Modły fanów Samsunga, narzekających na szybkość ładowania, zostały wysłuchane. Zakulisowe informacje mówią, że flagowy model otrzyma możliwość ładowania mocą większą niż obecnie.
Skromne ładowanie Samsunga
W swoich flagowych smartfonach z 2023 roku Samsung zastosował szybkie ładowanie o mocy 45 W. Na jego nieszczęście wielu rywali w ostatnich latach zdążyło bardzo szybko przegonić Koreańczyków w kwestii osiągów w tej kategorii. Dziś niemalże standardem jest ~60 W szybkiego ładowania, a na początku tego roku Xiaomi pokazało, że możliwe jest zbliżenie się do 300 W.
W wielu recenzjach Samsungów z serii Galaxy S23, w tym tych na Tabletowo, recenzenci i recenzentki zauważali, że konkurencja na tym polu prezentuje się o niebo lepiej. Sygnał nadchodzący z każdej strony był zatem jasny: inżynierowe pracujący dla Koreańczyków muszą coś zrobić w tej kwestii. I wygląda na to, że zrobili.
65 W i ogniwa w stosie
Za przedpremierowe informacje dotyczące akumulatorowych planów Samsunga odpowiedzialny jest użytkownik Twittera o pseudonimie RGcloudS. Według jego wpisu Koreańczycy są w trakcie prototypowania technologii „akumulatorów w stosie” (stacked batteries) dla smartfonów. Zamiast zmieniać skład chemiczny baterii, producent chce upakować ogniwa w obudowie w sposób, który umożliwia uzyskanie większej pojemności na takiej samej powierzchni. Podobne rozwiązania stosuje się już w pojazdach elektrycznych (m.in. Audi Q8 e-tron).
Źródło zakulisowych informacji podaje, że technologia trafi najprawdopodobniej wyłącznie do mocniejszych modeli w postaci Galaxy S24+ i Galaxy S24 Ultra, choć możliwy jest również scenariusz, że tylko ten ostatni skorzysta z nowatorskiego rozwiązania Samsunga. Nowy, najmocniejszy flagowiec Koreańczyków miałby przy tym oferować tę samą pojemność co Galaxy S23 Ultra, czyli 5000 mAh (bateria z pewnością zajmowałaby mniej miejsca niż w poprzedniku) i wspierać ładowanie o mocy 65 W.
W tym samym wpisie RGcloudS twierdzi również, że największy rywal Samsunga z systemem iOS, czyli Apple, ma w zbliżającej się generacji oferować „akumulatory w stosie” już w bazowym modelu iPhone’a 15. Czy tak faktycznie będzie i jak zakończy się to „akumulatorowe starcie” pomiędzy Koreą Południową a Stanami Zjednoczonymi, przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.