Chińczycy najwyraźniej chcą pokazać dominację w kwestii akumulatorów. Honor wprowadzi na rynek smartfony z naprawdę dużymi ogniwami.
Nadchodzą smartfony z ogromnymi akumulatorami
Oczywiście, że ważna jest optymalizacja, ale czasami wysokie liczby w specyfikacji wyglądają przyjemnie i faktycznie przekładają się na odbiór urządzenia. Google Pixel 10 wyposażony jest w akumulator 4970 mAh, Pixel 10 Pro XL ma 5200 mAh, a tymczasem niedawno zaprezentowane modele Xiaomi 17 Pro i 17 Pro Max mają – odpowiednio – 6300 i 7500 mAh. Robi to wrażenie.
Chińczycy jednak nie zamierzają stać w miejscu. Xiaomi pracuje nad smartfonami z wielkimi akumulatorami. Jeden z nich ma być wydany pod marką Redmi, a na pokładzie znajdzie się ogniwo o pojemności 9000 mAh z możliwością ładowania z mocą 100 W. Drugi model, który obecnie jest w fazie prototypu, ma mieć akumulator 10000 mAh.
Trzeba przyznać, że wspomniane Pixele na tle nadchodzących urządzeń wypadają blado. Oczywiście pod warunkiem, że Xiaomi upchnie akumulatory o dużej pojemności w stosunkowo smukłych obudowach. W końcu to żadne osiągnięcie wydać smartfon o wymiarach cegły z wielkim akumulatorem.
Honor też pracuje nad smartfonami z potężnymi akumulatorami
Digital Chat Station, znany z ujawniania tajemnic producentów smartfonów, tym razem podzielił się informacjami o planach marki Honor. Ma ona pracować nad nowymi smartfonami ze zdecydowanie zacnymi akumulatorami.
Pierwszy z nich, Honor Power 2 z układem Dimensity 8500, ma mieć akumulator o pojemności ponad 10000 mAh. Wypada dodać, że mówimy o następcy modelu Honor Power, który mimo iż ma mniej niż 8 mm grubości, to mieści ogniwo 8000 mAh. Z kolei drugi smartfon wydany pod marką Honor ma otrzymać akumulator 10000 mAh, a także procesor z serii Snapdragon 7 i 6,8-calowy ekran OLED. Niewykluczone, że drugim urządzeniem jest Honor X80, aczkolwiek nie jest to jeszcze pewne.


Jeśli te duże akumulatory będą połączone z dobrze zoptymalizowanym oprogramowaniem, najpewniej dostaniemy smartfony, które osiągną świetne wyniki czasu pracy. Możliwe, że w końcu będzie można zapomnieć o zabraniu ze sobą ładowarki, nawet przy intensywnym korzystaniu z urządzenia.






