Tim Cook Apple logo
(fot. Apple)

Apple może uniknąć dużej kary w UE. Ale to nie koniec kłopotów

Jeśli potwierdzą się najnowsze rewelacje, Apple uniknie możliwej kary nałożonej przez Komisję Europejską. To jednak nie oznacza końca kłopotów firmy Tima Cooka na Starym Kontynencie.

Apple może uniknąć wysokiej kary

Firma z Cupertino w Europie, w przeciwieństwie do chociażby USA, ma nieco trudniejsze życie. Dość często trafia bowiem na celownik Komisji Europejskiej, której niekoniecznie podobają się niektóre praktyki Apple. Producent iPhone’ów czasami się zbuntuje, zdarza mu się tupnąć nogą, ale też nierzadko zgadza się z postanowieniami Komisji Europejskiej. Cóż, w grę wchodzą ogromne pieniądze – zarówno ewentualne kary nałożone przez KE, jak i fakt, że firma nie może odpuścić sobie bogatego, europejskiego klienta.

Reuters, powołując się na własne źródła, informuje, że Apple może uniknąć kary w przypadku jednego z ostatnich dochodzeń. Chodzi o ekran wyboru przeglądarki internetowej, a dokładniej o podejrzenie faworyzowania własnej aplikacji. Mówimy tutaj o naprawdę wysokiej karze – naruszenie Aktu o rynkach cyfrowych (ang. Digital Markets Act, DMA) może kosztować firmę do 10% rocznych globalnych przychodów, a także do 20% w przypadku, gdy wykroczenia będą się powtarzać.

O co chodzi z tym ekranem wyboru przeglądarki internetowej? Otóż w iOS 17.4, który w założeniach miał spełnić wiele oczekiwań Komisji Europejskiej, Apple wprowadziło wspomniany ekran zawierający listę alternatywnych przeglądarek. Jednak nie spodobał się on twórcom tych przeglądarek, którzy wskazywali m.in. na faworyzowania Safari, które było umieszczane na samej górze listy. Taka polityka miała negatywnie wpływać na konkurencyjność.

iOS ekran wyboru przeglądarki internetowej
(źródło: MacRumors)

W związku z powyższymi zarzutami, a także ewentualną karą, Apple zdecydowało się wprowadzić zmiany w ekranie wyboru przeglądarki, który wyświetlany jest przy pierwszym uruchomieniu Safari. Przeprojektowany ekran pojawił się w iOS 18.2 i Safari jest już traktowane ze sporo mniejszym priorytetem, ustępując na liście miejsca alternatywnym przeglądarkom internetowym.

Komisja Europejska decyzję o zamknięciu dochodzenia ma ogłosić na początku przyszłego tygodnia. To nie będzie jednak koniec kłopotów Apple w Europie.

Drugie dochodzenie wciąż trwa

Tim Cook nie może jeszcze otworzyć szampana, bo prawdopodobnie czeka go jeszcze nieco stresu. Otóż Apple objęte jest dochodzeniem w sprawie praktyk „antysterowania”. Chodzi o sprawdzenie czy firma pozwala deweloperom „kierować” użytkowników z dala od App Store i łączyć ich z alternatywnymi metodami płatności. Istnieją bowiem podejrzenia, że tego nie robi.

To drugie dochodzenie też wynika z przepisów DMA, więc kara może być naprawdę dotkliwa dla firmy z Cupertino.