Zadebiutował Suunto Nautic, czyli sprzęt dla tych, którym zwykłe smartwatche nie wystarczają. Do oferty dołączył też zegarek Suunto Nautic S.
Suunto Nautic ma zadowolić wymagających użytkowników
Oczywiście, że z większością popularnych smartwatchy czy zegarków sportowych można wybrać się na basen. Jednak niekoniecznie sprawdzą się one podczas bardziej profesjonalnego nurkowania. Do takich zadań został stworzony Suunto Nautic, czyli komputer nurkowy o interesującej specyfikacji.
Jak podaje producent, Nautic wyposażony jest 3,26-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 720 x 382 pikseli. Z kolei obudowa ma wymiary 101,34 x 65,8 x 26,2 mm, waży 227 g i została wykonana z polimeru wzmocnionego włóknem. Zastosowany akumulator ma zapewnić nawet 120 godzin nurkowania. Maksymalna głębokość robocza wynosi 200 metrów.
Suunto Nautic obsługuje jedno- i wielogazowe boczne konfiguracje, a także planowanie pełnej dekompresji. Nurkowie powinni docenić konfigurowalne widoki nurkowania, które pozwalają wybrać najważniejsze informacje dotyczące każdej głębokości. Warto jeszcze wspomnieć o funkcji bezprzewodowego monitorowania ciśnienia w butli oraz wsparciu dla dwóch nadajników dla bocznej konfiguracji sprawdzania stanu obu butli jednocześnie.

Na pokładzie nie zabrakło map offline i modułu GPS – użytkownik może planować i monitorować trasy. Natomiast w wyborze odpowiedniego kierunku pod wodą pomaga wbudowany kompas cyfrowy. Dostępne są jeszcze informacje dotyczące pływów, pogody oraz wschodów i zachodów słońca. Do tego wszystkiego dochodzi wbudowana latarka.
Ceny startują od 3099 złotych, co ogólnie nie jest małą kwotą, ale przypominam, że mówimy o urządzeniu skierowanym do konkretnej, wymagającej grupy klientów. Jeśli Nautic spełni oczekiwania nurków, najpewniej cena nie będzie stanowić problemu.

Suunto Nautic S to nie jest smartwatch
Nie nazwałbym go nawet typowym zegarkiem sportowym. Mamy do czynienia z kompaktowym komputerem nurkowym podanym w formie zegarka. Co ciekawe, urządzenie nie ma czujnika tętna i raczej nie sprawdzi się jako towarzysz aktywności, które nie są związane z wodą.
Suunto Nautic S wyposażony jest w 1,43-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 466 x 466 pikseli. Wymiary koperty wynoszą 49,9 x 49,9 x 13,2 mm, a waga to 81 g. Obudowa wykonana jest z poliamidu wzmocnionego włóknem szklanym, a pierścień wokół ekranu – ze stali nierdzewnej. Z kolei ekran chroniony jest szkłem szafirowym.

Użytkownik może nurkować do 80 metrów. Natomiast akumulator ma zapewnić do 60 godzin pracy na jednym ładowaniu. Należy wiedzieć, że wśród dostępnych funkcji znajduje się bezprzewodowa kontrola ciśnienia butli, tryby jedno- i wielogazowych bocznych konfiguracji, a także dostępne są mapy offline i wbudowany moduł GPS.
Wszystkie dane przedstawiane są w czasie rzeczywistym, co ułatwia planowanie nurkowania. Zegarek oferuje także cyfrowy kompas i dane dotyczące pływów, pogody i czasu wschodu/zachodu słońca.

Suunto Nautic S został wyceniony na 2399 złotych. Wkrótce powinien pojawić się w wybranych sklepach z elektroniką.
Przy okazji trzeba przyznać, że ostatnie miesiące dla firmy były dość intensywne. Za nami premiera Suunto Run, zadebiutował także Suunto Race 2, a we wrześniu firma pokazała Suunto Vertical 2. Dzieje się sporo, ale to dobrze – konkurencja dla Garmina i innych producentów sportowych zegarków zawsze jest mile widziana.






