Apple Watch Series 9
(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Nowy Apple Watch może zaskoczyć, ale niekoniecznie pozytywnie

Miłośnicy smartwatchy z Cupertino z pewnością czekają na premierę Apple Watcha Series 10. Niestety, mogą otrzymać mniej zmian niż oczekują. Dowiedzieliśmy się też o planach związanych z kolejnym modelem Watch Ultra i nową generacją Watcha SE.

Apple Watch Series 10 dostanie większy ekran

Po latach stagnacji i niewielkich zmian, niektórzy upatrują w Apple Watchu Series 10 równie rewolucyjnego sprzętu, jak w przypadku iPhone’a X. Tym bardziej, że będziemy mieli do czynienia z ważną rocznicą – pierwszy smartwatch został pokazany na konferencji w 2014 roku, czyli 10 lat temu.

Najnowsze rewelacje, za które odpowiada dobrze znany Mark Gurman z Bloomberga, sugerują, że raczej nie zobaczymy zupełnie nowego podejścia do smartwatchy. Otóż pod względem designu jubileuszowy Apple Watch Series 10 zachowa wiele elementów, które spotykamy w poprzednikach. Ma jednak otrzymać smuklejszą obudowę, co trudno odebrać jako naprawdę dobrą wiadomość. Przypominam, że smartwatche Apple nie grzeszą długim czasem pracy, a w smukłej obudowie trudniej jest upchnąć większy akumulator.

Mimo iż design pozostanie bardzo podobny, to prawdopodobnie rozpoznasz nowego Watcha prawie od razu. Otóż zespół Tima Cooka ma zamontować większy ekran, zarówno w mniejszej, jak i większej wersji smartwatcha. Co ciekawe, ten większy Apple Watch series 10 ma mieć ekran rozmiarowo zbliżony do Watcha Ultra, więc będzie to zmiana naprawdę odczuwalna.

Sercem urządzenia ma być nowy procesor, który pod względem wydajności raczej nie będzie znaczącym krokiem do przodu, ale ma położyć podwaliny pod funkcje AI w przyszłości. Nie należy jednak spodziewać się zbyt szybkiego wprowadzenia Apple Intelligence na smartwatche. Zamiast tego najpewniej dostaniemy sporo prostsze funkcje AI.

Apple Watch Series 9
Watch Series 9 (fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Jeśli chodzi o nowe funkcje, to prawdopodobnie jeszcze nie zobaczymy możliwości pomiaru cukru we krwi czy wykrywania nadciśnienia. Apple wciąż pracuje nad takimi możliwościami, ale podobno obecnie wyniki testów nie są zadowalające. Tutaj firmie Tima Cooka jak najbardziej należą się brawa – zamiast spieszyć się z wydaniem nowych funkcji, woli poczekać i udostępnić ich dopracowane wersje.

W Cupertino mają jeszcze pracować nad opcją wykrywania bezdechu sennego, ale w tym przypadku też nie możemy być pewni, kiedy dokładnie rozwiązanie zostanie oddane w ręce użytkowników – może już w tym roku, może w 2025 roku.

Gurman dodaje, że tegoroczny Apple Watch może nie zostać potraktowany jako ten rocznicowy. Możliwe, że Apple wstrzyma się do 2025 roku – co prawda pierwszy Watch został pokazany w 2014 roku, ale do sprzedaży trafił rok później. Jeśli ten scenariusz się spełni, to Watch Series 10 może być po prostu Apple Watchem Series 9 bez jakikolwiek widocznych zmian. Wątpię, aby producent iPhone’ów w tym roku wprowadził sporo większe ekrany, a w przyszłym roku ponownie wdrażał modyfikacje w designie – niestety, to nie w stylu Apple.

Co z innymi modelami Apple Watcha?

Nowy Apple Watch Ultra ma pozostać przy dotychczasowym wyglądzie. Jedną z nielicznych nowości ma być procesor, najpewniej ten sam, co w Watchu Series 10. Można też oczekiwać kilku ulepszeń i nowych funkcji, ale nie należy nastawiać się na wywracanie koncepcji do góry nogami.

Z kolei w nowej generacji Watcha SE, zamiast aluminiowej obudowy, Apple może postawić na plastik. Ma to pozwolić na obniżenie kosztów produkcji i najpewniej też finalnej ceny smartwatcha. Ciekawe tylko, czy klienci będą zainteresowani takim rozwiązaniem – iPhone 5c, w którym też zrezygnowano z aluminium, nie spotkał się ze zbyt dobrym przyjęciem na rynku.