Wszystko wskazuje na to, że podstawowy Google Pixel 10 będzie dobrym smartfonem, ale zostanie zaprojektowany w taki sposób, aby zachęcić klienta do wyboru droższego modelu Pro.
Google Pixel 10 będzie mieszanką dobrych i złych pomysłów
Od dłuższego czasu wiemy, że Google Pixel 10 najpewniej zostanie wyposażony w trzeci aparat z tyłu. Na pleckach pojawi się teleobiektyw, który w przypadku serii Google Pixel 9 był zarezerwowany wyłącznie dla modeli Pro. Mogłoby się wydawać, że to zapowiedź wyraźniejszego zbliżenia się do droższych braci, ale niewykluczone, że różnic wciąż będzie niemało.
Z nowych informacji wynika, że podstawowy Pixel będzie pozbawiony komory parowej, co jak najbardziej może mieć spory wpływ na wydajność, szczególnie na oferowane możliwości w trudniejszych zadaniach. Pozostaje więc mieć nadzieję, że przynajmniej nowy procesor Tensor G5 okaże się na tyle dobry, że brak komory w wielu scenariuszach nie będzie odczuwalny.
Google Pixel 10 ma być pozbawiony modemu WiFi 7, a także nowej funkcji Ultra Res Zoom. Wspomniana funkcja jest rozwinięciem Super Res Zoom, czyli rozwiązania pozwalającego na rejestrowanie obrazu w zadowalającej jakości przy dużym zoomie. Użytkownicy nie będą mogli również skorzystać z trybu nagrywania wideo przy zachowaniu bardzo wysokiej stabilizacji.

Serwis Android Headlines, któremu zawdzięczamy przedstawione informacje, dodaje, że Pixel 10 będzie miał metalowe boki i błyszczący tył, tak samo jak jego bezpośredni poprzednik. Do tego ekrany, które będą mniej męczyć oczy za sprawą poprawionego przyciemniania PWM (odświeżanie 480 Hz zamiast 240 Hz), trafią tylko na pokład wariantów Pro.
Wszystkich różnic będzie więcej, ale pewnym pocieszeniem mogą być ceny Pixela 10, który nie zwiększą się względem „Dziewiątki”. Warto jeszcze dodać, że wcześniej poznaliśmy wygląd podstawowego Pixela 10.
Google Pixel 10 Pro Fold z kilkoma dobrymi zmianami
W sierpniu 2024 roku zadebiutował Google Pixel 9 Pro Fold, który dla wielu osób okazał się najciekawszym przedstawicielem zeszłorocznej linii smartfonów z Mountain View. W tym roku zobaczymy jego następcę, który ma przynieść przynajmniej kilka ważniejszych zmian.
Dowiedzieliśmy się, że Pixel 10 Pro Fold otrzyma cieńszy zawias, co z kolei ma przełożyć się m.in. na wygodę trzymania smartfona w dłoni. Google ma również zastosować nieco większy wyświetlacz zewnętrzny – 6,4 zamiast 6,3 cala. Mówi się jeszcze, że obudowa spełni standard IP68, co będzie niemałym ewenementem w świecie składanych smartfonów.
Owszem, tegoroczne Pixele zostaną wyposażone w procesor Tensor G5, ale już pojawiają się rewelacje na temat układu Tensor G6. Ma on być wykonany w procesie 2 nm w TSMC, co może być zapowiedzią naprawdę ciekawego kawałka krzemu. Możliwe więc, że w przyszłym roku w kwestii procesorów Pixele nie będą już miały żadnych powodów do wstydu.