Część z Was z pewnością pamięta tę markę, ale wiele osób zapewne nigdy o niej nie słyszało. Informacje o jej produktach raczej bowiem nie pojawiają się w przestrzeni publicznej, przynajmniej w Polsce. Właśnie jednak wprowadziła na rynek bardzo ciekawy smartfon z okropną nazwą, ale też zaskakującą funkcjonalnością.
Nowy smartfon Fujitsu Arrows Alpha F-51F nie jest przeciętny
FCNT (Fujitsu Connected Technologies Limited) – marka zależna od Lenovo – ogłosiła premierę nowego smartfona: Fujitsu Arrows Alpha F-51F. Choć jest ona wyjątkowo trudna do zapamiętania, to jednak typowa dla tego producenta – w przeszłości (prawie 10 lat temu) wprowadził bowiem na rynek m.in. model Fujitsu Arrows NX F-02H (który wówczas określano mianem „phabletu”, ponieważ miał ekran o przekątnej… 5,4 cala).
W pierwszej chwili smartfon Fujitsu Arrows Alpha F-51F skojarzył mi się z modelem Samsung Galaxy S25 Egde, który zadebiutował 13 maja 2025 roku. Nie jest jednak tak samo smukły jak on, ponieważ ma 8,8 mm grubości, a nie zaledwie 5,8 mm. Wysokość to zaś 156 mm, a szerokość – 72 mm. Urządzenie waży 188 gramów, a do tego jego konstrukcja spełnia kryteria szczelności klasy IP66, IP68 i IP69, a także przeszła pomyślnie testy militarnego standardu MIL-STD-810H.

Wbrew temu, co niektórym mogłoby się wydawać, na tyle nie ma trzech aparatów. Pod dwoma „oczkami” umieszczono „sensor witalny”. Po przyłożeniu opuszka palca odczytuje on dane biometryczne oraz wizualizuje fizyczny i psychiczny stan użytkownika na podstawie analizy jego autonomicznego układu nerwowego.
Z kolei na bocznej krawędzi umieszczono „klawisz czynności”, do którego można przypisać aż trzy różne czynności, na przykład uruchamianie często używanych funkcji. Smartfon Fujitsu Arrows Alpha F-51F oferuje również Arrows AI, czyli zestaw funkcji, wykorzystujących możliwości sztucznej inteligencji.

Dzięki nim użytkownik może na przykład opowiedzieć naturalnym językiem, co chce zrobić, a Arrows AI wyświetli mu program albo ustawienie, którego szuka. Sztuczna inteligencja potrafi też podsumować i zorganizować powiadomienia oraz wygenerować grafikę na podstawie wpisanego opisu. Te funkcje zostaną wdrożone w „przyszłej aktualizacji”.
A skoro już o aktualizacjach mowa, to producent deklaruje, że udostępni trzy aktualizacje systemu (fabrycznie wgrany jest Android 15) i do tego zapewni aktualizacje zabezpieczeń przez 5 lat. Użytkownicy nie będą musieli się też martwić o czas pracy, gdyż ten ma sięgać dwóch dni na jednym ładowaniu. Ponadto akumulator o pojemności 5000 mAh można naładować do 100% w 35 minut dzięki wsparciu dla ładowania przewodowego o mocy 90 W.
FCNT informuje również, że akumulator zachowa minimum 80% pierwotnej pojemności po 1250 cyklach pełnego naładowania i pełnego rozładowania, co w praktyce ma oznaczać, że zachowa co najmniej 80% początkowej pojemności przez ponad 5 lat.
Fujitsu Arrows Alpha F-51F – pozostała specyfikacja i dostępność
Mocną stroną tego modelu mają być też aparaty, ponieważ wszystkie trzy mają rozdzielczość 50 Mpix. Główny wykorzystuje sensor Sony Lytia LYT-700C (IMX896) o rozmiarze 1/1,56″ z przysłoną f/1.88. Ultraszerokokątny ma zaś matrycę o wielkości 1/2,76″ z f/2.05 i 120-stopniowym kątem widzenia. Na przodzie jest podobna matryca, również o rozmiarze 1/2,76″ i przysłonie f/2.0. Jej kąt widzenia to z kolei 91 stopni.
Smartfon Fujitsu Arrows Alpha F-51F wyposażono także w 6,4-calowy wyświetlacz LTPO o rozdzielczości 2670×1200 pikseli i jasności do 3000 nitów z odświeżaniem do 144 Hz, procesor MediaTek Dimensity 8350 Extreme 3,35 GHz, 12 GB RAM LPDDR5X i 512 GB pamięci UFS 4.0 z możliwością rozszerzenia za pomocą karty microSD o pojemności 2 TB. Ponadto urządzenie oferuje czytnik linii papilarnych, Dolby Atmos oraz wsparcie dla kodeków aptX, aptX HD, LDAC i LHDC, moduł NFC, eSIM i USB-C (USB 3.1) z obsługą DisplayPort 1.4.
Informacje na temat ceny i dostępności nie zostały jeszcze podane, ale smartfon Fujitsu Arrows Alpha F-51F będzie sprzedawany wyłącznie w Japonii przez operatora NTT Docomo.