Microsoft Windows 11
źródło: Microsoft

Reklamy trafią do systemu Windows 11. Będą denerwujące?

Windows 11 to najnowszy system operacyjny Microsoftu. Jest niemalże cały czas aktualizowany, dzięki czemu dostaje kolejne poprawki. Producent w nadchodzącej aktualizacji może dodać funkcję, która z pewnością nie spodoba się pewnej części użytkowników. W „jedenastce” najprawdopodobniej już niebawem pojawią się reklamy, lecz nie takie, które znamy ze stron z internetowych.

Reklamy w systemie Windows 11

Reklamy czy to w systemie (tak, to o tobie mówię MIUI), czy na stronach internetowych stały się zupełnym standardem. Niektóre przypominają o sobie bardziej niż inne, pojawiając się znikąd, a na dodatek ich wyłączenie graniczy z cudem, bo tak zwany „krzyżyk” jest niewidoczny. W systemach Microsoftu reklamy nie są wcale niczym nowym, bo już „dziesiątka” cechowała się obecnością materiałów promowanych.

Windows 11 reklamy propozycje aplikacji
Reklamy, a raczej propozycje aplikacji w Windows 11 (źródło: flobo09)

Kolejne reklamy w Windows 11 zauważył użytkownik Twittera pod pseudonimem Flobo09. Te zostały wprowadzone w wersji 22572 dostępnej jak na razie tylko i wyłącznie za sprawą kanału deweloperskiego niejawnego programu testów systemu Windows. Pojawiają się w eksploratorze plików, tuż pod paskiem ścieżki. Są one niczym innym, jak propozycjami aplikacji – w tym przypadku Microsoft Editor (czyli wtyczki Redaktor Microsoft). W Windows 11 propozycje aplikacji są niemalże wszędzie, jednak jak się okazuje, teraz będą jeszcze bardziej widoczne.

Sugestia Redaktora Microsoft pojawiła się w folderze dokumenty, więc możemy oczekiwać, że propozycje aplikacji giganta z Redmond będą dostosowane w głównej mierze pod to, co obecnie robimy. Niemniej jednak w łatwy sposób będziemy mogli wyłączyć okienko klikając krzyżyk po prawej stronie.

Z jednej strony rozumiem, że Microsoft w Windows 11 chce bardziej promować swoje aplikacje, ale reklamy mogą powodować niezadowolenie u części użytkowników. Jak na razie jest to jedynie testowa funkcja i nie jest pewne, czy trafi do oficjalnej wersji. Nie można więc brać tego za pewnik. Po prostu czekamy.

Aktualizacja

No i nie musieliśmy czekać zbyt długo, bowiem nie minął nawet jeden dzień, a Microsoft odniósł się do sprawy. Pracownik Microsoftu Brandon LeBlanc przekazał, że banner, czyli omawiana wyżej „reklama” był jedynie eksperymentem i nie miał w ogóle zostać wprowadzony, nawet do kanału deweloperskiego. Oczywiście funkcja została całkowicie wyłączona. Czy producent posłuchał niezadowolonych użytkowników? A może banner naprawdę trafił tam przez omyłkę? Tego nie wiemy, jednak najważniejsze, że nie pojawi się we finalnej wersji systemu Windows 11.