Xiaomi ma zaprezentować model 17 Ultra jeszcze w grudniu 2025 roku. Zanim jednak firma pokaże pełną specyfikację na scenie, warto przyjrzeć się najświeższym nieoficjalnym doniesieniom na temat tego urządzenia. Niezły akumulator to nie koniec sugerowanych zalet.
Xiaomi 17 Ultra może zostać wyposażony w olbrzymi akumulator
We wrześniu 2025 roku w Chinach zadebiutowały smartfony z linii Xiaomi 17, a już wkrótce oferta ma zostać uzupełniona o kolejny model. Wokół Xiaomi 17 Ultra pojawiają się nowe nieoficjalne informacje, które niebawem będzie można zweryfikować.
Najświeższy przeciek pochodzi z chińskiej platformy społecznościowej Weibo i został opublikowany przez użytkownika o nazwie „Bald Panda”. Według tych doniesień Xiaomi 17 Ultra ma otrzymać akumulator o pojemności 6800 mAh. To więcej niż w poprzednich modelach z dopiskiem Ultra oraz w Xiaomi 17 Pro, ale mniej niż w Xiaomi 17 i Xiaomi 17 Pro Max.
W tych samych doniesieniach pojawiają się też informacje o ładowaniu. Urządzenie ma wspierać przewodowe ładowanie 100 W oraz oferować ładowanie bezprzewodowe, czyli tak samo, jak reszta rodziny.
Wycieki wskazują też konkretne liczby dotyczące konstrukcji. Urządzenie ma mieć 77,6 mm szerokości, 8 mm grubości i ważyć 227 g, a do wyboru mają być cztery wersje kolorystyczne – czarna, biała, zielona i fioletowa.
Jeśli te dane się potwierdzą, masa będzie zbliżona do Xiaomi 15 Ultra, a Xiaomi 17 Ultra zostanie – tak samo, jak poprzednik – najcięższym modelem w najnowszej serii.
Xiaomi 17 Ultra z Leica APO
W przeciekach dotyczących specyfikacji przewija się wyświetlacz LTPO 2K o przekątnej 6,8 cala i odświeżaniu 120 Hz. Sercem urządzenia ma być Snapdragon 8 Elite Gen 5, czyli topowy układ Qualcomma, projektowany z myślą o wysokiej wydajności w grach, przetwarzaniu zdjęć oraz zadaniach opartych na sztucznej inteligencji. Pojawiają się też informacje o konfiguracjach pamięci, z wariantami do 16 GB RAM LPDDR5X oraz do 1 TB pamięci masowej.
Najważniejszą zmianą ma być przeprojektowany aparat, rozwijany we współpracy z firmą Leica. Wyspa aparatów ma składać się z trzech obiektywów. Mówi się o peryskopowym teleobiektywie o rozdzielczości 200 Mpix z certyfikacją Leica APO. Ma on ograniczać aberrację chromatyczną i zmniejszać kolorowe obwódki na krawędziach, szczególnie przy dużych zbliżeniach. Według zapowiedzi ma to być pierwszy w świecie mobilnym teleobiektyw z certyfikacją Leica APO.
Za zdjęcia ma odpowiadać także 1-calowy sensor OmniVision OV50X o rozdzielczości 50 Mpix, wspierany przez ultraszerokokątny moduł 50 Mpix do kadrów krajobrazowych i zdjęć z bliska. Z przodu producent ma zastosować aparat 50 Mpix, co powinno przełożyć się na wyższą szczegółowość autoportretów i lepszą jakość rozmów wideo.
Jeśli te informacje się potwierdzą, chińscy klienci jako pierwsi otrzymają możliwość zakupu potężnego urządzenia, a Europa standardowo będzie musiała poczekać na swoją kolej.






