choinka Mikołaj Santa Claus christmas tree święta Boże Narodzenie Plus logo
fot. Gary Spears / Pexels

Podpowiadamy: jaki smartfon wybrać w ofercie świątecznej „Drugi smartfon w prezencie” Plusa?

Artykuł sponsorowany

Co roku część z Was z pewnością powtarza sobie w listopadzie, że „przecież jeszcze tyle czasu do świąt, nie ma co się spieszyć”. Choć w tym twierdzeniu jest ziarno prawdy, to czasami nie zaszkodzi przygotować się nieco wcześniej. Jeżeli planujecie obdarować w 2023 roku dwie osoby smartfonami, Plus ma dla Was wyśmienitą promocję. Podpowiadam najlepsze duety smartfonowe, na jakie możecie się zdecydować.

Prezent 1 plus 1

Jeżeli nie macie problemu z dochowaniem tajemnicy, listopad to najlepszy moment na zakup prezentów świątecznych. Gdzie człowiek się nie obejrzy, tam promocje, gratisy i zestawy skomponowane z myślą o świętach. W promocji „Drugi smartfon w prezencie” Plus postawił na komplety, które sprawdzą się w różnych kombinacjach.

Podstawowym elementem każdego duetu jest budżetowy smartfon producenta, do którego możemy dobrać inne urządzenie w formie 12 rat 0%. W akcji znajdziemy telefony trzech, znanych każdemu, marek, a liczba zestawów wynosi zawrotne 31 kompletów. W tak dużym zbiorze z pewnością są jednak dobre i bardzo dobre wybory – trzeba tylko wiedzieć które to które.

I tu wchodzę ja, cały na smartfonowo – chcę wskazać Wam te bardzo dobre decyzje zakupowe. Starałem się przede wszystkim kierować doświadczeniem własnym oraz redakcji z recenzowanych  telefonów, cenami zestawów oraz ewentualnymi ciekawostkami tak, aby każdy znalazł coś dla siebie. W kolejności alfabetycznej.

Motorola od Mikołaja

Smartfonem, który pojawia się w prezencie do wybranych modeli motoroli, jest moto e13. Model wyposażony w układ mobilny Unisoc T606, 2 GB RAM-u, 64 GB pamięci wewnętrznej na Androidzie GO spełnia minimalne wymagania, jakie można oczekiwać od urządzenia tego typu. Jaką parę zatem warto do niego dobrać?

Jedną z pierwszych propozycji i zarazem jedną z tańszych jest zestaw z Motorolą Edge 40 8/256 GB. Smartfon testowała dla Was nasza Królowa Chaosu i pochwaliła go m.in. za poręczność, szybkie ładowanie czy wodoszczelność na poziomie IP68. Z minusów wskazała czas pracy, aparat, który nie zawsze oferował identyczne wyniki czy brak slotu na kartę microSD oraz gniazda minijack 3,5 mm.

Jest jednak pewien ważny szczegół: w dniu premiery Edge 40 kosztował 2999 złotych. Tymczasem w zestawie Plusa za oba sprzęty zapłacicie 123,83 złotych w 12 ratach, czyli łącznie 1498,94 złotych – połowa kwoty, jaką trzeba było zapłacić niemal pół roku temu za samego Edge’a 40. Przy takiej cenie większość wad staje się zaledwie drobną niedogodnością.

A może chcielibyście komuś sprawić smartfon ze składanym ekranem? Nie musicie szukać dalej – płacąc wstępnie 299 złotych i 12 rat po 224,99 złotych (łącznie 2998,88 złotych) do motoroli razr 40 8/256 GB dołączy model moto e13. Urządzenie w redakcji przeszło przez ręce Kuby, który docenił głośniki, ekran oraz kompletny zestaw z dedykowanym etui. Minusami „składaka” jest m.in. brak wodoodporności oraz zewnętrzny ekran oferujący niewielką liczbę funkcji. Przyznaję: obecnie nie szukam nowego smartfona, ale gdybym zobaczył taką ofertę, trudno by mi było przejść obok niej obojętnie.

Jeśli szukacie czegoś bardziej odpornego, spójrzcie w kierunku ThinkPhone. To interesująca propozycja dla tych, którzy lubią łączyć zalety flagowych parametrów z ponadprzeciętną wytrzymałością bez zakuwania urządzenia w pancerne etui. W parze z układem mobilnym Snapdragon 8+ Gen 1 i 8 GB RAM-u idzie certyfikat IP68, odporność na upadek na beton z wysokości 130 centymetrów i plecki wykonane z włókna. Plus proponuje Wam duet w cenie 399 złotych opłaty początkowej plus 12 rat po 316,67 złotych (4199,04 złotych łącznie).

Sezon na Samsunga

Bazowym modelem, który operator sieci dorzuca w każdym zestawie, jest tegoroczny Galaxy A14 4/64 GB. Jeden z tańszych modeli z serii Galaxy A pracuje na chipsecie Mediatek Helio G80. Do dyspozycji użytkownika oddano cztery obiektywy, w tym kamerkę główną, makro oraz ultraszeroki kąt z tyłu i kamerkę do selfie z przodu. Na front trafił 6,6-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD+.

Jeżeli nie chcecie, aby drugi smartfon za bardzo odstawał specyfikacją, możecie obrać kurs na model Galaxy A34 5G. Niech Was nie przeraża 7/10 i opisanie urządzenia przez Konrada jako „nudne”. Spójrzcie na to z drugiej strony – dla kogoś, kto nie lubi drastycznych zmian i nietypowej estetyki, Galaxy A34 z 5G, NFC, odpornością IP67 i wisienką na torcie w postaci wysokiej kultury pracy może okazać się idealnym wyborem w promocji. Wpłacając złotówkę, a następnie 12 rat po 133,17 złotych, zestaw z Galaxy A14 i Galaxy A34 wyniesie Was koniec końców 1599,04 złotych.

A teraz w zestawieniu debiutuje smartfon, który miałem okazję sam testować – Samsung Galaxy A54 5G 8/256 GB. Koreańczycy przygotowali fajny telefon, w którym grają niezłe głośniki, aparaty robią przyjemne dla oka zdjęcia, a całość wytrzyma chwilowy pobyt w płytkiej, jesiennej kałuży, dzięki wodoszczelności potwierdzonej certyfikatem IP67. Przy cenie startowej trudno było jednak wybaczyć szybkie ładowanie o mocy zaledwie 25 W czy przeciętne wyniki w grach. Ale skoro w Plusie w zestawie z Galaxy A14 za oba smartfony zapłacicie 199 złotych na start i 12 rat po 158,33 złotych (2099 złotych łącznie), to z czystym sumieniem mogę Wam polecić taki komplet.

Czas wprowadzić nieco flagowości do listy, co może oznaczać tylko jedno – Samsunga Galaxy S23 w wersji 256 GB. Dlaczego akurat w tej? Ponieważ dopłacając niewiele więcej do zestawu otrzymujemy dwa razy więcej pamięci wewnętrznej w szybszym standardzie UFS 4.0 zamiast 3.1. Jest to o tyle ważne, że w smartfonie nie uświadczymy gniazda na kartę microSD. Za wadę można uznać jeszcze brak wejścia minijack 3,5 mm i szybkie ładowanie z mocą tylko 25 W.

Przymykając na to oko, jak zauważa Michele w recenzji, kupując Galaxy S23 otrzymujecie telefon kompletny – ze świetnym aparatami, jakością wykonania na najwyższym poziomie, a od niedawna, również z Androidem 14 i One UI 6. Cena zestawu z Galaxy A14 to 449 złotych na start plus 12 rat po 345,83 złotych (4598,96 złotych łącznie).

Świąteczne Xiaomi

Pod choinkę z Plusem i Xiaomi gwarantowanym modelem jest Redmi A2. Smartfonowi bliżej jest do wspomnianej na początku Motoroli moto e13 niż do Samsunga Galaxy A14 – to urządzenie stworzone do podstawowych czynności smartfonowych. Świadczy o tym Android 12 w wersji Go, 2 GB RAM-u z 32 GB miejsca na dane, 6,52-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD+ czy jeden aparat 8 Mpix z tyłu.

To oczywiste, że idealnym partnerem dla modelu Redmi będzie… drugi Redmi. W promocji świątecznej najdroższym reprezentantem rodziny jest Redmi Note 12 Pro 5G 6/128 GB. W teorii Kasia recenzowała jego nieco mocniejszego brata, który po testach finalnie zasłużył na rekomendację Tabletowo. W praktyce brak plusa oznacza w tym przypadku tylko delikatnie inną stylistykę, szybkie ładowanie o mocy 67 W zamiast 120 W oraz aparat główny 50 Mpix zamiast 200 Mpix. Skoro jednak oba modele łączy obecność ładowarki i etui w zestawie, pełne zaplecze komunikacyjne i świetny ekran AMOLED, to zakup Redmi Note 12 Pro będzie dobrą decyzją. Zestaw kosztuje złotówkę na start i 12 rat po 124,83 złotych (1499 złotych łącznie).

Na koniec postanowiłem wybrać świeże bliźniaki – Xiaomi 13T i 13T Pro. Dlaczego akurat one? Ponieważ miałem przyjemność obcować podczas testów z modelem Pro. Kurz po recenzji nieco opadł, a ja wciąż podtrzymuję, że to świetny wybór. Super aparaty, przy których swoje 3 grosze dodała Leica, flagowy MediaTek, który nie ma się czego wstydzić w konfrontacji ze Snapdragonem 8 czy wodoszczelność na poziomie IP68. Wady? Brak ładowania indukcyjnego, plastikowa ramka czy szansa na wysokie temperatury pod naprawdę mocnym obciążeniem. W zestawie z Redmi A2 za oba smartfony zapłacicie 399 złotych na start i 12 rat po 283,32 złotych (łącznie 3799 złotych).

Czym Xiaomi 13T ustępuje bratu z dopiskiem Pro? Zamiast układu mobilnego Dimensity 9200+ skorzystano z Dimensity 8200 Ultra, konfiguracja RAM-u i pamięci wewnętrznej to 8 + 256 GB (UFS 3.1), zamiast 12 + 512 GB (UFS 4.0), brak kilku formatów nagrywania (m.in. 8K/24 kl.s. czy 4K/60 kl.s.), Wi-Fi 6 zamiast Wi-Fi 7 i maksymalna moc ładowania 67 W zamiast 120 W. Część specyfikacji nie robi już zatem aż takiego wrażenia, ale w zamian zachowujecie 900 złotych w kieszeni. Xiaomi 13T w zestawie kosztuje 299 złotych na start i 12 rat po 216,56 złotych (2899,04 złotych łącznie).

Kompletny zestaw prezentowy

Jeżeli już wiecie, który z 9 zestawów najbardziej Was przekonał, pozostaje dobrać abonament. Plus postanowił połączyć ofertę „Drugi smartfon w prezencie” z „dwa abonamenty w cenie jednego”, dzięki czemu obdarowany lub obdarowana telefonem nie będzie musiała zastanawiać się nad wyborem operatora sieci i najbardziej odpowiedniego planu.

Jeżeli jesteście nowymi lub obecnymi klientami – za miesiąc abonamentu dla dwóch zapłacicie 69 złotych miesięcznie z rabatami przez pierwsze 12 miesięcy umowy z pakietem 240 GB do wykorzystania co miesiąc. Od 13. miesiąca umowa przechodzi na czas nieokreślony, a cena za łączony abonament wzrasta do 129 złotych miesięcznie z rabatem.

promocja Plus oferta na Boże Narodzenie 2023 dwa abonamenty w cenie jednego
źródło: Polkomtel

 Jeżeli już macie numery w Plusie, ale do oferty promocyjnej planujecie dokupić/przedłużyć ofertę na Internet lub telewizję, możecie kupić abonamentowy dwa abonamenty w cenie jednego za 59 złotych miesięcznie z rabatami ze 100 GB do wykorzystania. Po 13. miesiącu umowa również przechodzi na czas nieokreślony, a cena wzrasta do 109 złotych miesięcznie z rabatem.

Ponadto, w ramach każdego z powyższych abonamentów, otrzymasz bezpłatny dostęp do platformy Disney+ na okres jednego roku. Po tym czasie opłata wyniesie 37,99 zł miesięcznie. Klienci sieci Plus mają również możliwość korzystania z usługi TIDAL HiFi przez rok bez dodatkowych kosztów. Aby skorzystać z tej promocji, wystarczy wysłać SMS, wprowadzić otrzymany kod oraz podać swój numer telefonu na stronie www.plus.pl/tidal/konto.

Plus przyszykował dla Was nie lada promocję na telefon oraz na abonament. Jedyne, co Wam pozostało, to skorzystać z oferty i sprezentować komuś składany smartfon, flagowca lub urządzenie ze średniej półki o bardzo przyjemnym stosunku jakości do ceny.

Materiał powstał przy współpracy z Plus