Pamięć RAM Pixabay
źródło: Pixabay

Innodisk spóźnił się na imprezę DDR5

Impreza DDR5 trwa. Rozpoczął ją Intel, który wprowadził chipsety z serii 600, a także procesory 12. generacji obsługujące moduły piątej generacji. Wiele producentów sprzętu komputerowego już dołączyło do zabawy, jednak są firmy, które nieco przespały wydarzenie. Innodisk, czyli jeden z większych twórców komponentów, dopiero teraz wprowadza swoje pierwsze kości w najnowszym standardzie DRAM.

Innodisk spóźniony na imprezę DDR5

Na rynek trafiają pamięci operacyjne w kilku różnych standardach. Najbardziej popularnymi są desktopowe DIMM, które najczęściej trafiają do naszych komputerów osobistych. Na potrzeby laptopów zostały zaprojektowane zdecydowanie mniejsze moduły SODIMM. W sprzedaży dostępne są także kości typu UDIMM, które różnią się od klasycznych desktopowych DIMM tym, że zostały pozbawione bufora, przez co są nieco mniej stabilne.

Innodisk DDR5
źródło: Innodisk

Innodisk zajmuje się produkcją sprzętu komputerowego dedykowanego serwerowym użytkownikom, a więc jak możemy się domyślić, najnowsze pamięci DDR5 producenta będą w standardzie UDIMM. Te nadadzą się zatem do stacji roboczych, a także serwerów, wprowadzając DDR5 do segmentu profesjonalnego. Mowa tu o kościach 16 GB lub 32 GB z taktowaniem 4800 MT/s.

Jak już wcześniej wspomniałem, będą pozbawione bufora pamięci, jednak mają mieć funkcje znane z klasycznych DIMM-ów – a więc EEC (error correction code), a także dwa mniejsze subkanały. Moduły, z racji niższych napięć (dla DDR5 jest to 1,1 V), będą bardziej energooszczędne, a i mają zapewnić większą przepustowość, która w przypadku stacji roboczych i serwerów może mieć zdecydowanie więcej sensu niż w przypadku komputerów osobistych. Kupno kości DDR5 do domowego PC obecnie nie ma większego sensu, bo DDR4 wciąż dają radę.

Moduły RAM Innodisk piątej generacji UDIMM mają trafić na rynek w niedalekiej przyszłości. Wtedy zobaczymy, czy pamięci pozbawione bufora będą tak drogie, jak klasyczne desktopowe DIMM DDR5. Gdyby producent nie wycenił ich tak wysoko, to w teorii mogłyby nadać się do komputerów osobistych, z racji kompatybilności gniazd i tych samych ilości pinów.