Samsung Galaxy S24 Ultra i Galaxy S23 Ultra
Samsung Galaxy S24 Ultra i Galaxy S23 Ultra (fot. Tabletowo.pl)

Najnowsza aktualizacja Samsungów potrafi powodować irytujące problemy

Samsung udostępnił upragnioną aktualizację One UI 6.1 dla ex-flagowych smartfonów z serii Galaxy S23. Okazuje się, że nie wszyscy są z niej zadowoleni. W sieci pojawia się sporo głosów wskazujących na błędy, które nie występowały przed instalacją nowej wersji nakładki.

Samsung rozpowszechnia aktualizację One UI 6.1

Funkcje sztucznej inteligencji Galaxy AI trafiają na kolejne mobilne sprzęty Samsunga. Dzięki rozpowszechnianej właśnie aktualizacji, użytkownicy smartfonów z serii Galaxy S23, składanych urządzeń Galaxy Z Flip 5 oraz Galaxy Z Fold 5, a także tabletów z serii Galaxy Tab S9, mogą korzystać z dodatkowych opcji, które umożliwiają zwiększenie produktywności i wspierają procesy twórcze.

Aktualizacja nie tylko udostępnia nowe funkcje. Okazuje się, że przywraca też takie, które jakiś czas temu zniknęły. W One UI 6.1 pojawił się znów praktyczny mechanizm ochronny, który zapobiega wypalaniu się wyświetlacza AMOLED. Automatycznie przesuwa on elementy stale wyświetlane na ekranie, by zmniejszyć ryzyko uszkodzeń diod.

Nie ma róży bez kolców

Właściciele niektórych Samsungów poczuli się zupełnie jak posiadacze iPhone’ów, którzy niejednokrotnie przekonali się, że instalacja nowych aktualizacji może wiązać się nie tylko z usunięciem starych problemów, ale i… pojawieniem się nowych.

Na przykład, po pobraniu One UI 6.1 część użytkowników zauważyła ograniczenie mocy ładowania (które zresztą w Samsungach nigdy nie było zbyt szybkie). Bywa, że oficjalne ładowarki producenta potrafią działać z ograniczeniem do 15 W i to nie tylko wtedy, gdy bateria jest niemal naładowana.

Na platformie Reddit mnożą się wątki dotyczące innych usterek na smartfonach z serii Galaxy S23. Niektórzy odnotowali dziwne zachowanie czytnika linii papilarnych, który ignoruje dotyk palca do ekranu. Podobno doraźnym rozwiązaniem jest wyłączenie animacji czujnika odcisków palców.

Z jeszcze innym bugiem spotkał się Damian. W jego Galaxy S23 Ultra, po opuszczeniu belki ze skrótami, musi na nie klikać po kilka razy, żeby się włączyły. Co dziwne, po rozwinięciu paska na sam dół przyciski magicznie zaczynają działać „od strzała”. Ponadto Damian zauważył, że przy większym obciążeniu urządzenia animacje interfejsu potrafią się nieprzyjemnie zacinać. Są to rzeczy, które nie występowały w telefonie przez aktualizacją.

Jak pokonać ten problem?

Jak wspomniałem wyżej, w kwestii czytnika linii papilarnych pomóc może wyłączenie animacji towarzyszącej odblokowywaniu ekranu. A co z kiepską wrażliwością wyświetlacza na dotyk? Samsung sugeruje, że problem spowodowany jest funkcją Discover w aplikacji Google.

Na forum dla użytkowników urządzeń z Korei Południowej opublikowano instrukcję, że należy zaktualizować aplikację Google do najnowszej wersji, wyczyścić dane aplikacji Google, a następnie ponownie uruchomić urządzenie. Ma to pomóc w opanowaniu sytuacji z błędnym rozpoznawaniem dotyku.

Należy założyć, że Samsung wyda wkrótce dodatkowe poprawki, które zneutralizują pojawiające się po aktualizacji usterki. Podobnie zapewne postąpi Google. Byłoby głupio, gdyby posiadacze smartfonów, którzy muszą teraz radzić sobie z niedoróbkami oprogramowania, czekali na niezbędne łatki cały kolejny miesiąc.