Do tej pory Apple było uważane za firmę, która jest w stanie wyciągnąć od klientów najwięcej pieniędzy. Samsung zdołał teraz jej dorównać, choć musi sprzedać dwa razy więcej produktów.
Samsung Galaxy S25 (nie) dorównał iPhone’om
Choć premiera Galaxy S25, Galaxy S25+ i Galaxy S25 Ultra odbyła się ponad tydzień temu, wciąż słychać jej echa. Jednym z najgłośniejszych była kwestia rysika do topowego modelu, ponieważ pojawiła się informacja, iż Samsung zamierza sprzedawać osobno rysik S Pen z Bluetooth do Galaxy S25 Ultra. Producent ostatecznie ją zdementował, ale wcale nie oznacza to, że nie znalazł sposobu, aby „zmotywować” klientów do dodatkowego wydatku.
Najnowsze smartfony z serii Galaxy S25 – jako pierwsze na świecie – obsługują technologię ładowania indukcyjnego Qi2.1.0. Nie zapewniają jednak wsparcia dla Magnetic Power Profile, ponieważ tegoroczne flagowce Samsunga z rodziny Galaxy S nie mają wbudowanych magnesów jak iPhone’y z MagSafe, począwszy od linii iPhone 12.
Standard Qi2.1 zapewnia wsparcie dla „Qi2 Ready”, czyli w praktyce urządzeń i akcesoriów, pozwalających na korzystanie z tej nowej technologii. Dzięki jego implementacji smartfony z serii Galaxy S25 mogą zaoferować podobne udogodnienia jak iPhone’y, jednak wymaga to od użytkowników dwa razy większego zachodu.
Samsung zarobi tyle, co Apple, ale jego klienci muszą zrobić dwa razy więcej roboty
Z uwagi na fakt, że najnowsze flagowce Samsunga nie mają wbudowanych magnesów, ich właściciele muszą kupić specjalne etui z magnesami. W sklepie producenta etui Clear Magnet Case do Galaxy S25 kosztuje 149 złotych (to link afiliacyjny). W USA jego regularna cena ma wynosić 29,99 dolarów, ale teraz jest sprzedawane za 14,99 dolarów.
Na tym jednak nie poprzestano, ponieważ do sprzedaży trafił też Magnetic Wallet, który w Stanach Zjednoczonych kosztuje aktualnie 14,99 dolarów, ale jego regularna cena została ustalona na 29,99 dolarów (w Polsce nie ma go na stronie producenta). Oznacza to, że łącznie klient musi kupić dwa akcesoria i wydać od 29,98 do 59,98 dolarów, ponieważ bez etui nie przyczepi portfela do plecków smartfona.


W amerykańskim sklepie Apple podobny produkt (iPhone FineWoven Wallet with MagSafe) kosztuje 59 dolarów (w polskim 319 złotych), zatem w obu przypadkach klienci muszą wydać bardzo podobną kwotę. Samsung zmusza jednak swoich do zakupu aż dwóch akcesoriów, co stawia go w gorszym świetle, gdyż Apple zrobiło połowę roboty za swoich klientów. Kto wie, może w przyszłości Samsung też w końcu tak uczyni, skoro zrobił to wcześniej taki producent jak HMD w modelu HMD Skyline.