_cuva

Samsung Galaxy S26 Ultra skorzysta na technologii z serii Galaxy Z Fold

Koreański producent nie ma w zwyczaju eksperymentować na swoich flagowych smartfonach – lepiej jest wykorzystać do tego inne serie urządzeń. Jest szansa, że po czterech latach dopracowywania technologii, Samsung Galaxy S26 Ultra skorzysta na doświadczeniu firmy zdobytym przy rozwijaniu Galaxy Z Fold.

Idealny ekran? Ten bez dziurki

Odkąd smartfony pozbyły się belki nad wyświetlaczem na rzecz wcięcia na aparat w ekranie – najpierw w formie „kropli wody” łączącej się z ramką, a później otworu – pojawił się problem związany z używaniem całego panelu przy filmach czy grach mobilnych. Obecnie najpopularniejsze są dwa wyjścia – albo aparat zasłania kawałek treści, albo wszystko, co znajduje się za obiektywem, jest odcięte za pomocą „belki”.

W przeszłości pojawiło się kilka alternatywnych rozwiązań, jak wysuwane aparaty czy obiektywy z tyłu obracające się do przodu, ale żadne z nich nie zagrzało zbyt długo na rynku – oprócz jednego. Chodzi o kamerę schowaną pod wyświetlaczem. Póki co tylko ZTE (stosujące tę technologię w serii Axon oraz w gamingowych smartfonach Redmagic) i Samsung w serii Galaxy Z Fold eksperymentują w tym kierunku. Niewykluczone jednak, że wkrótce możemy doczekać się szerszej adaptacji.

Xiaomi Mi Mix 3 z wysuwanym przednim aparatem w formie slidera (fot. Miłosz Lis)

Samsung Galaxy S26 Ultra otrzyma UDC?

Jeden z informatorów na Twitterze/X, korzystający z pseudonimu kro, sugeruje, że Samsung testuje prototyp modelu Galaxy S26 Ultra z przednią kamerką schowaną pod/za wyświetlaczem. Choć na tym szczegóły wpisu się kończą, to istnienie takiego urządzenia może u niektórych podziałać na wyobraźnię. Dlaczego?

Gdyby Samsung skorzystał z aparatu ukrytego pod ekranem w tradycyjnym flagowcu, to kto wie, czy konkurencja – nie chcąc odstawać od najpopularniejszego flagowca z Androidem – nie zaadaptowałaby rozwiązania w swoich smartfonach. Nie byłaby to może rewolucja, ale te osoby, którym zależy na wykorzystaniu całej przekątnej ekranu, miałyby do wyboru coś więcej, niż dwie serie z oferty ZTE i jeden składak z Korei Południowej.

Wiarygodności informacji dodaje fakt, że Koreańczycy zbierają doświadczenie związane z technologią od kilku lat – konkretniej od czasów modelu Galaxy Z Fold 3. UDC nie ominęło również Galaxy Z Fold 6. Testy Kuby udowodniły że jest jeszcze pole do poprawy, ale z generacji na generację jest coraz lepiej.

Warto mimo wszystko pozostać lekko sceptycznym. Póki co mowa o etapie prototypu i wiele jeszcze może się zmienić do premiery – w końcu dopiero co powitaliśmy serię Galaxy S25.