Od maja 2019 roku Stany Zjednoczone rzuciły pod nogi Huawei tyle kłód, że z perspektywy czasu aż trudno uwierzyć, że Amerykanie nie zmietli Chińczyków z planszy. Firma z Państwa Środka lada chwila może jednak stanąć przed kolejnym, naprawdę dużym wyzwaniem.
Najpierw smartfony i tablety, a teraz też laptopy?
Huawei posiada bazę i środki, które zdecydowanie pomogły mu przetrwać na rynku pomimo licznych sankcji, jakie przez lata nałożyły na firmę Stany Zjednoczone. Nie oznacza to jednak, że nie wpłynęły one negatywnie na wyniki chińskiego giganta – w ujęciu globalnym nie jest już tak liczącym się producentem smartfonów jak wcześniej. Co innego w segmencie tabletów – te cieszą coraz większą popularnością wśród klientów, na co wskazują dane dotyczące dostaw tabletów w 2024 roku.
O ile przez amerykańskie sankcje Huawei musiał ustąpić miejsca konkurencji na rynku smartfonów, o tyle jego pozostałe urządzenia wciąż bardzo dobrze się sprzedają, również w Polsce. Oprócz tabletów można w tym gronie wymienić smartwatche, smartopaski, słuchawki i laptopy. Przyszłość tych ostatnich właśnie stanęła jednak pod dużym znakiem zapytania.
Laptopy Huawei bez Windowsa?
Już we wrześniu 2024 roku Richard Yu (Mr. Yu Chengdong) poinformował, że firma może przestać dostarczać na rynek laptopy z Windowsem i zacząć instalować na swoich komputerach system operacyjny HarmonyOS. Informacje, które pojawiły się na początku marca 2025 roku, wskazują, że producent planuje wprowadzić wkrótce na rynek pięć laptopów:
- MateBook D 14 2024,
- MateBook D 16 2024,
- MateBook 14 2024,
- MateBook GT 14 2024
- oraz MateBook X Pro 2024.
Dopisek „2024” w nazwie wskazuje, że Chińczycy zamierzają dodać do oferty nowe wersje już dostępnych w sprzedaży modeli, lecz zamiast systemu HarmonyOS Next, otrzymają one Linuxa (na stronie producenta widnieje już nawet wersja MateBooka D 16 2024 z Linuxem).
Może mieć to związek z faktem, że licencja Huawei na wykorzystanie systemu Windows wygasa z końcem marca 2025 roku i na tę chwilę nie wiadomo, czy Stany Zjednoczone zgodzą się ją przedłużyć. Wiedząc, jak napięte są relacje na linii USA-Chiny, nie byłoby wielkim zaskoczeniem, gdyby chiński gigant nie uzyskał przedłużenia.
Jako że Windows to najpopularniejszy system operacyjny na świecie, brak możliwości wprowadzania na rynek nowych komputerów z oprogramowaniem Microsoftu może spowodować załamanie sprzedaży, podobnie jak odcięcie smartfonów od usług Google.
Huawei nie zamierza się jednak wycofać z tego segmentu. Źródła z Chin donoszą, że firma planuje w kwietniu 2025 roku zaprezentować „AI PC” z własnym procesorem Kunpeng, systemem operacyjnym HarmonyOS dla komputerów oraz różnymi aplikacjami opartymi na modelu DeepSeek. O ile jednak w Chinach ma on szansę na sukces, o tyle poza granicami Państwa Środka z pewnością zdecydowanie mniejszą (głównie z uwagi na przywiązanie do Windowsa i obawy związane z używaniem DeepSeek).