smartfon smartphone girl dziewczyna
fot. JÉSHOOTS / Pexels

Operatorom to się nie podoba. Nie chcą korzystnych dla klientów zmian

Wszystkie przedsiębiorstwa skrupulatnie kalkulują każde posunięcie i nie lubią, gdy ktoś narzuca im nieopłacalne dla nich postępowanie. Tak właśnie jest w tym przypadku – operatorzy wcale nie cieszą się na planowane zmiany, które będą korzystne dla klientów.

Wkrótce nowe prawo

Gdyby nie „odgórne” regulacje, polski rynek telekomunikacyjny prawdopodobnie wyglądałby dziś zupełnie inaczej, niekoniecznie lepiej. Bo choć operatorzy nierzadko wykazują się dobrą wolą i kierują się dobrem klientów (bo muszą to robić, aby zachęcić ich do wykupienia oferowanych usług), to jednocześnie nadrzędną wartością jest dla nich zysk z działalności gospodarczej.

Polski rynek telekomunikacyjny wkrótce zacznie obowiązywać Prawo komunikacji elektronicznej, które zastąpi Prawo telekomunikacyjne. Jego wdrożenie jest konieczne, jako że Polska jest zobowiązana do implementacji Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej (EKŁE).

Polska Izba Komunikacji Elektronicznej (PIKE), do której należą operatorzy szerokopasmowej komunikacji elektronicznej oraz producenci i dystrybutorzy sprzętu i usług wykorzystywanych przez operatorów w ich działalności biznesowej, opublikowała wspólne stanowisko Izb, dotyczące projektu ustawy Prawo komunikacji elektronicznej oraz przepisów wprowadzających ustawę Prawo komunikacji elektronicznej.

Zawarła w nim szereg uwag do obu projektów, które w jej mniemaniu ustawodawca powinien wziąć pod uwagę. W większości wysunięte postulaty zmian są korzystne dla operatorów, natomiast dla klientów już niekoniecznie.

Operatorom nie podobają się planowane zmiany w prawie

W przypadku ustawy Prawo komunikacji elektronicznej Polska Izba Komunikacji Elektronicznej sprzeciwia się zwiększeniu opłat administracyjnych związanych z działalnością telekomunikacyjną, co można zrozumieć, gdyż przynajmniej częściowo te opłaty zapewne zostałyby przeniesione na klientów.

Jednocześnie PIKE deklaruje, że dąży do zapewnienia polskim przedsiębiorcom telekomunikacyjnym prawa dokonywania zmian warunków umów abonenckich (w tym podwyżek) na takich zasadach, jakie są stosowane w innych krajach Unii Europejskiej. To już klientom z pewnością się nie spodoba. Bo choć klauzule inflacyjne są zapisywane w umowach od 2022 roku, to większość operatorów nie zdecydowała się ich wykorzystać (wyjątkiem jest Vectra, która robi to regularnie).

Według PIKE to wina UOKiK, gdyż działania Urzędu uniemożliwiły branży dostosowywanie cen usług do ciągłego wzrostu kosztów. To prawda, gdyż UOKiK analizuje klauzule waloryzacyjne i postawił już Vectrze zarzuty za podnoszenie cen w trakcie umowy.

Polska Izba Komunikacji Elektronicznej nie zgadza się też na obniżenie wysokości odszkodowań za bezpodstawne zerwanie umów terminowych przez abonentów, gdyż jej zdaniem to stanowi nieuzasadnioną dyskryminację rynku telekomunikacyjnego względem innych branż. Ponadto jest przeciwna ingerencji w strukturę dokumentów abonenckich – operatorzy będą zmuszeni do przedstawienia ogólnych warunków umownych wyłącznie w dwóch dokumentach. Zdaniem Ministerstwa Cyfryzacji dzięki temu umowy mają być bardziej czytelne i przejrzyste.

PIKE postuluje też wycofanie się z wykraczających poza wymagania EKŁE obowiązków w zakresie zwrotu niewykorzystanych środków pre-paid i dodatkowych ograniczeń w sprzedaży usług telekomunikacyjnych w systemie door2door oraz kwestionuje zaostrzenie zasad poboru płatności za usługi zewnętrznych podmiotów, które są doliczane do rachunku.

Z kolei w przypadku projektu ustawy ustanawiającej przepisy wprowadzające ustawę Prawo komunikacji elektronicznej Polska Izba Komunikacji Elektronicznej postuluje wydłużenie okresu przejściowego dla zakazu zawierania umów abonenckich na okres dłuższy niż 24 miesiące i uproszenie raportowania przebiegu sieci oraz oczekuje ułatwień w prowadzeniu inwestycji, które znacznie ułatwią rozbudowę sieci telekomunikacyjnych.

Opublikowanie stanowisko PIKE, która reprezentuje m.in. operatorów, jest związane z ogłoszeniem przez Ministerstwo Cyfryzacji konsultacji ustawy Prawo komunikacji elektroniczne. W założeniu ma ona zapewnić korzyści przede wszystkim konsumentom, co – jak widać – niekoniecznie podoba się operatorom. Co ważne, procedowana ustawa przewiduje też uruchomienie w Polsce usługi Advance Mobile Location (AML) i ujednolicenie gniazda ładowania urządzeń elektronicznych.