WhatsApp aplikacja
(fot. Torsten Dettlaff / pexels.com)

WhatsApp dostał funkcję edycji wiadomości po wysłaniu. Masz na to kwadrans

Wielu użytkowników WhatsAppa czekało na ogłoszenie tej funkcji. Pozwoli ona na edycję wiadomości już po jej wysłaniu, aczkolwiek występują tutaj pewne ograniczenia.

Edytowanie wiadomości po ich wysłaniu

WhatsApp to jeden z lepszych i z pewnością jeden z najpopularniejszych komunikatorów. Mimo tego, twórcy nie zamierzają odpuszczać walki o użytkowników i często wprowadzają warte uwagi nowości. Ostatnio informowaliśmy Was o folderze na tajne wiadomości, a także możliwości korzystania z jednego konta na wielu smartfonach. Oczywiście to nie koniec interesujących wiadomości, bowiem Mark Zuckerberg, dyrektor generalny Meta, właśnie ogłosił wyczekiwaną funkcję.

Nowość w komunikatorze pozwala na edytowanie już wysłanej wiadomości. W tym celu wystarczy tylko dłużej przytrzymać palec na wysłanej wiadomości, a następnie wybrać z menu opcję Edytuj. Dzięki tej funkcji nie będzie już konieczne wysyłanie drugiej, poprawionej wiadomości – zmiany będzie można wprowadzić w pierwszym, wcześniej wysłanym komunikacie.

Oczywiście nowa funkcja w WhatsAppie jest krokiem w dobrym kierunku, ale należy mieć na uwadze, że podobne rozwiązania już wcześniej trafiły do konkurencyjnych komunikatorów. Możliwość edytowania wysłanej wiadomości znajdziemy chociażby w komunikatorach Telegram czy Signal, a nawet w Apple iMessage (od iOS 16).

WhatsApp edycja wiadomości po wysłaniu
(fot. WhatsApp)

Ograniczenia, czyli zapewnienie bezpieczeństwa

W związku z tym, że edytowanie wiadomości już po ich wysłaniu mogłoby zostać wykorzystane w nieodpowiedni sposób, to WhatsApp zdecydował się wprowadzić ograniczenia w działaniu tej funkcji. Po pierwsze, opcja edycji dostępna jest do 15 minut od momentu wysłania wiadomości. Po drugie, każda edytowania wiadomość jest odpowiednio oznaczona – opis „edytowano” wraz z datą.

WhatsApp we wpisie na oficjalnym blogu informuje, że funkcja jest właśnie globalnie wdrażana. Sugeruje to, że nie trafi ona od razu do wszystkich użytkowników i niektórzy będą musieli jeszcze trochę poczekać. Warto więc uzbroić się w cierpliwość, a przy okazji sprawdzić, czy posiadamy zainstalowane ostatnie aktualizacje aplikacji – nie chodzi wyłącznie o dostęp do nowych funkcji, ale również większe bezpieczeństwo. Nowe wersje często zawierają łatki, które chronią użytkowników przed różnymi atakami.