iPhone Air jest najsmuklejszym smartfonem w ofercie Apple, przez co obawy związane z jego wytrzymałością zdają się być mocno uzasadnione. Tymczasem… Będziecie zaskoczeni. Poza tym wygląda na to, że zainteresowanie nowym, podstawowym iPhonem 17, przerosło nawet najbardziej optymistyczne prognozy Apple.
Standardowy iPhone 17 hitem
Według informacji podanych przez portal The Information, Apple zdecydowało się znacząco zwiększyć produkcję podstawowego modelu iPhone’a 17 o co najmniej 30%. Możemy mówić tu o wielkim zaskoczeniu, ponieważ w poprzednich latach to wersje Pro dominowały w wynikach sprzedaży, podczas gdy tańsze modele cieszyły się mniejszym zainteresowaniem. Tym razem sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Informacje w sieci wskazują na to, że popyt na iPhone’a 17 jest „wyjątkowo mocny” i wyraźnie przekracza prognozy analityków. W pierwszych dniach przedsprzedaży podstawowy model sprzedawał się szybciej, niż Apple było w stanie zapewnić dostawy. W efekcie firma zleciła swoim partnerom produkcyjnym zwiększenie mocy przerobowych, aby uniknąć długich opóźnień.
Sukces sprzedażowy iPhone’a 17 można tłumaczyć kilkoma czynnikami. Po pierwsze, Apple postawiło na nową politykę cenową, utrzymując cenę podstawowego modelu na atrakcyjnym poziomie. Przypomnijmy, że w Polsce podstawowy model kosztuje 3999 złotych w wersji z 256 GB pamięci.
Po drugie, użytkownicy docenili poprawki w designie i wytrzymałości. Nowa generacja wprowadza ulepszone szkło Ceramic Shield oraz cieńszą i lżejszą konstrukcję. Po trzecie, Apple wyraźnie rozbudowało funkcje fotograficzne także w tańszym modelu, co sprawia, że różnice między wersją standardową a Pro są mniejsze niż we wcześniejszych generacjach.
Apple nie ujawnia dokładnych liczb, ale analitycy spodziewają się, że wolumen produkcji iPhone’a 17 zostanie zwiększony o kilkanaście procent w stosunku do pierwotnych planów. Ma to pozwolić na zaspokojenie rosnącego popytu w Stanach Zjednoczonych i Europie, gdzie czas oczekiwania na dostawę standardowego modelu wydłużył się już do kilku tygodni.
Nie oznacza to jednak, że modele Pro sprzedają się źle. Według raportu wszystkie warianty iPhone’a 17 notują dobre wyniki, ale to właśnie standardowy iPhone 17 wyróżnia się na tle poprzednich generacji.
iPhone Air to zaskakująco twardy zawodnik!
JerryRigEverything wziął na warsztat świeżo zaprezentowanego iPhone’a Air, który od premiery budził pytania o swoją wytrzymałość. Trudno się temu dziwić, bo w końcu to najcieńszy smartfon Apple w historii, mający zaledwie 5,6 mm grubości.
Testy pokazały jednak, że obawy są bezpodstawne. Smartfon przeszedł przez serię ekstremalnych prób, w tym nacisk wywierany bezpośrednio na ramkę i ekran, i – mimo widocznych odkształceń – w większości przypadków wracał do pierwotnego kształtu.
Kluczową rolę odgrywa tutaj ramka z tytanu klasy 5, dwukrotnie sztywniejszego od aluminium i jednocześnie bardziej elastycznego. W praktyce oznacza to, że iPhone Air potrafi wytrzymać nawet 216 funtów nacisku (około 98 kg), zanim przednie szkło pęknie. Co ciekawe, tylna tafla szkła wyszła z testów bez większych uszkodzeń, a sam smartfon nadal działał poprawnie.
Trzeba też wspomnieć o Ceramic Shield 2, który wypadł lepiej niż poprzednia generacja i okazał się odporniejszy niż Gorilla Armor 2 w Samsungu Galaxy S25 Ultra. Zarysowania pojawiały się dopiero na poziomie 7 w skali Mohsa. Jedyną słabszą stroną nowego modelu okazała się powłoka antyrefleksyjna.
Mimo rekordowo cienkiej konstrukcji, iPhone Air okazuje się zaskakująco solidnym urządzeniem, które w codziennych sytuacjach, takich jak przypadkowe przygniecenie w kieszeni raczej nie ulegnie poważnym uszkodzeniom.