Smartisan Nut R1 (fot. Smartisan)

Marka smartfonów, której kibicowałem, znika z rynku. Smutno

Ludzie przychodzą i odchodzą. Podobnie jest z producentami smartfonów. W zeszłym roku z rynku wycofał się Essential, a teraz w czasie przeszłym możemy mówić o kolejnym, któremu prywatnie mocno kibicowałem.

Smartisan długo walczył o uwagę i serca klientów

Pierwszy smartfon tej marki zadebiutował w maju 2014 roku, a kolejny (Smartisan T2) dopiero półtora roku później, pod koniec grudnia 2015 roku. Producent ogólnie nie wprowadził na rynek wielu modeli, ale kilka z nich przykuło moją uwagę, ponieważ wyróżniały się na tle propozycji innych firm.

Niestety, smartfony tej marki bardzo słabo radziły sobie w starciu z konkurencją, mimo że Chiny to największy rynek zbytu dla smart-telefonów (w ciągu czterech pierwszych lat sprzedano zaledwie 3 mln urządzeń). Na początku 2019 roku pojawiły się informacje o poważnych problemach tego producenta, jednak już kilka tygodni później zadeklarował on, że nie zamierza zbierać manatków i pracuje nad kolejnym smartfonem.

Wydawało się, że producent wciąż chce walczyć o uwagę i serca (oraz portfele) klientów, ponieważ 20 października 2020 roku zaprezentował nowy smartfon – model Nut R2, który oferuje topowe podzespoły, m.in. procesor Qualcomm Snapdragon 865, pamięci LPDDR5 i UFS 3.1, obustronnie zakrzywiony ekran AMOLED 90 Hz, aparat o rozdzielczości 108 Mpix z funkcją nagrywania wideo w 8K i baterię z obsługą 55 W ładowania przewodowego.

Smartisan wycofuje się z rynku smartfonów

Cóż, wygląda na to, że premiera Nut R2 była ostatnim tchnieniem producenta, ponieważ po zaledwie kilkunastu tygodniach poinformował, że wycofuje się z rynku smartfonów. Firma ByteDance, która jest też właścicielem TikToka, a wcześniej przejęła własność intelektualną i pracowników Smartisana, wcieliła tych ostatnich do zespołu, który zajmie się tworzeniem urządzeń edukacyjnych (ma nim kierować założyciel platformy Musical.ly).

Powodem decyzji wycofania marki Smartisan z segmentu smartfonów jest przede wszystkim ich nikła popularność wśród klientów. Mógł się do tego przyczynić fakt, że oficjalnie były dostępne wyłącznie online, podczas gdy offline sprzedawano najczęściej urządzenia „z drugiej ręki”. Przywoływany przez serwis ITHome dystrybutor powiedział, że cały czas nie może ich sprzedać i nie ma już nadziei, że mu się to uda zrobić.

Największe platformy e-commerce w Chinach, JD.com i Taobao, w 2020 roku sprzedały mniej niż 100 tysięcy egzemplarzy flagowego Smartisan Nut R2, czyli wyjątkowo mało. Aktualnie mocno obniżyły jego cenę, aby go wyprzedać – klienci mogą go kupić za pół ceny (za 2299 juanów zamiast 4499 juanów). Jest to jednak ryzyko, ponieważ nie wiadomo, czy będą mogli liczyć na jakiekolwiek wsparcie posprzedażowe.

Mówi się też, że do wygaszenia marki Smartisan przyczyniły się coraz większe koszty produkcji. Marka, która sprzedawała tak mało urządzeń, nie zamawiała tak dużo podzespołów jak więksi producenci, a tym samym nie mogła liczyć na preferencyjne warunki ich zakupu (im ktoś więcej kupuje, tym mniej płaci za pojedynczą sztukę).

Niewykluczone, że w przyszłości znajdzie się inwestor, który zechce przejąć markę Smartisan i ponownie wprowadzić ją na rynek smartfonów, lecz byłoby to trudne, ponieważ raczej nie zapisała się w pamięci masowego klienta – a to klucz do odniesienia sukcesu w takich przepadkach (czego przykładem jest, częściowo, Nokia).

Aktualizacja - 22.01.2021Smartisan poinformował, że pomimo wycofania się z segmentu smartfonów, urządzenia już wprowadzone na rynek nadal będą wspierane. Ponadto zapewniona zostanie też obsługa posprzedażowa. Klienci nie mają więc się czym martwić.