Sytuacja na rynku smartfonów jest stabilna, a pierwszy kwartał 2025 roku przyniósł nawet pewien wzrost. Tak wynika z raportów opublikowanych przez IDC oraz Counterpoint, a opartych na wstępnych danych o dostawach z całego świata.
Królem smartfonów pozostaje Samsung – przynajmniej według IDC
Według danych IDC najwięcej smartfonów do sklepów wysłał Samsung – może i nieznacznie, ale jako jedyny przebił barierę 60 milionów. Zaliczył wzrost o 0,6% względem pierwszego kwartału ubiegłego roku, więc jego sytuację można by nazwać stabilną. Warto zauważyć, że blisko co piąty smartfon lądujący na półkach miał właśnie jego logo – największą robotę wykonały ponoć modele Galaxy A56 i Galaxy A36 oraz seria Galaxy S25.
Na drugim miejscu – również bez zaskoczenia – uplasowało się Apple. Zaliczając okrągły, 10% wzrost, umocniło swoją pozycję i odpowiadało w pierwszym kwartale 2025 roku za 19% dostaw. Był to najmocniejszy kwartał w historii giganta z Cupertino, ale w dużej mierze może to być zasługa zmian gospodarczo-politycznych w Stanach Zjednoczonych i wiążąca się z nimi niepewność.
Najniższy stopień na podium zajęło natomiast Xiaomi, także będące na niewielkim plusie. Do chińskiego producenta – wraz z submarkami Redmi i Poco – należało 13,7% tortu. Razem z innymi firmami z Państwa Środka może zyskiwać dzięki wprowadzonym przez tamtejszy rząd dotacjom na produkty średniej klasy.
Czwarta lokata padła łupem grupy Oppo (do której należą też OnePlus oraz Realme), która jako jedyna w TOP 5 zaliczyła spadek podaży (i to o blisko 7%). A pierwszą piątkę zamyka Vivo (razem z Iqoo i Jovi), za którego wzrost odpowiada przede wszystkim dobra kondycja na niskiej i średniej półce.
Pozostali, niewymienieni z nazwy producenci, wysłali do sklepów 98,4 miliona smartfonów, co stanowiło blisko jedną trzecią wszystkich dostaw, których w pierwszym kwartale 2025 roku było 304,9 miliona, czyli o 1,5% więcej niż rok wcześniej.
Raport Counterpoint wskazuje podobne trendy, ale inne liczby
Rzućmy też okiem na raport firmy Counterpoint, który przedstawia nieco inne liczby. Sugeruje wzrost nie o 1,5%, lecz aż o 3% w porównaniu do ubiegłego roku. Co więcej, liderem zestawienia okazało się Apple (z udziałem 19%), a Samsung uplasował się na drugiej pozycji (18%). Trzecia lokata należała do Xiaomi (14%), a zamykające pierwszą piątkę marki Oppo i Vivo zamieniły się miejscami, ale obie odnotowały udział na poziomie 8%.
W podsumowaniu raportu możemy także przeczytać, że bardzo mocne wzrosty odnotowują też firmy Huawei, Honor i Motorola – niewykluczone więc, że niebawem któraś z nich zdoła się wedrzeć do TOP 5. Inna sprawa, że firma Counterpoint prognozuje spadek podaży na rynku smartfonów w całym 2025 roku.