Samsung Galaxy TAB S8 (fot. Tabletowo)
Samsung Galaxy TAB S8 (fot. Tabletowo)

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S8 5G – ten najmniejszy z paczki

Najnowsza seria tabletów Samsunga zawiera trzy modele: Galaxy Tab S8, Galaxy Tab S8 Plus oraz Galaxy Tab S8 Ultra. Pierwszy z nich to konstrukcja najbardziej podstawowa i najtańsza z całej trójki, ale trudno powiedzieć, by była… tania. Miałem okazję przyjrzeć jej się bliżej przez ostatnie tygodnie, dzięki czemu byłem w stanie wyrobić sobie opinię na temat tego tabletu.

Sen dorosłego człowieka

Wyobraźcie sobie scenę z filmu. Typowa sypialnia, mąż i żona leżą przygotowując się do spania. Małżonka jeszcze robi sobie wieczorny warkocz, podczas gdy facet przegląda najnowsze wydanie czasopisma dla wędkarzy. Zamieńcie teraz gazetę na tablet i macie sytuację, która zaskakiwała mnie ostatnio niemal każdego wieczoru.

Obcowanie z Samsungiem Galaxy Tab S8 5G sprawiło, że nagle poczułem się nieco doroślej, tylko bez nagromadzonego w czas doświadczenia. Jak wykorzystać pełną moc tabletu, który swoją specyfikacją zawstydza niejeden smartfon oraz komputer? Czy nie zbezczeszczę tego majestatu, używając go tylko do wieczornych seansów VOD oraz nostalgicznych wspomnień z Angry Birds?

Próbowałem znaleźć wiele sposobów na ujarzmienie Samsunga Galaxy Tab S8 5G. Zanim jednak o nich opowiem, spójrzmy na jego pełną specyfikację. Specjalnie zestawiłem go z najmocniejszym modelem z serii Galaxy Tab S8 Ultra o podobnych parametrach pamięci, by pokazać różnicę produktów i ceny.

UrządzenieSamsung Galaxy Tab S8 5GSamsung Galaxy Tab S8 Ultra 5G
WyświetlaczTFT LCD 11″ 2560 x 1600 pikseli, 274 ppi, 120 HzSuper AMOLED 14,6” 2960×1848 pikseli (WQXGA+, 240 ppi), 120 Hz,
CPUSnapdragon 8 Gen 1Snapdragon 8 Gen 1
GPUAdreno 730Adreno 730
Pamięć masowa128 GB128 GB
RAM8 GB8 GB
Aparatgłówny 13 Mpix + ultraszerokokątny 6 Mpix z diodą doświetlającągłówny 13 Mpix + ultraszerokokątny 6 Mpix z diodą doświetlającą
Kamerkagłówna 12 Mpix + ultraszerokokątna 12 Mpixgłówna 12 Mpix + ultraszerokokątna 12 Mpix
Biometriaczytnik linii papilarnych w przycisku odblokowaniaczytnik linii papilarnych w ekranie
Dźwiękcztery głośniki AKG i Dolby Atmoscztery głośniki AKG i Dolby Atmos
microSDTAKTAK
USBUSB-CUSB-C
Bateria8000 mAh, ładowanie 45 W11200 mAh, ładowanie 45 W
Wymiary253,8 × 165,3 × 6,3 mm326,4 × 208,6 × 5,5 mm
Waga507 g726 g
System operacyjnyAndroid 12 z One UI 4.1Android 12 z One UI 4.1
ŁącznośćWiFi 6E, Bluetooth 5.2WiFi 6E, Bluetooth 5.2
Koloryszary, srebrny, różowyszary
CENA4099 złotych5999 złotych

Wirtualna i mobilna gazeta

Trzymanie w dłoniach tabletu, który waży 507 g, nie jest przyjemnym doświadczeniem, jeśli robimy to dłużej niż 10 minut. Warto więc położyć się lub usiąść tak, by łatwo go oprzeć o nogi. Producent nie dołączył do zestawu żadnego etui ani podstawki, które czyniłyby z Samsunga Galaxy Tab S8 5G mobilny ekran dla wygodnickich. A i ekran tu palcuje się niemiłosiernie, przez co znów musiałem się polubić z chusteczkami do dotykowych ekranów.

Gdy już się ładnie z nim usadowimy, rysik S Pen okazuje się zbawieniem. Tutaj również ładujemy go przez magnetyczny pasek, jaki znajdziemy z tyłu urządzenia. Łatwo go też zaczepić o lewy bok tabletu, gdy nie chcemy go stawiać ekranem do dołu. Muszę przyznać, że podczas okresu testów to z nim polubiłem się najbardziej.

Rysik przydał mi się do tworzenia notatek z branżowych wydarzeń, czytania ebooków, witryn oraz portali społecznościowych, a także do gry w niesamowitą Terraformację Marsa, której klikany charakter został wręcz stworzony dla tabletów. Ciekawym zastosowaniem okazały się również kalambury, które mieliśmy okazję rozegrać na jednej z domówek.

W sprawnych rękach, S Pen potrafi jednak o wiele więcej. Wygodne tłumaczenie konkretnych słów w artykułach, sterowanie funkcjami aparatu czy automatyczne uruchamianie aplikacji na podstawie wprowadzonych danych (adres e-mail, działania matematyczne). Zastosowanie rysika kończy się tam, gdzie wyobraźnia jego użytkownika.

Choć Samsung Galaxy Tab S8 5G radzi sobie dobrze z odczytywaniem pisanego tekstu, nie potrafiłem rysikiem S Pen stworzyć nawet jednego newsa. Nawet, gdy staramy się pisać ładnie, zbyt wiele rzeczy trzeba po nim poprawiać, by praca nie zaczęła się wydawać żmudna. A to jakaś kropka się zgubi, a tu znowu odstępu zabrakło. Ostatecznie jest to zbyt upierdliwe, by wykorzystywać w codziennej pracy. W cenie przekraczającej 3000 złotych, nawet najprostsza klawiatura byłaby na wagę złota.

Biometria i zabezpieczenia

Przy wstępnej konfiguracji, moją szczególną uwagę zwróciła możliwość dodania więcej niż jednego odcisku palca. To sprawiło, że tablet mogę odblokować zarówno ja, jak i moja dziewczyna. Bardzo przydatne, ponieważ jeden nie musi drugiego wołać do tak prostej czynności. To niesamowite, na jak wiele sposobów możemy teraz zabezpieczać swoją elektronikę, nawet, jeśli używamy jej tylko w domu.

Czytniki linii papilarnych został umieszczony z boku urządzenia. W przypadku 11-calowego tabletu, to rozwiązanie sprawdza się według mnie lepiej niż czytnik umieszczony pod ekranem. Ostatecznie – kwestia osobistych preferencji. Jak wcześniej wspomniałem, z łatwością udało mi się zapisać dwa odciski palców, a te podczas testów były rozpoznawane raczej bez zająknięcia. Jak coś nie działało, to raczej dlatego, że sam źle ułożyłem swój palec.

Samsung Galaxy Tab S8 5G rozpoznaje również twarz użytkownika. Obowiązkowe kontrole twarzy odbywają się raz na 24 godziny lub 4 godziny po bezczynności tabletu, co zdecydowanie zabezpiecza goprzed kradzieżą. W przypadku odcisków palca, ten czas zwiększa się aż do 72 godzin – trochę długo.

Oprócz wykorzystania twarzy i odcisków palców, tablet można oczywiście też zabezpieczyć kodem PIN oraz hasłem. Dodatkową funkcją jest również Sejf, potrafiący ustanowić blokadę dla najbardziej osobistych sekretów.

Aparat i kamerka

Tablet nie jest pierwszym urządzeniem, które wyciągam z myślą o robieniu zdjęć. Gdy jednak taka potrzeba zajdzie, zarówno przedni, jak i główny aparat spełnią swoje zadanie w Samsung Galaxy Tab S8 5G. Jeżeli ktokolwiek z rodziny nas zaskoczy połączeniem wideo, nasza twarz będzie bardzo wyraźna. Pamiętajcie jednak, że bałagan też zostanie uwieczniony!

Kamerka jest zaopatrzona w obiektyw o rozdzielczości 12 Mpix, podczas gdy główny aparat to niewiele więcej, bo 13 Mpix. W obu przypadkach mamy również obiektyw ultraszerokokątny.

Przygotowane zdjęcia mojej twarzy są zrobione za pomocą kamerki przedniej, podczas gdy reszta obiektów została sfotografowana już głównym aparatem.

W to mi graj, panie Samsung!

Potężna specyfikacja Samsunga Galaxy Tab S8 5G sprawiła, że musiałem go poddać kilku testom, niezwiązanym z klasycznymi pomiarami. Czy flagowy tablet Koreańczyków może być maszyną do grania? Tak bardzo, jak potrafi nią być dowolny telefon.

Zatrzymajmy się jednak na chwilę przy ekranie. Dopóki nie spojrzałem na jego specyfikację, byłem wręcz przekonany, że mamy tu do czynienia z AMOLED. A tak nie jest, ponieważ – owszem – Samsung Galaxy Tab S8 5G dalej działa w niesamowicie płynnym 120 Hz, ale używa innej technologii ekranu – mamy tu 11-calowy TFT LCD. Nawet, gdy słońce przebijało się do pokoju, nie miałem większych problemów z jego użytkowaniem.

Niesamowicie również zaintrygowała mnie funkcja drugiego ekranu do systemu Windows. Samsung Galaxy Tab S8 5G również ją obsługuje, choć napotkałem pewne problemy. Nieważne w jakich ustawieniach bym nie grzebał, nie mogłem zmusić tabletu do wyświetlania obrazu z komputera w wyższej częstotliwości odświeżania niż 30 Hz. Różnica była na tyle widoczna, że rozwiązanie to przestawało mieć jakikolwiek sens.

Pomijam już fakt, że producent nie dołączył do tabletu żadnej podstawki, więc musiałem kombinować z oparciem dla sprzętu Koreańczyków. Tak, jakby specjalnie chcieli, żebym nie używał go do produktywnych zadań.

Przeglądanie archiwalnej prasy o grach było jednym z moich ulubionych zajęć na Samsung Galaxy TAB S8 5G (fot.Tabletowo)
Przeglądanie archiwalnej prasy o grach było jednym z moich ulubionych zajęć na Samsung Galaxy Tab S8 5G (fot.Tabletowo)

Ciekawą alternatywą jest tryb DeX, który modyfikuje wygląd Androida 12 na nieco bardziej desktopowy. Tylko znowu, bez myszki Bluetooth ani klawiatury, jest to rozwiązanie, którego sens można kwestionować. Tablet więc staje się skarbonką, którą być może lepiej byłoby rozbić na fantastyczny laptop do pracy i gier. I nawet nie pomogą tu cztery głośniki ze wsparciem dla Dolby Atmos, będące kopią tych z najdroższego modelu linii Galaxy Tab S8.

Najlepiej będziecie się bawić w grach, które opierają się wyłącznie na wykorzystaniu rysika S Pen. Chcąc uruchomić coś zręcznościowego, wykorzystując choć odrobinę mocy Snapdragona 8 Gen 1, zawsze wyłożymy się na skomplikowanym sterowaniu dotykiem. Można oczywiście podłączyć kontroler przez Bluetooth, ale w takim wypadku lepiej uruchomić konsolę bądź komputer. A też używanie serwisów streamingowych (Xbox Cloud Gaming, GeForce NOW) będzie miało znacznie większy sens, jeśli użyjemy do tego większego ekranu – na przykład tego z Samsunga Galaxy Tab S8 Ultra.

Klasyczne Angry Birds ciągle daje radę. Niestety, rysik S Pen tu nie działa, więc trzeba sterować paluszkami
Klasyczne Angry Birds ciągle daje radę. Niestety, rysik S Pen tu nie działa, więc trzeba sterować paluszkami

Nie jest to jednak wina samego tabletu, a bardziej specyfiki mobilnego rynku gier. Nawet największe studia tworzą proste tytuły, nastawione na mikropłatności. Nie opłaca się wypuszczać płatnych superprodukcji, które się nie sprzedadzą. Najpopularniejsze gry zbliżają się jakością tekstur do PlayStation 3, lecz sama ich konstrukcja nie dowozi do tego poziomu. Choć nie ukrywam, Fortnite zrobił na mnie wrażenie przemyślanym sterowaniem, pozwalającym czerpać jakąś zabawę z rozgrywki. Tylko znowu – po co, jeśli istnieje duża wersja?

Zachwyceni będą natomiast fani emulacji starszych konsol – takie programy, jak Dolphin (GameCube), redream (Dreamcast) , DuckStation (PS One) czy AetherSX2 (PS2) – w szczególności ten ostatni rozgrzał tablet na tyle, że poczułem to na własnych kolanach. Niesamowitym jest zobaczyć takie Burnout 3: Takedown lub Tekken 5, które działają w pełni mocy na urządzeniu z systemem Android. Jednak ponownie – jeśli macie mocniejszy komputer, Samsung Galaxy Tab S8 5G nie zrobi i tutaj wielkiego wrażenia.

A tymczasem spójrzmy na wyniki benchmarków. Pozwoliłem sobie nie uruchamiać testu Sling Shot, gdyż Samsung Galaxy Tab S8 5G i tak okazuje się dla niego zbyt mocny:

  • 3D Mark
    • Wild Life: 8489
    • Wild Life Extreme: 1801
  • PC Mark
    • Work 3.0 Performance: 13024
  • Geekbench 5
    • Single-Core: 1205
    • Multi-Core: 3045

Czas pracy i ładowanie

Intensywne oglądanie seriali, 2-godzinne rozgrywki w Terraformację Marsa oraz przeglądanie portali społecznościowych – to tylko nieliczne sposoby, by przekonać się, że 8000 mAh da się zużyć w jeden dzień korzystania z tabletu, na umiarkowanym podświetleniu ekranu.

Największym problem było dla mnie ładowanie. Samsung nie dołącza kostki, która wspierałaby obiecane 45 W. Przez to uzupełnienie baterii zajmuje ponad trzy godziny. Nie wydaje się to zbyt długim czasem, ale irytuje, gdy rzeczywiście chcemy dłużej na nim popracować.

Głośniki, czyli prawie jak w Manieczkach

Jednym z największych zaskoczeń przy używaniu Samsung Galaxy Tab S8 5G, były niewątpliwie głośniki. Miejscami aż szkoda będzie Wam zakładać słuchawki, tak dobry dźwięk wydobywa się z tego urządzenia. Mając tablet w pobliżu, już nigdy nie włączycie muzyki z poziomu komputera, na którym pracujecie.

Aż cztery głośniki stereo zostały rozmieszczone po dwa na każdy koniec urządzenia. Zdecydowanie łatwiej mi porównywać tę jakość dźwięku z mobilnymi głośnikami Bluetooth, aniżeli innymi telefonami bądź tabletami. Jestem pewien, że Samsung Galaxy Tab S8 5G rozkręciłby świetne ognisko na plaży, pod warunkiem, że nie będziemy go zbliżać do ognia.

A jeśli nie na dworze, to chociaż w domu. System wspiera nawet technologię Dolby Atmos, dlatego warto rozważyć wypożyczanie filmów z najbardziej prestiżowych serwisów VOD. Choć tablet to nie kino, takie wsparcie na pewno polepszy wrażenia dźwiękowe.

Spotify towarzyszy mi zawsze, kiedy trzeba napisać większy tekst. Jakość głośników w Samsung Galaxy Tab S8 5G jest zatrważająco dobra!

Samsung Galaxy Tab S8 – takie ultra, tylko mniejsze

Z jednej strony, to bardzo dobrze, że Samsung Galaxy Tab S8 5G nie odstaje od modelu Ultra, będąc jego pomniejszoną wersją, kosztującą ok. 2000 złotych mniej. Tylko to dalej jest wydatek ponad 3000 złotych na urządzenie, które potrafi tyle, co laptop, jeśli dokupimy bezprzewodowe peryferia. Owszem, mamy tu znacznie większą mobilność, ale do oglądania seriali kupimy znacznie tańsze modele.

Nie chcę zbędnie wydłużać tego tekstu, ponieważ musiałbym tutaj przekopiować dużą część recenzji Samsung Galaxy Tab S8 Ultra, którą jakiś czas temu popełniła Kasia. Aparaty, głośnik, łączność czy nawet częstotliwość odświeżania ekranu. Mamy jednak też sporo różnic. Czytnik linii papilarnych wyłącznie z boku urządzenia (a nie w ekranie) czy brak ekranu AMOLED to jedno. Najmniejszy tablet we flagowej gamie Samsunga to także najgrubszy z modeli, a także mniejsza pojemność baterii – 8000 mAh.

Pomimo jednak tych, wydawać by się mogło, drobnych różnic, to imponujące, jak wiele komponentów wersji Ultra udało się upchać do 11-calowego tabletu. Pod kątem technologicznym te tablety są tak do siebie podobne, że 3499 złotych za podstawową wersję (bez 5G) wygląda miejscami jak promocja.

Nie dajcie się jednak zwieść. Choć Samsung Galaxy Tab S8 5G również imponuje, jest to tablet zbyt mocny dla własnego dobra. Profesjonaliści wybiorą sprzęt Microsoftu, a domowi użytkownicy pójdą w stronę tańszych Chińczyków. I jak tu żyć, panie Samsung? Jak żyć?

Samsung Galaxy TAB S8 (fot. Tabletowo)
Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S8 5G – ten najmniejszy z paczki
Zalety
niesamowita płynność działania systemu i najbardziej wymagających gier
wszechstronne i mobilne zastosowanie - czytnik, szkicownik i ekran
głośniki, które zawstydziły mój gamingowy laptop
rysik S Pen przyzwyczaja do wygody, łącznie z jego ładowaniem
Wady
okropne palcowanie i wchłanianie kurzu przez ekran
brak etui i klawiatury w zestawie ZA PONAD 3000 ZŁOTYCH!
skarbonka na akcesoria, w której cenie kupisz laptop do pracy i gier
szkoda tego AMOLED...
brak ładowarki w zestawie
7.7
Ocena