aplikacja IKO PKO BP
Aplikacja IKO (fot. PKO BP)

Wyciek danych z PKO BP

Jedna z najpopularniejszych instytucji finansowych w Polsce informuje o wycieku danych. PKO BP przekazało, jakie informacje wykradziono i do kogo należą.

Wyciek danych z PKO BP

PKO BP informuje o wycieku danych. W dniu 8 września 2025 roku osoba podająca się za „testera” skontaktowała się z bankiem i przekazała informację, iż udało jej się zdobyć część danych kontaktowych, należących do pracowników PKO BP. Bank przeprowadził już weryfikację i faktycznie potwierdził, że incydent ten miał miejsce. Ponadto instytucja finansowa zidentyfikowała lukę i już ją usunęła.

Bank zaznacza, że zdarzenie nie obejmowało systemów transakcyjnych, a dane klientów nie były narażone na wyciek. Co ważne, według instytucji incydent nie obejmował także żadnych danych wrażliwych czy prywatnych pracowników oraz poufnych banku i spółek.

PKO Bank Polski informuje też, iż pozostaje w bieżącym kontakcie z właściwymi instytucjami nadzorczymi i służbami. O zdarzeniu powiadomiono już wszystkich pracowników.

Wyciekły Twoje dane? Oto, co należy zrobić w takiej sytuacji

W przypadku ostatniego incydentu w PKO BP raczej nie musicie się obawiać (chyba że jesteście pracownikami). Jak widzicie – internet jest przyjacielem, ale może być też wrogiem. Sposobów na ochronę przed hakerami jest mnóstwo – od tworzenia trudnych do złamania haseł, przez dwuskładnikowe uwierzytelnianie, aż po płatne usługi ochrony internetu czy darmowe zastrzeżenie numeru PESEL. Jednak czasami nie jest to wystarczające, bo na sam wyciek nie mamy wpływu.

Ważne jest to, jak zachowamy się, gdy wiemy, że nasze dane już wyciekły. Oto, co należy zrobić w takiej sytuacji:

  • skorzystać z programu antywirusowego – przeskanować wszelkie urządzenia, od komputera, przez smartfon, aż po tablet,
  • zmienić dotychczasowe dane do logowania,
  • włączyć dwuetapową weryfikację wszędzie tam, gdzie jest to możliwe,
  • sprawdzić próby i logowania się do Twoich kont.

Jeśli podejrzewasz, że ktoś w nieuprawniony sposób wykorzystał Twoje dane, w tym serię i numer dowodu osobistego, możesz unieważnić dowód osobisty (także w aplikacji mObywatel). W innym wypadku osoba mająca dostęp do takich danych może zaciągnąć na Ciebie kredyt w banku lub podpisać umowę np. z operatorem telekomunikacyjnym. Właśnie dlatego warto prewencyjnie zastrzec numer PESEL, co ma chronić przed takimi zagrożeniami.