Nowe smartfony Apple można już kupować, jednak jak dotąd ich wygląd był nam znany wyłącznie z grafik i filmów przekazanych przez producenta. Teraz iPhone 12 oraz iPhone 12 Pro zawitały na pierwsze filmy ukazujące rozpakowywanie pudełek z zestawami.
Nowe iPhone’y na pierwszych filmach
Smartfony Apple, które widzieliśmy podczas konferencji tydzień temu nie miały prawa jeszcze dotrzeć do zamawiających je osób, ale już są bohaterami pierwszych, kręconych naprędce filmików Bena Geskina, przedstawiających ich design na żywo. Dla tych, którzy pokochali ostro ścięte krawędzie iPhone’a 5 i wcześniejszych, wzięcie w dłonie iPhone’a 12 będzie jak powrót do domu.
Może to być powodem sporego zainteresowania nowymi smartfonami od Apple. Pierwsze szacunki mówią o naprawdę dobrym otwarciu przedsprzedaży.
Nowe iPhone’y zachowały styl poprzedników, jeśli chodzi o przód i tył, więc nabywcy nie będą mogli pożegnać się ze sporej wielkości wycięciami w ekranie czy wydatnymi wysepkami aparatów na pleckach. Jednakże płaskimi ramkami bocznymi, „dwunastki” ewidentnie nawiązują do starszych generacji.
Osobiście zawsze ceniłem ten styl Apple i choć w żadnym wypadku nie zamierzam przesiadać się z Androida na iOS, to wygląd iPhone’a 12 Pro ze stalową ramką i matowymi pleckami naprawdę szanuję.
Mimo braków, szykuje się kolejny hit
Apple bardzo dobrze przekalkulowało swoją najważniejszą premierę roku. Nowe iPhone’y:
- nie mają ładowarki ani słuchawek w zestawie,
- nie biją rekordów w ilości pamięci RAM,
- nie mają procesorów o najwyższych wynikach w benchmarkach,
- mają baterie o zaskakująco niewielkiej pojemności,
a jednak niemal pewne jest, że zostaną jednymi z najlepiej sprzedających się urządzeń mobilnych na świecie. Ich nabywcy spodziewają się, że smartfony te będą wprost śpiewająco wywiązywać się z wszystkich zadań, które zostaną przed nimi postawione. I najprawdopodobniej się nie zawiodą.
