Szef Instagrama zapowiedział kilka zmian w interfejsie aplikacji. Menu zostanie nieco przebudowane, ale nie od razu i powiem szczerze – mnie bardzo podoba się ten nowy układ i chętnie bym go już wypróbowała.
Ruszają testy nowego interfejsu Instagrama
Adam Mosseri – szef Instagrama – zaanonsował kilka zmian, jakie mają zostać wprowadzone do popularnej aplikacji. Zmiany mogą być szczególnie odczuwalne dla osób często korzystających z platformy, ale napiszę od razu – do mnie jak najbardziej przemawiają.
Meta chce wdrożyć odświeżony układ paska dolnego menu w apce. Co ważne, do tych zmian nie musisz się jeszcze przygotowywać. Układ jest dopiero testowany i według Engadget zostanie udostępniony wybranemu gronu użytkowników. Wstępnie będzie również opcjonalny. Testerzy mogą więc samodzielnie podjąć decyzję, czy nowy układ im odpowiada, czy jednak wolą stary. Niestety nie ujawniono, kto i kiedy będzie mógł go wypróbować.
Co się zmieni w menu Instagrama?
Na ten moment dolne menu Instagrama obejmuje (od lewej) aktualności (ikona domu), wyszukiwarkę (ikona lupy), tworzenie nowych postów (ikona z plusem), sekcję rolek (ikona multimediów) oraz profil (miniatura Twojego zdjęcia profilowego). W nowej odsłonie w menu nadal będzie pięć zakładek, jednak wyłącznie pierwsza (aktualności) i ostatnia (profil) pozostaną takie jak dotychczas.
Druga ikona nie będzie już lupką a rolkami, natomiast trzecia (do tworzenia postów) zostanie zamieniona na skrzynkę przeznaczoną do wiadomości prywatnych. Z kolei lupka zostanie ulokowana jako czwarta zakładka.
Meta w tej unowocześnionej wersji dodaje także funkcję przesuwania pomiędzy kartami. Obecnie przesuwając ekran w lewą stronę z poziomu ekranu głównego, można przejść do wiadomości prywatnych, natomiast z poziomu rolek do profilu autora danej rolki.
Mosseri w poście zapowiadającym te testy wspomina, że zmiany mogą wymagać czasu, aby się do nich przyzwyczaić. Dlatego też użytkownicy będą mogli wypróbować nowy układ i nawet „dać znać”, co o nim myślą.
Wspomnę przy okazji o testach nieco innych funkcji. Jedna z nich miałaby zrobić z nas jeszcze większych „leniuszków”, bo Instagram chce wyręczyć użytkowników z ręcznego przewijania rolek za pomocą opcji automatycznego scrollowania. Ponadto w kwietniu opisywaliśmy funkcję zablokowanych rolek – aby je obejrzeć, konieczne jest wprowadzenie hasła bądź kodu.