Samsung Galaxy A36 i Galaxy A56 wkrótce doczekają się następców. Czy fotograficznie doczekamy się kroku do przodu? I tak, i nie.
Zwycięska formuła Samsunga
Od kilku lat (jak nie dłużej), Samsung znalazł sprawdzony sposób na silną obecność na rynku smartfonów w widełkach cenowych ok. 1000-2000 złotych. Osiągnął to dzięki dwóm seriom – Galaxy A3x i Galaxy A5x. Obecnie panujący duet w postaci Galaxy A36 i Galaxy A56 nie jest może wybitny w kwestii jakości wideo, słabszy model wyraźnie odstaje wydajnością, a konkurencja zaczęła powoli przyzwyczajać nas do teleobiektywów w tej kategorii, ale nie można odmówić im świetnego czasu pracy, ekstra wyświetlaczy czy długiego wsparcia aktualizacjami.
Gdyby jednak porównać ich fotograficznie do poprzedników, to widać pewną stagnację. W przypadku Galaxy A56, powiela on zestaw aparatów z Galaxy A54, czyli główne oczko 50 Mpix, ultraszerokoątny obiektyw 12 Mpix i makro 5 Mpix. Przy Galaxy A36 jest podobnie, choć w trakcie przeskoku z Galaxy A34 na Galaxy A35 nowy główny sensor oferował możliwość robienia zdjęć w wyższej rozdzielczości tj. 50 zamiast 48 Mpix. Czy w 2026 roku doczekamy się widocznych zmian?
Galaxy A37 i Galaxy A57 – uwierzcie, że będzie lepiej
Odpowiedź na to pytanie może kryć się w zakulisowych informacjach, do których dotarł serwis SmartPrix. Natrafiono bowiem na listę wykorzystanych sensorów, która zdradza nam, jak zmienią się możliwości fotograficzne omawianych urządzeń.
Zaczynając od Galaxy A37 – kod źródłowy podaje, że na główną matrycę wybrano Sony IMX906 (lub Isocell S5KGNJ w niektórych regionach) o rozdzielczości 50 Mpix, za zdjęcia ultraszerokokątne odpowiadać będzie GalaxyCore GC08A3 8 Mpix, a makrofotografią zajmie się GC05A3 5 Mpix. Kamerka do selfie będzie używać natomiast GC12A2 12 Mpix.
Po Galaxy A57 powinniśmy spodziewać się dwóch różnic – ultraszeroki kąt ma zostać oparty o sensor Isocell S5K3L6 13 Mpix, a na przód trafić aparat 12 Mpix Isocell S5K3LC. Częścią wspólną z Galaxy A37 ma zostać aparat główny oraz makro.
Czy jest się czym zachwycać? Na pierwszy rzut oka nieszczególnie. W Galaxy A37 jedyną zmianą będzie główne oczko o identycznej rozdzielczości, a w przypadku Galaxy A57 – zastąpienie ultraszerokokątnego Sony IMX258 autorskim rozwiązaniem Isocell, również o takiej samej rozdzielczości.
Przyglądając się bliżej widać, że główny aparat IMX906, który trafi po raz pierwszy do Samsunga Galaxy A37, charakteryzuje się większym rozmiarem matrycy. Oznacza to więcej światła wpadającego do środka, a – co za tym idzie – mniej szumów i lepszy zakres dynamiczny. W przypadku Galaxy A57 nowy sensor jest minimalnie większy (1/3″ zamiast 1/3,06″) i jest w stanie kręcić wideo o maksymalnej rozdzielczości HD i 120 fps-ów, kosztem tego, że nie obsługuje formatu 4K i 30 klatek na sekundę.
Jak widać, w Galaxy A37 i Galaxy A57 diabeł może kryć się w szczegółach jeżeli chodzi o fotografię. Jaki będzie ostateczny kształt urządzeń, dowiemy się za kilka tygodni – premiera ma się odbyć w styczniu 2026 roku.





