowanie pozbawionego ich telefonu w tej cenie po prostu nie wchodziłoby w grę. Swoją decyzję mógłbym argumentować wieloma innymi względami: w P40 nie znajdziemy bezprzewodowego ładowania (więc również i bezprzewodowego ładowania zwrotnego) czy diody podczerwieni do sterowania domową elektroniką, która czasem okazuje się przydatna.

fot. Tomasz Szwast / Tabletowo.pl

Bardzo mnie ciekawi Wasze zdanie na ten temat. Który z tych dwóch smartfonów, Waszym zdaniem, bardziej zasługuje na rekomendację?

Huawei P30 Pro czy Huawei P40?