Apple deklaruje się jako firma, mająca szczególny wzgląd na środowisko i przyszłość planety. Często jest jednak tak, że teoria to jedno, a praktyka – drugie. Takie właśnie wrażenie można odnieść w tym przypadku.
Apple zniechęca klientów do naprawy iPadów
Od maja 2025 roku Apple umożliwia samodzielną naprawę iPada w ramach programu Self Service Repair. Firma zapewnia instrukcje, narzędzia oraz części zamienne do wybranych modeli: iPada Air z procesorem Apple M2 i nowszych, iPada Pro z procesorem Apple M4, iPada Mini (2024) z procesorem Apple A17 Pro i iPada (2025) z procesorem Apple A16.
Ograniczenie dostępności programu Self Service Repair do wybranych tabletów jest związane z faktem, że tylko w ich przypadku konstrukcja pozwala na samodzielną i możliwą (przynajmniej w teorii) do wykonania w domowym zaciszu naprawę. Taką usługę mogą też zaoferować nieautoryzowane serwisy. W praktyce jednak okazuje się, że duża część klientów woli kupić nowe urządzenie niż naprawić dotychczas używane.
Liczni serwisanci, z którymi rozmawiał serwis 404, zgodnie twierdzą, że ceny, jakie firma z Cupertino żąda za niektóre części zamienne, są „absurdalnie wysokie” i w praktyce oznacza to, że „iPad jest nienaprawialny tak, jak zawsze był”. Za przykład niech posłuży najtańszy iPad. Poszczególne części zamienne do niego kosztują:
- 119 dolarów – akumulator,
- 151,24 dolarów – port USB-C,
- 199 dolarów – aparat przedni/tylny,
- 249 dolarów – wyświetlacz.
Do powyższego należy doliczyć jeszcze koszt narzędzi serwisowych, aczkolwiek w przypadku serwisów to tylko jednorazowy wydatek, ponieważ można je wykorzystać wielokrotnie. Serwis natomiast musi każdorazowo doliczyć jeszcze koszty usługi.
Cena iPada zaczyna się w Stanach Zjednoczonych od 349 dolarów, co oznacza, że przynajmniej w wybranych przypadkach koszt naprawy może być równy jego cenie lub nawet wyższy. Część osób prawdopodobnie mimo wszystko zdecyduje się na naprawę, ale większość najpewniej pójdzie do sklepu po nowe urządzenie.
Części zamienne, sprzedawane przez Apple, powinny być tańsze
Założyciel serwisu XiRepair, Jonathan Strange, jest przekonany, że Apple nie sprzedaje części zamiennych po kwotach równych kosztom ich produkcji. Zamiast tego punktem odniesienia mają być ceny tabletów, w związku z czym kupno nowego urządzenia może wydawać się klientom atrakcyjniejszą opcją niż naprawa z uwagi na niewielką różnicę lub nawet żadną.
Strange uważa, że to celowe działanie – w teorii Apple zachowuje się zgodnie z przepisami, nakazującymi firmie zapewnienia „prawa do naprawy”, ale w praktyce gigant z Cupertino motywuje klientów do kupowania nowego sprzętu.