Na początku tego roku, pierwszy raz od około 8 lat, przeglądarka Google Chrome otrzymała nowe logo. Dostaliśmy tylko kosmetyczne zmiany, ale w Mountain View rozważano znacznie bardziej odważne projekty.
Nie wszyscy mogli zauważyć zmianę
Google Chrome, wraz z wersją oznaczoną liczbą 100, otrzymał przeprojektowane logo na desktopie – macOS, Windows i ChromeOS. Nowe logo zostało pozbawione ocieniowania, udoskonalono proporcje pomiędzy poszczególnymi elementami oraz rozjaśniono kolory, aby lepiej współgrały z nową „ekspresją marki”, jaką jest Google.
Trzeba przyznać, że opis ten brzmi całkiem intrygująco, ale finalny efekt mógł niektórych rozczarować. Co więcej, zmian było na tyle mało, że część osób mogła nawet nie zauważyć, że firma z Mountain View zdecydowała się odświeżyć logo popularnej przeglądarki internetowej.
Google eksperymentowało z bardziej odważnymi projektami
Thomas Messenger, projektant wizualny w Google, wyjaśnia, że celem wprowadzenia przeprojektowanego logo w Google Chrome było zapewnienie mu bardziej świeżego i nowoczesnego wyglądu. W końcu to poprzednie miało już 8 lat i zdążyło się trochę zestarzeć.
Ponadto zespół pracującym nad nowym logo chciał sprawić, aby lepiej pasowało ono do zróżnicowanych stylistycznie systemów operacyjnych. W założeniach logo miało dobrze prezentować się zarówno na Windowsie, jak i macOS. Właśnie dlatego podjęto decyzję o jego uproszeniu.
Jak już wcześniej wspomniałem, otrzymamy efekt to tylko subtelne zmiany. Thomas Messenger zaznacza jednak, że w fazie eksploracyjnej zespół próbował wszelkiego rodzaju pomysłów podczas poszukiwania nowego logo dla Google Chrome – zmiękczanie narożników, różne geometrie czy oddzielnie kolorów bielą.
Wypróbowaliśmy również opcje, które jeszcze bardziej odbiegały od ogólnego kształtu, którego używaliśmy przez ostatnie 12 lat. Ale wiedzieliśmy, jak dobrze rozpoznawane są cztery kolory Google i kolista kompozycja, więc postanowiliśmy nie odbiegać zbytnio od tego. Thomas Messenger, projektant wizualny w Google
Z jednej strony, szkoda, że projekt nie poszedł w bardziej odważnym kierunku. Natomiast z drugiej, zbytnio „odjechanie” logo mogłoby zostać negatywnie odebrane przez użytkowników Google Chrome. Myślę, że jednak świetnym pomysłem byłoby udostępnienie eksperymentalnych projektów jako opcjonalnych logo do własnoręcznego ustawienia w przeglądarce.
