Ładowanie bezprzewodowe staje się coraz bardziej popularną alternatywą. Z indukcyjnym uzupełnianiem energii wiąże się jednak kilka problemów. Nowy chipset Samsunga chce rozwiązać większość z nich.
Flagowe ładowanie Samsunga
Choć seria Samsung Galaxy S25 zostanie zaprezentowana lada moment, na potrzeby tekstu musimy wziąć na tapet najlepszy smartfon Koreańczyków z zeszłego roku, czyli model Galaxy S24 Ultra. Od strony ładowania przewodowego wygląda on dość mizernie – 45 watów po kablu w porównaniu do 120 watów osiąganych np. przez Realme GT 7 Pro czy Motorolę Edge 50 Ultra to prawie trzykrotna różnica na korzyść konkurencji.
A jak jest z ładowaniem indukcyjnym? Liczby prezentują się podobnie. Galaxy S24 Ultra ładuje się maksymalnie z mocą 15 W. Nietrudno znaleźć u konkurencji modele, które oferują ponad trzy razy większą moc ładowania. Wszystko może się zmienić wraz z nowym chipem.
Co zaoferuje nowy PMIC?
Pełna nazwa nowego układu scalonego do zarządzania energią to S2MIW06. Wspiera on standard Qi 2.2, a maksymalna moc ładowania wyposażonych w niego urządzeń ma wynosić 50 W. Chipset jest także kompatybilny z trzema najpopularniejszymi profilami ładowania – BPP (Baseline Power Profile), EPP (Extended Power Profile) i MPP (Magnetic Power Profile), co oznacza, że powinien współpracować ze sporą liczbą ładowarek indukcyjnych zewnętrznych producentów. Kompatybilność z MPP oznacza również, że urządzenia wyposażone w S2MIW06 poradzą sobie z akcesoriami magnetycznie dopasowującymi cewki – podobnie jak w przypadku standardu MagSafe w iPhone’ach.

Oprócz tego Samsung chwali się, że dzięki obecności 70 KB miejsca na zintegrowanej pamięci flash, PMIC ma więcej miejsca na personalizację firmware’u. Oprócz tego nowy chipset wyposażono w specjalne filtry, potrzebne przy bezprzewodowym ładowaniu zwrotnym, które umożliwiły zmniejszenie zewnętrznej powierzchni płytki drukowanej o około 15% w porównaniu do układów pozbawionych filtrów.
Kiedy zobaczymy nowy chipset w akcji? Nie wiadomo – Samsung Galaxy S25, według przedpremierowych informacji, ma otrzymać wsparcie standardu Qi 2, jednak nie wiadomo, jaka będzie maksymalna moc ładowania. Jednego jestem pewien – dobrze, że firma zdaje sobie sprawę, że nieco odstaje od konkurencji w kwestii ładowania indukcyjnego i niewykluczone, że zmniejszy dystans do rywali w 2025 roku.